Drogi olej napędowy oznacza wysokie ceny benzyny?

Okres zimowy zawsze związany jest ze zwiększonym zapotrzebowaniem na olej opałowy i napędowy. Efektem tego są wyższe tego paliwa na stacjach paliw. W ubiegłych latach zdarzały się już sytuacje, w których koszt zakupu ON zrównywał się z benzyną lub nawet ją przewyższał. Jednak nigdy wcześniej różnica ta nie była aż tak widoczna jak obecnie.
**
CZYTAJ TAKŻE

**

Za taki stan rzeczy w dużej mierze odpowiada wzrost akcyzy. - Od 1 stycznia 2012 roku minimalny poziom opodatkowania tego paliwa wzrośnie z obecnych 302 euro za 1000 litrów do poziomu obowiązującego w całej Unii, czyli 330 euro za 1000 litrów paliwa - wyjaśnia Grzegorz Maziak, analityk portalu e-petrol.pl. - Nie możemy wykluczyć, że ostatnie podwyżki cen oleju napędowego miały na celu złagodzenie "szoku", jakim byłoby wprowadzenie jednorazowej korekty cen na poziomie 20 groszy za litr. Koncerny paliwowe postanowiły wyprzedzić działania rządu i już teraz podniosły ceny na swoich stacjach - dodaje analityk e-petrol.pl. Wygląda więc na to, że od 1 stycznia 2012 roku kierowcy tankujący paliwo do silników wysokoprężnych nie zauważą większej różnicy w jego cenie.

Jednak niższe od spodziewanych korekty cen oleju napędowego mogą być spowodowane podwyżkami benzyny. - W III kwartale 2011 roku mieliśmy do czynienia ze spadkiem zapotrzebowania na olej napędowy. Taka sytuacja jest nowością, nie miała ona miejsca w przeszłości - powiedział Maziak. Może to wynikać właśnie z powodu wysokich cen tego paliwa.

Dlatego też koncerny naftowe w Polsce będą się starały za wszelką cenę utrzymać popyt na ON. Do tego potrzebna jest niewielka różnica w kosztach zakupu. Rezygnując z większego zysku z tytułu sprzedaży oleju napędowego, mogą one podnieść marżę na benzynie. W ten sposób, kierowcy tankujący popularną Pb 95, musieliby ponosić częściowe koszty spowodowane wysoką ceną ON.