Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogi w Małopolsce coraz bardziej zatłoczonoe

Arkadiusz Maciejowski, Katarzyna Ponikowska
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Małopolska ma zaraz po Śląsku najbardziej zatłoczone drogi w Polsce. Wyprzedzamy nawet takie województwa jak mazowieckie czy łódzkie. Przez ostatnie pięć lat ruch na 910 km tras w regionie wzrósł aż o jedną czwartą.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad co pięć lat prowadzi w Polsce pomiar ruchu na wszystkich trasach krajowych. W wybranych punktach liczone są przejeżdżające pojazdy. Zebrane dane pomagają zaplanować, gdzie drogę poszerzyć, a gdzie zbudować obwodnicę.

**CZYTAJ TAKŻE

Korki we Wrocławiu utrudniają życie mieszkańcomJeszcze większe korki w Gdańsku

**

Z badań wykonanych w 2010 r., które GDDKiA właśnie opublikowała, wynika, że w Małopolsce ruch na drogach rośnie szybciej niż w innych częściach kraju.

W całym kraju od 2005 r. przybyło na drogach średnio 22 proc. pojazdów, w naszym regionie ruch wzrósł aż o 25 proc. Według wyliczeń fachowców tzw. średni ruch dobowy na naszych drogach to 12 tys. pojazdów. To znaczy, że na jedną trasę wyjeżdża w ciągu dnia np. 6 tys. aut, a na inną bywa i 40 tys. pojazdów. To ponad 2 tys. więcej samochodów niż wynosi średnia dla Polski. Przegrywamy tylko ze Śląskiem. Rekordowe natężenie ruchu mamy na autostradzie A4. Na odcinku Piekary - Tyniec przejeżdża ponad 40 tys. samochodów na dobę. Drogę prowadzącą na lotnisko w Balicach pokonuje dziennie blisko 35 tys. pojazdów. Jeżeli aut będzie przybywać w takim tempie, za kilka lat na wielu odcinkach konieczne będzie dobudowanie dodatkowych pasów ruchu, by trasa była przejezdna.

- Już w 2012 r. przy punktach poboru opłat w Balicach i Mysłowicach na autostradzie pojawią się po dwa nowe pasy - zapewnia Rafał Czechowski z firmy Stalexport zarządzającej A4. Dodaje, że później będą podejmowane kolejne inwestycje. Badania pokazują, że wielki ruch panuje też na krajowej "czwórce" z Krakowa w kierunku Tarnowa. Na odcinku Bochnia-Brzesko codziennie przejeżdża 26 526 aut. To jest o ponad 4 tys. więcej niż pięć lat temu. Jest jednak nadzieja, że tu zrobi się luźniej.

- Dokładnie wtedy, kiedy zostanie oddany tam odcinek autostrady. Wówczas ruch na trasie Bochnia - Brzesko może zmniejszyć się nawet o 50 proc. - szacuje Grzegorz Obara, naczelnik Departamentu Studiów GDDKiA. Taka sytuacja miała miejsce na obwodnicy Wieliczki, gdzie ruch znacznie się zmniejszył. Duże auta zaczęły jeździć nową autostradą do Szarowa.

Ruch z roku na rok rośnie też na drodze 94 w kierunku na Olkusz. W planach nie ma jednak poszerzenia tej trasy. Drogowcy radzą kierowcom korzystać z A4 i w okolicy Chrzanowa odbijać na Olkusz.

Raport GDDKiA służy też do tego, by rozdzielić pieniądze na inwestycje drogowe w konkretnych województwach. Bowiem wprost proporcjonalnie do ruchu następuje zużycie ulic. Ponieważ Małopolska ma po Śląsku najbardziej zatłoczone drogi, powinna dostać najwięcej pieniędzy.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty