Drogie i bardzo drogie auta na Motor Show

PILAR
Fot: PILAR / Głos Wielkopolski
Fot: PILAR / Głos Wielkopolski
Można je podziwiać tylko z daleka. Dotknąć się nie da a na części z nich widać zafoliowane fabrycznie kierownice. Tak prezentują się na Motor Show auta kosztujące nawet milion złotych.

Najbogatsze jest stoisko włoskiej marki Ferrari, która już przed rokiem wystawiała się na Motor Show. Tym razem stoisko jest

Fot: PILAR / Głos Wielkopolski
Fot: PILAR / Głos Wielkopolski

większe, a przywiezione przez Ferrari modele okazalsze. Uwagę najmocniej przykuwa F12 Berlinetta - najnowsze i najmocniejsze w historii Ferrari. Pod jego maską pracuje silnik o V12 o pojemności 6,26 litra, który osiąga moc 740 KM przy 8,250 obrotach na minutę. Auto, a właściwie bolid, przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,1 sekundy. Jego prędkość maksymalna to 340 km/h.

- Mam nadzieję, że nasza wystawa będzie się podobała miłośnikom motoryzacji z Wielkopolski. Chciałbym podkreśli, że nie jesteśmy na Motor Show dla pieniędzy i po to by handlować. Chcemy się podzielić naszą pasją do motoryzacji - mówił na stoisku Ferrari Dante Cinque prezes Ferrari Warszawa.

Legendarna włoska marka przyjechała na Motor Show również z Ferrari 458 Italia (moc 570 KM, prędkość maksymalna 325 km/h), modelem California (490 KM, 312 km/h), Ferrari FF (660 KM 335 km/h). Między hostessami zaparkowano równieć 458 Spider z 570 konnym silnikiem i prędkością maksymalną 320 km/h.

Fot: PILAR / Głos Wielkopolski
Fot: PILAR / Głos Wielkopolski

Rolls-Royce - ta marka prezentuje się w Polsce po raz pierwszy. Na Motor Show można zobaczyć model Ghost kosztujący bagatela milion złotych. Konstrukcja ducha została oparta na modelu BMW serii 7. To luksusowe auto napędza silnik V12 o pojemności 6,6 litra. Auto przyspiesza do setki w niecałe 5 sekund a jego prędkość maksymalna to 250 km/h.

W tym roku na stoisku Mercedes-Benz nie królował AMG SLS. To sportowe auto z charakterystycznymi podnoszonymi do góry drzwiami stało obok premier Motor Show - mercedesa E klasa i CLA. Pasjonaci motoryzacji wiedzieli jednak, że to unikatowy pojazd. Pokazana w Poznaniu wersja SLSa jest napędzana czterema silnikami elektrycznymi, co czyni z niej najszybszy na świecie seryjnie produkowany samochód elektryczny.

Poza Rolls-Roycem swój debiut targowy miał niemiecki producent klasycznych samochodów sportowych Wiesmann. Warto się przyjrzeć temu aut bowiem rocznie produkowanych jest ich tylko kilkadziesiąt sztuk.

źródło: Głos Wielkopolski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty