Droga wojewódzka nr 786 nie ma roku, nie przeszła zimy, a już się zapada

Mieszkańcy przecierają oczy ze zdumienia, tym bardziej, że ta największa inwestycja drogowa w województwie świętokrzyskim, warta ponad 100 milionów złotych, najważniejszy szlak komunikacyjny (po drodze krajowej numer 78) w powiecie włoszczowskim, oddawany został do użytku w grudniu ubiegłego roku.

Asfalt wymieniany był już w dwóch miejscach - w Jakubowie, w gminie Krasocin oraz na Górajku Belińskim przed Włoszczową. Ale to nie wszystko. Tuż za pierwszą w dziejach Włoszczowy sygnalizacją świetlną, na wysokości Zespołu Placówek Oświatowych numer 1 ulica Partyzantów (droga nr 786) zapadła się w kilku miejscach, co jest wyraźnie odczuwalne podczas jazdy samochodem.

Zobacz też: Obwodnica Włoszczowy do 2020 roku? Sprządzanie dokumentacji już trwa 

Zarządca drogi nie widzi w tym nic strasznego. Twierdzi, że droga jest jeszcze na gwarancji i takie rzeczy się zdarzają. – Coś musiało siąść. Być może był jakiś przekop w tym miejscu lub przykanalik. Takie rzeczy się zdarzają, tym bardziej, że Włoszczowa leży na gruntach wysadzinowych – tłumaczy Karol Rożek, zastępca dyrektora do spraw realizacji inwestycji w Świętokrzyskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Kielcach.

Obiecał nam, że sprawdzi tę sprawę i zainterweniuje do wykonawcy, żeby w ramach gwarancji naprawił nawierzchnię drogi. – Wykonawca będzie musiał to poprawić. Na drogę 786 mamy trzy lata gwarancji. Zrobimy przegląd tej nawierzchni – mówi dyrektor Rożek.

/rab/

"Echo Dnia"