Droga łącząca Włocławek z Inowrocławiem opóźniona o rok. Dlaczego?

Prace trwają za długo - uważa Stanisław Pawlak, radny wojewódzki. Jego zdaniem wina leży po stronie zarządu województwa, który dwa razy zdejmował pieniądze na inwestycje drogowe na łączną kwotę około 35 milionów złotych. - Na tej drodze nie było żadnych prac, więc zdaniem zarządu województwa należało zdjąć fundusze na ten cel. Przez to roboty prowadzone są dopiero w Bądkowie a nie we Włocławku - tłumaczy Stanisław Pawlak.

Twierdzi też, że wykonawca źle wykonuje swoja pracę. - Najpierw kładą asfalt, później umacniają pobocza, wycinają drzewa i robią zatoczki - twierdzi Stanisław Pawlak. - Prace przy budowie zatoczek autobusowych i azyli spowalniających ruch powinny odbywać się wcześniej.

Rzeczywiście, zgodnie z projektem prace powinny zakończyć się blisko rok temu. Jednak zdaniem drogowców, opóźnienie spowodowane jest wykonaniem koniecznych dodatkowych prac.

- Nie chcemy oddać bubla - powiedział krótko Michał Sitarek, rzecznik ZDW w Bydgoszczy.

- W czasie prac konieczne było dodatkowe wzmocnienie drogi. Dzięki dodatkowym funduszom, w drogę została wbudowana specjalna siatka poliwęglanowa, wzmacniająca nawierzchnię. Ułożyliśmy też dodatkowe warstwy asfaltu - wyjaśnia z kolei Marek Jankowski z wydziału inwestycji ZDW w Bydgoszczy. - Dzięki temu droga będzie spełniała wszystkie parametry, które były założone przed przystąpieniem do projektu.

Zmiany w projekcie miały wiązać się też z tym, że znacznie podniósł się poziom wód gruntowych. - W momencie rozpoczęcia pierwszych prac dysponowaliśmy też nowymi badaniami natężenia ruchu, z których wynikało, że z drogi korzysta coraz więcej pojazdów ciężarowych - wyjaśnia Marek Jankowski.
Zdaniem drogowców, liczba ciężarówek w ciągu pięciu lat wzrosła trzykrotnie. - Dlatego zdecydowaliśmy się na aktualizację projektu i budowanie drogi, która będzie długo służyła kierowcom - dodaje Marek Jankowski. - Szybkie oddawanie do użytku drogi, która nie spełniałaby wszystkich standardów i po paru latach wymagałaby remontu, byłoby niemądre - argumentuje.

Radny wojewódzki ma też inne zastrzeżenia. Mówi, że prace nie były skoordynowane i konsultowane z prezydentem Włocławka, a było to konieczne. - Prezydent Włocławka miał wykonać przebudowę trasy dawnej „jedynki" do skrzyżowania. Obie drogi miały się połączyć. Prezydent wywiązał się z umowy. Zarząd Dróg Wojewódzkich nie - podkreśla Stanisław Pawlak.

Prace na 25-kilometrowym (od Zakrzewa do Włocławka) - jak zapowiada ZDW - zakończą się do 30 września. - Dłużej mogą potrwać jedynie prace przy węźle w Brzeziu pod Włocławkiem - dodaje Michał Sitarek. Tam za budowę zupełnie nowego kilometrowego odcinka drogi wojewódzkiej wraz z rondem, umożliwiającym wjazd na łącznicę prowadzącą do A1, odpowiadają firmy budujące autostradę.

- W ramach modernizacji drogi wojewódzkiej nr 252 wzmocniona została konstrukcja jezdni, dobudowano 23 zatoki autobusowe, zjazdy do posesji, a w większych miejscowościach powstały chodniki - wylicza rzecznik ZDW.