DMP 2012 w Karpaczu - to będzie trudna runda

(ip)
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Driftingowe Mistrzostwa Polski wkraczają w decydującą fazę. Do zakończenia sezonu i przyznania tytułów mistrzowskich pozostały dwie rundy. Pierwsza z nich odbędzie się w dwa pierwsze dni września w Karpaczu. Runda, która zorganizowana zostanie drugi raz, już zdobyła miano kultowej i jedynej w całym europejskim kalendarzu driftingowym. Szykuje się mnóstwo emocji oraz bardzo dużo pracy dla Safety Cara moto.gratka.pl.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Trasa zlokalizowana u podnóży Hotelu Gołębiewski w Karpaczu jest pod wieloma względami unikatowa. Mierząca 700 metrów trasa, wije się pod górę po publicznych drogach, na których przez cały rok odbywa się zwykły ruch uliczny. Z każdej strony na drifterów czyhają niebezpieczeństwa nieznane z żadnych innych zawodów. Po prawej stronie kierowcy mają las oraz latarnie, po lewej metalową bandę oraz urwisko. Zawody w Karpaczu są wyjątkowe również ze względu na ilość kibiców, obserwujących zawody.

- Karpacz to dla drifterów mekka i powrót do korzeni, do jazdy po górskich serpentynach. To nie tylko wielka adrenalina dla sportowców, ale również dla kibiców, którzy z bardzo niewielkiej odległości mogą wręcz poczuć tysiące koni mechanicznych, drzemiących w samochodach. Niestety wiąże się to z wieloma zagrożeniami – mówi kierowca samochodu bezpieczeństwa, sponsorowanego przez serwis moto.gratka.pl, markę Valvoline oraz firmę Masterlease, Jędrzej Lenarcik.
Ten niezwykły klimat, dreszczyk emocji oraz fakt iż zawody odbywają się w górskim kurorcie, sprawia, że na trasie pojawia się kilkadziesiąt tysięcy kibiców. W warunkach naturalnych, zapanowanie nad taką liczbą osób jest bardzo trudne. Dodając do tego specyfikę górskiej trasy, runda ta jest prawdziwym wyzwaniem dla organizatorów.

- To naturalne, że każdy chce obejrzeć zawody z jak najbliższej odległości. Nie możemy jednak zapomnieć o zdrowym rozsądku i zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa. Będziemy nad tym pracowali podczas całych zawodów. Wspólnie ze wsparciem technicznym zawodów będziemy robić wszystko, aby nikomu nic się nie stało – zapowiada Lenarcik.

Na półmetku zmagań w Mistrzostwach Polski w górnej części klasyfikacji generalnej jest wyjątkowo ciasno. Żaden z zawodników na pewno nie będzie odpuszczał. Każdy będzie chciał wypracować przewagę, którą będzie chciał utrzymać podczas finałowej rundy w Poznaniu. – Jazda „na limicie” często kończy się w tym sporcie stłuczką, ponieważ jest to sport kontaktowy. Dlatego już dziś proszę wszystkich kibiców, którzy wybierają się do Karpacza, o zdrowy rozsądek – mówił kierowca żółtego SEAT-a Leona Cupra dbającego o bezpieczeństwo zawodów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty