Drapieżna Tigra

Jerzy Iwaszkiewicz
General Motors pokazał pod Hamburgiem trzy auta. Odbyła się tu premiera Chevroleta Lacetti kombi, Saaba 9-3 z silnikiem diesla oraz Opla Tigra-kabrioletu ze sztywnym dachem.

General Motors pokazał pod Hamburgiem jednocześnie trzy samochody. Odbyła się tu światowa premiera Chevroleta Lacetti w wersji kombi, Saaba 9-3 z silnikiem diesla oraz Opla Tigra, jako kabrioletu ze sztywnym dachem.

 

Drapieżna Tigra

Chevrolet to kolejna przeróbka Daewoo na amerykańską nazwę. GM jest tu konsekwentny. Od jesieni - jak już pisaliśmy - wszystkie samochody Daewoo produkowane w Korei będą sprzedawane w Europie pod nazwą Chevrolet. Plan na rok bieżący zakłada sprzedaż 200 tys. sztuk.

 

Daewoo - Chevrolety mają dobrą cenę i całkiem dobrą opinię. Widziane są w całej Europie, najwięcej jeździ ich w Hiszpanii. Nazwy się trochę pogmatwały. W Europie nowe kombi będzie się nazywało Nubira, a w Posce - Lacetti kombi.

 

Drugim pokazanym autem był Saab 9-3, do którego zamontowano silnik diesla 1.9 TiD, produkowany zresztą wspólnie przez Opla i Fiata. Auto ma dobre przyspieszenie i jeździ się nim jak nowym, chociaż jest całkiem stare, bo też ten Saab ma już cztery lata. Montaż diesli do starych karoserii to dość modna obecnie próba odmłodzenia samochodów. To samo zrobił Jaguar, który do już sześcioletniego modelu S-Type też wstawił diesla. Wynika to również z postępu w konstrukcjach silników wysokoprężnych. Osiągi mają już bardzo zbliżone do silników benzynowych, a są jednak ciągle o wiele bardziej trwałe i tańsze w eksploatacji. Peugeotami z silnikami HDi lub Fordem Mondeo z dieslem 1.9 jeździ się zupełnie jak benzynowymi.

 

General Motors pokazał też pod Hamburgiem Opla Tigrę. Auto może wprowadzić duże zamieszanie na rynku kabrioletów. Jest efektowne, sztywny dach chowa się w ciągu 18 sekund.

Zrezygnowano z fikcji, jaką w kabrioletach są tylne siedzenia, na których nic się nie mieści. W Tigrze nie ma tylnej ławki, ale jest za to duży bagażnik. Auto będzie do kupienia na wiosnę przyszłego roku w cenie ok. 70-80 tys. zł. Gdybym miał na urodę wybierać między cabrio Peugeotem 206 a Tigrą, to wybrałbym jednak Opla. Są podobne, Tigra jakby bardziej drapieżna.

 

Tigrę pokazano po raz pierwszy sześć lat temu w Genewie. Mieliśmy z tym przygody, operator z kamerą wszedł do samochodu, ale wyjść nie mógł. Japoński konstruktor stał obok, kłaniał się i zapewniał, że przyszły model zrobi na miarę bardziej europejską. Tak się stało, tyle że obecny model Tigry cabrio skonstruowali już ludzie od Opla.

 

Na rynku duże zamieszanie. Coraz więcej firm przedstawia nowe modele. Niebawem Fiat pokaże w Pizie Pandę 4x4. General Motors jest w tej walce o rynek szczególnie dynamiczny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty