Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dojedź i wróć bezpiecznie

Wiktor Sawiuk
Coroczna akcja "Znicz" to liczni policjanci wspomagający ruch i... wlepiający mandaty fot. archiwum
Coroczna akcja "Znicz" to liczni policjanci wspomagający ruch i... wlepiający mandaty fot. archiwum
Święta, potem jeszcze niedziela. Długi weekend i to ze świętami obfitującymi w rodzinne wizyty i wyjazdy, czasem w długie trasy, to czas, w którym na drogach robi się i jest niebezpiecznie.

Jeśli do "wypadkogennych" czynników świątecznych dodamy szybko zapadający mrok i trudną zazwyczaj pogodę- z

Coroczna akcja "Znicz" to liczni policjanci wspomagający ruch i... wlepiający mandaty fot. archiwum
Coroczna akcja "Znicz" to liczni policjanci wspomagający ruch i... wlepiający mandaty fot. archiwum

porannymi mgłami, mżawkami i śliskimi liśćmi na jezdniach, czasami nawet przymrozkami - okaże się, że zwiększoną liczbę wypadków i stłuczek mamy "jak w banku".

W taki czas i w takie warunki na polskie drogi wyruszą rzesze "niedzielnych" kierowców. Nie wszyscy sprawdzili, czy ich samochód jest sprawny po letnich eskapadach, nie wszyscy też tak zaplanują podróż, by uwzględnić wszelkie przeszkody. A wzmożony ruch oznacza często godziny spędzone w korkach.

Uprzedź wypadki
Tak więc, utrudnienia na trasie najlepiej wcześniej przewidzieć. Do licznych trudności, o których powyżej, dodać trzeba zatłoczone parkingi przy cmentarzach oraz liczne patrole policyjne. - Kierowcy powinni liczyć się ze zwiększonym nasileniem ruchu na ulicach prowadzących docmentarzy oraz na wylotów-kach miast - mówi Kinga Przybysz z serwisu Korkowo.pl.
Aby usprawnić komunikację, na świąteczne dni wprowadzane są zmiany w organizacji ruchu. Warto więc sprawdzić, które drogi będą zablokowane oraz gdzie można spodziewać się punktów newralgicznych i pod tym kątem zaplanować trasę.

Zabezpiecz się
Przed dłuższą podróżą warto- a nawet trzeba - dokładnie sprawdzić stan techniczny pojazdu: poziom płynów eksploatacyjnych, ciśnienie w oponach i działanie oświetlenia. Ważne, by nie zapomnieć o zabraniu wszystkich niezbędnych dokumentów i żarówek na zapas a w trakcie jazdy pamiętać o zapiętych pasach. Także u wszystkich pasażerów. Żeby bezpiecznie dojechać do celu trzeba również zwiększyć czujności i pamiętać o zasadzie ograniczonego zaufania wobec innych na drodze. Zwłaszcza w obliczu spotkania na trasie wielu "niedzielnych" kierowców.

Znajdź alternatywę
80 procent samochodów przemieszcza się głównie po 20 procentach miejskich dróg a ze statystyk wynika, że jezdnie z najbardziej utrudnionym przejazdem stanowią około jednego procenta dróg w każdej aglomeracji. Jedyna rozsądna recepta, to unikanie najbardziej zatłoczonych tras. Trzeba jednak pamiętać, że we Wszystkich Świętych natężenie ruchu rozkłada się nieco inaczej: szczególnie oblegane są dojazdy na cmentarze a niekoniecznie trasy najbardziej ruchliwe na co dzień.
Jadąc w danym kierunku, dobrze mieć więc w zanadrzu plan B. W wyszukiwaniu alternatywnych tras i orientowaniu się w sytuacji na drodze mogą nam pomóc systemy GPS. Aby z nich korzystać, nie trzeba  wcale kupować dedykowanych urządzeń. - Do zainstalowania systemu nawigacyjnego wystarczy smartfon - mówi Dawid Nowicki, członek Zarządu Neptis S.A., firmy, która jest operatorem monitoringu pojazdów Flotis Mobile. - Bezpłatna nawigacja online informuje kierowców o utrudnieniach na drodze. Opiera się ona na bezpośrednich zgłoszeniach nie tylko od użytkowników monitoringu, ale i systemu Yanosik. Mapy są na bieżąco aktualizowane, co pozwala kierowcy w porę reagować i w razie potrzeby zmienić trasę, omijając korki - dodaje Nowicki.

Śpiesz się powoli
Przewidując czas podróży, trzeba wziąć pod uwagę, że jezdnie mogą być śliskie a możliwe opady i jazda po zmroku pogarszają widoczność. Rozważnie zaplanowana trasa powinna uwzględniać nie tylko to. Także postoje w korkach, krótkie przerwy na odpoczynek i nasilony ruch rowerzystów, motocyklistów oraz pieszych. Widać więc, że margines czasu, który trzeba dodać do wskazań GPS i "podpowiadaczy" internetowych jest spory.

Odrabianie opóźnień szybszą jazdą, irytacja tymi, którzy jadą wolniej (najczęściej, po prostu, prawidłowo) to prosta droga do wypadku lub, w lepszym wypadku, po mandat. I nie tylko. Za przekroczenie prędkości można otrzymać nawet 10 punktów karnych. Nie warto więc ryzykować, wyruszając w trasę na ostatnią chwilę.

Jadąc drogą, przy której stoi sporo radarów trzeba pamiętać, że  niektóre z nich - jak nowoczesny MultaRadar CD - potrafi nie tylko zanotować prędkość samochodu ale też określić, którym pasem jechał pojazd przekraczający dozwoloną prędkość oraz w jakim kierunku się poruszał. Fotoradary odróżniają również samochody osobowe od ciężarowych.

Na zdjęciu mogą być widoczne również inne wykroczenia, np. jazda bez włączonych świateł lub rozmawianie w czasie jazdy przez telefon komórkowy bez wykorzystania zestawu głośnomówiącego.Jeśli więc kierowca jechał za szybko a do tego trzymał telefon przy uchu, kara, którą otrzymałby za samo przekroczenie prędkości zostanie powiększona o dodatkowe 200 zł i dwa punkty. Zdziwieni wysokością kary mogą być także Ci, których fotoradar przyłapał na jeździe bez zapiętych pasów. Mandat powiększy się wówczas o 100 zł, a do tego będą jeszcze dwa punkty karne. Jednym zdjęciem można więc uzbierać sporą sumę do zapłacenia.

Są już także, na razie nieliczne, fotoradary sprzężone z sygnalizacją świetlną, które zrobią zdjęcie nie tylko przyprzekroczeniu prędkości, ale i w razie przejazdu na czerwonym świetle. A za niestosowanie się do sygnałów świetlnych grozi kara w wysokości od 300 do 500 zł mandatu oraz sześć punktów karnych. - Użytkownicy naszej aplikacji otrzymują osobne powiadomienie o fo-toradarze lub kamerze rejestrującej przejazd na czerwonym świetle. Obecnie w naszym systemie znajduje się ok. 30 lokalizacji takich urządzeń - mówi Dawid Nowicki, z Yanosik.pl.

Nie daj się złapać
Nie tylko korki są zmorą kierowców w pierwszych dniach listopada. Aktywne fotoradary też dają się wówczas we znaki, a patrole policji w ramach akcji "Znicz" dodatkowo wzmagają kontrole. Punkty karne przysługują obecnie za takie wykroczenia, jak wyprzedzanie w niewłaściwych miejscach, jazdę bez zapiętych pasów lub bez włączonych świateł, przewóz dziecka bez fotelika albo wjeżdżanie pomiędzy pojazdy w kolumnie. Straż miejska nakłada również mandaty za parkowanie w miejscach do tego nieprzeznaczonych, co w okolicach cmentarzy bywa nagminne. O czym jeszcze pamiętać, chcąc ustrzec się przed mandatem? O zachowaniu rozsądku, w pełni trzeźwego umysłu oraz kultury jazdy i jej niepisanych reguł.

Niebezpieczna mgła
Październikowe i listopadowe poranki to, bardzo często, wisząca nad ziemią mgła. Kierowanie samochodem w takich warunkach oznacza m.in. trudniejszą ocenę odległości, prędkości innych pojazdów. Trudno nawet zorientować się, czy w ogóle się poruszają, czy stoją.

- Ostrożna i wolna jazda oraz nie wykonywanie żadnych gwałtownych manewrów to istotne elementy bezpiecznej jazdy podczas mgły - mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. - Należy prowadzić samochód w sposób przewidywalny dla innych użytkowników ruchu - dodaje.

Światła przeciwmgielne należy włączać, gdy widoczność spada poniżej 50 metrów i wyłączać, gdy widoczność się poprawia. Jak przypominają trenerzy Szkoły Jazdy Renault, włączone światła przeciwmgielne, szczególnie tylne, mogą w dobrych warunkach atmosferycznych oślepiać innych kierowców.

Tam, gdzie samochodów prawie nie widać,  można ich sąsiedztwo usłyszeć. We mgle bezpieczniej jest więc wyłączyć radio a nawet uchylić nieco okno. Szczególnie, gdy zbliżamy się do skrzyżowania. Przy bardzo ograniczonej widoczności wcześniej usłyszymy nadjeżdżający pojazd niż go zobaczymy.

Mgła oznacza też konieczność bardziej uważnego parkowania na poboczu. Kierowca powinien ustawić samochód tak, aby stał w całości poza pasem jezdni a następnie włączyć światła awaryjne. Bezpieczniej jest unikać takich postojów do czasu aż mgła się przerzedzi.

Dobrze też wiedzieć, że w czasie mgły trzeba ostrożnie korzystać nie tylko ze świateł przeciwmgłowych. Nie należy też używać świateł drogowych, czyli tzw. długich. Ich światło mgła rozprasza, przez co widoczność wcale się nie poprawia.
Ci, którym zdarzyło się jechać w gęstej mgle wiedzą, że nie widać wtedy nie tylko samochodów, ale i drogi. Jak radzą trenerzy Szkoły Jazdy Renault, punktem odniesienia, który ułatwi jazdę w tak trudnych warunkach, mogą być linie na jezdni. Pozwolą one kontrolować położenie auta na drodze i utrzymać go w pasie ruchu. Najlepiej jechać przy prawej krawędzi jezdni, czyli obserwować linię krawędziową.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty