Droga ekspresowa S74 pod Kielcami – urzędnicy celowo opóźniają budowę?

redakcja.regiomoto
Droga ekspresowa
Droga ekspresowa
Tomasz Zbróg, radny powiatu kieleckiego pyta Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Kielcach, dlaczego od ponad roku nie wydał decyzji środowiskowej dla inwestycji. Jego zdaniem urzędnicy grają na zwłokę.
Droga ekspresowa
Droga ekspresowa

Chodzi o projektowany przez kielecki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad siedemnastokilometrowy odcinek drogi ekspresowej S74 od gminy Mniów przez Miedzianą Górę do granic Kielc. Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla planowanej inwestycji GDDKiA złożyła pod koniec 2012 roku. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Kielcach termin zakończenia postępowania wyznaczył na 7 marca 2013 roku.

- Terminu jednak nie dotrzymano. Co więcej, wielokrotnie przesuwano datę zakończenia postępowania. Dziś nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle decyzja ujrzy światło dzienne – mówi radny powiatu kieleckiego Tomasz Zbróg.

URZĘDNICZA GRA NA ZWŁOKĘ?

Samorządowiec wystosował pismo do Waldemara Pietrasika, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego wciąż przekładane są kolejne terminy wydania dokumentu. Jak podkreślił w korespondencji, brak decyzji sprawia mnóstwo problemów mieszkańcom gminy Mniów.

- W wielu przypadkach wiąże się to z niemożnoscią przekształcenia terenów rolnych w działki budowlane lub inwestycyjne, a osoby, których nieruchomości znalazły się na projektowanym odcinku, żyją w ciągłej niepewności, czy zostaną wywłaszczone, czy też nie – czytamy w piśmie.

Zdaniem Tomasza Zbróga urzędnicy RDOŚ oraz GDDKiA w ogóle się z tym nie liczą.

– W obliczu niepewności co do finansowania inwestycji obie instytucje kosztem ludzi grają na zwłokę i celowo wstrzymują wydanie decyzji, która posiada przecież swój termin ważności. Wydanie decyzji w sytuacji, kiedy nie wiadomo, czy przedsięwzięcie zostanie zrealizowane, mogłoby skutkować jej naturalnym wygaśnięciem przed uzyskaniem pieniędzy na budowę. Kolejne przesunięcia terminów wydania decyzji są na rękę i RDOŚ, i GDDKiA, ponieważ nie narażają obu instytucji na ewentualność ponownego przeprowadzenia żmudnej procedury. Problem w tym, iż taki stan rzeczy może trwać w nieskończoność – uważa Tomasz Zbróg.

- Szkoda, że urzędnicza machina jest ślepa i głucha na los ludzi, których ta decyzja najbardziej dotyczy. W tej grze terminów i przepisów na zakładników wzięto mieszkańców reprezentowanych przeze mnie w Radzie Powiatu Kieleckiego gmin – podkreśla Tomasz Zbróg. I apeluje do RDOŚ o przyspieszenie prac nad wydaniem decyzji środowiskowej.

- Być może pojawienie się dokumentu w obiegu prawnym podziała mobilizująco na władze państwowe i zachęci rząd do intensywnych poszukiwań źródeł finansowania inwestycji budowy drogi ekspresowej S74 – dodaje.

PROBLEM Z WARIANTEM

- Wszystko zależy od GDDKiA, która uzupełnia inwentaryzację przyrodniczą. Kiedy drogowcy dokończą, podejmiemy dalsze kroki – mówi Waldemar Pietrasik. Zdaniem RDOŚ pośpiech nie jest w tej sprawie wskazany. – Bo lepiej skupić się, zrobić coś raz i porządnie i być pewnym, że decyzja ostanie się drodze ewentualnego odwołania niż wydać decyzję obarczoną błędami – mówi Pietrasik.

Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, a także Ewa Sayor, dyrektor kieleckiego oddziału GDDKiA odrzucają oskarżenia Tomasza Zbróga o celowym wstrzymywaniu wydania decyzji.

– U źródła leży problem z wyborem wariantu przebiegu trasy. Mieszkańcy chcą innego przebiegu drogi niż zaplanowaliśmy. Stąd potrzeba inwentaryzacji przyrodniczej terenu, na którym zaprojektowano trasę. Nam zależy na uzyskaniu decyzji środowiskowej niezależnie od tego, kiedy inwestycja będzie realizowana, a będzie, bo ujęto ją w rządowych dokumentach. Ale dopiero wybór wariantu pozwoli wpisać drogę do planów zagospodarowania przestrzennego – mówi Ewa Sayor.

Zobacz pełną wersję mapy Mapy pochodzą z:naviexpert

Paweł Więcek, „Echo Dnia" 

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty