
– Jest tu około 40 domków jednorodzinnych. Już raz dokładaliśmy się do budowy drogi. I teraz co? Znowu mamy się dokładać? – pyta Andrzej Hamerla, jeden z mieszkańców ul. Mirtowej. Mówi, że latem zeszłego roku drogę był oglądać i dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i wiceprezydent miasta. Obiecywali, że dadzą kosztorys, który pozwoli ocenić koszt koniecznych do wykonania robót. – I nic do tej pory nie dostaliśmy – mówi pan Andrzej. – Urzędnicy zachęcają do inicjatywy społecznej, dzięki której można szybciej zyskać np. nową drogę, tylko mieszkańcy muszą dołożyć część pieniędzy. Ale jak mamy rozmawiać z sąsiadami o partycypacji w kosztach, skoro nawet nie wiemy, ile to by kosztowało? A droga, jak mówią mieszkańcy, jest beznadziejna. – Wyboje na każdym kroku, a jak nie ma mrozu, to toniemy tu w błocie – mówią. – Ja to mam samochód terenowy, to jakoś daję radę – mówi Andrzej Hamerla. – Żeby nam chociaż urząd albo ZDM parę płyt położył, to by nam ułatwiło życie. A i jeszcze jakieś lampy by się przydały, bo ciemno tu, że aż strach. Takich potrzeb, jak podkreślają urzędnicy, jest w całym mieście mnóstwo. Ale niektóre sytuacje, jak ta na Mirtowej są do uratowania choćby przez położenie kilku betonowych płyt. – Na to jest szansa – mówi Robert Grabowski. – Są płyty do wykorzystania z dróg, które mamy w strefie ekonomicznej. Niewykluczone, że trafią m. in. na Mirtową. Natomiast jutro o 17 zaplanowano spotkanie poświęcone wyjaśnieniu, na czym polega inicjatywa społeczna, jak się do tego zabrać i jak załatwić. Organizatorem jest Rada Osiedla Raduszka.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Te popularne seriale wracają na ekrany tej jesieni. Sprawdź, co o nich wiesz - QUIZ
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto