DTŚ w Zabrzu na ukończeniu. Czy zdażą w terminie?

 Budowa DTŚ w Zabrzu:

Przebudowa kolidujących z drogą sieci - gotowa w stu procentach. Odwodnienie - w 97. Oświetlenie - 94 procent. Mosty i wiadukty - każdy gotów w ponad 90 procentach. Podobnie jak budowa nasypów, murów oporowych, wykopów czy podbudowy z kruszywa. Tak wygląda najnowszy raport z zaawansowania prac na ostatnim, 3-kilometrowym odcinku Drogowej Trasy Średnicowej w Zabrzu.

- Można powiedzieć, że jesteśmy na ostatniej prostej. Wykonawca, zgodnie z umową, ma czas na ukończenie robót do 31 maja i obecnie nic nie wskazuje na to, aby coś miało się zmienić - wyjaśnia Marian Cieślak, inżynier kontraktu Drogowej Trasy Średnicowej na zabrzańskim odcinku.

Po zakończeniu prac konieczne są oczywiście jeszcze odbiory. Taka procedura, o ile pójdzie zgodnie z planem, powinna potrwać około miesiąca. To oznacza, że jeśli formalności się nie przeciągną, to już w lipcu nie będziemy musieli zjeżdżać ze średnicówki na  węźle z ulicą de Gaulle'a w centrum Zabrza, ale pojedziemy dalej na zachód, aż do granicy z Gliwicami. Ostatni zabrzański zjazd z DTŚ będzie się łączył z ul. Roosevelta w miejscu, gdzie w ubiegłym roku zbudowano nowe rondo.

Przypomnijmy: budowa ostatniego odcinka średnicówki w Zabrzu rozpoczęła się w czerwcu 2012 roku. Prace nie przysporzyły zbyt wielu utrudnień mieszkańcom, bowiem w tym miejscu droga biegnie przez las. Oczywiście wiązało się to z wykarczowaniem kilku tysięcy drzew, ale za to budowa nie przełożyła się na korki i objazdy w mieście.

Średnicówka na tym odcinku w większości ułożona jest na nasypach, które w najwyższym punkcie wznoszą się na 12 metrów. Do ich ułożenia zużyto ponad milion metrów sześciennych nawierzchni. Na trasie znalazły się jednak również obiekty inżynieryjne. Chodzi o tunel w ciągu ul. Jaskółczej, most nad potokiem Guido, wiadukt nad torami kolejowymi oraz wiadukt nad samą drogą, który jest częścią wspomnianego już węzła z Roosevelta. Wszystkie te budowle są już niemal gotowe.

- Pozostało jedynie malowanie, montaż barierek ochronnych czy położenie ścieralnej, ostatniej warstwy nawierzchni - wyjaśnia Marian Cieślak.

O tym, że zabrzański odcinek DTŚ jest już niemal gotowy, najlepiej świadczyć może właśnie nawierzchnia. Na 82 proc. długości jest już położona. I choć fizycznie nie sposób jeszcze przejechać całego odcinka, to jednak robi to wrażenie.

Co jeszcze pozostało do zrobienia? Robotnicy muszą jeszcze m.in. dokończyć montaż ekranów energochłonnych (są gotowe w 82 procentach) czy urządzeń bezpieczeństwa (wykonano 60 procent). Kierowcy mają przejechać DTŚ do rogatek Gliwic w lipcu.

Przedłużenie DTŚ do granicy z Gliwicami to jedno. Prawdziwy przełom przyniesie jednak połączenie jej z autostradą A1.
To ma nastąpić kilka miesięcy później. Węzeł obu dróg znajduje się na trasie pierwszego gliwickiego odcinka średnicówki, który biegnie przez Sośnicę. Tu, podobnie jak w Zabrzu, również prace idą zgodnie z harmonogramem. Finisz zaplanowano na koniec sierpnia. Później oczywiście czekają jeszcze odbiory. Gliwicki odcinek jest naturalnie mniej zaawansowany niż zabrzański. Prace rozpoczęły się tu później. Mimo wszystko postępy są widoczne gołym okiem. W 92 proc. gotowe są nasypy. Tu jednak więcej od nich będzie mostów i wiaduktów. Wiadukt nad Kujawską, Błonie, Wschodnią i torami kolejowymi. Wszystkie one gotowe są w ponad 90 proc. Most nad autostradą w 83 proc., zaś jego łącznice w blisko 90 proc. Nawierzchnia całego odcinka prowadzącego do centrum Gliwic jest dopiero w budowie.

źródło: Dziennik Zachodni