Eksploatacja auta z dieslem jest tańsza niż benzynowego, więc właśnie ci, którzy muszą liczyć pieniądze, uważają silnik wysokoprężny za właściwą ofertę.

Współczesne turbodiesle mają dobrą opinię - mało że oszczędne, są też trwałe i oferują solidne osiągi, nie ustępujące już pojazdom z wolnossącymi silnikami benzynowymi. I jest to prawda, ale kupując używanego diesla powinniśmy zastanowić się, czy auto ma silnik starej, czy nowej generacji. Jeszcze kilkanaście lat temu diesle w autach osobowych co prawda zużywały mało paliwa, ale były ciężkie i okropnie wolne, a także kopciły, hałasowały i śmierdziały. Tak naprawdę - nadawały się tylko do taksówek. O ich trwałości mówiono różnie - uznawano je za skłonne do przegrzania, mało odporne na długie przeciążenia, choć trwałe przy delikatnej eksploatacji. I nie mylono się - typowy diesel w aucie osobowym sprzed lat wyposażony był w układ wtryskowy z komorą wstępną (wirową), zwany pośrednim wtryskiem paliwa.
Wtrysk pośredni

Wtrysk pośredni wypromowany przez Mercedesa czyni pracę silnika wysokoprężnego w miarę cichą i płynną. Chodzi o to, że dawka paliwa w każdym cyklu wtryskiwana jest do niewielkiej komory wstępnej, która łączy się z zasadniczą komorą spalania cienkim przewodem. Zapłon następuje w ograniczonej przestrzeni, a fala płomienia wydostaje się z owej małej komory stopniowo. W efekcie taki silnik diesla można było zaakceptować w aucie osobowym. Niestety, wada rozwiązania polegała na tym, że w niektórych obszarach głowicy nie można było uniknąć koncentracji wysokich temperatur, ponadto rozruch takiego silnika wymagał nadmiernie wysokiego stopnia sprężania, a "przeciskanie" gazów spalinowych przez wspomniany kanał powodowało straty energii. Dawne "osobowe" silniki diesla nie mogły więc być ani lekkie, ani wydajne.
Wtrysk bezpośredni

Przełom nastąpił w końcu lat 80. XX w., gdy opracowano diesla z wtryskiem bezpośrednim do samochodu osobowego. We wtrysku bezpośrednim nie ma komory wstępnej. Pierwszym autem osobowym z silnikiem diesla z bezpośrednim wtryskiem był jeden z modeli Fiata Croma. Od roku 1989 technologię tę zaczęło stosować Audi i potem VW, aż rozprzestrzeniła się na cały przemysł motoryzacyjny. Przy okazji stopniowo zwiększano ciśnienia wtrysku, a wreszcie do produkcji wszedł system wtryskowy common rail (wspólna szyna). Standardem jest też turbodoładowanie silników wysokoprężnych. To są już jednak szczegóły techniczne - najważniejszy jest sam wtrysk bezpośredni. Takie silniki są trwałe, nie ulegają przegrzewaniu i produkują względnie czyste spaliny. Także - są ekonomiczniejsze od tych z komorami wirowymi.
Który wybrać?
Wnioski dla nabywcy używanego auta z silnikiem diesla są następujące:
- Należy sprawdzić, czy egzemplarz auta, który bierzemy pod uwagę, ma silnik diesla z pośrednim czy bezpośrednim wtryskiem. Silniki starszej generacji należy traktować z rezerwą. Nie twierdzimy, że zawsze są zepsute - jeżeli traktowane delikatnie, można liczyć na ich długotrwałą pracę. Jednak prawdopodobieństwo pęknięcia głowicy czy utraty szczelności pierścieni jest w nich bardzo realne. A więc przed kupnem konieczna jest dogłębna diagnostyka silnika, rozszerzona o sprawdzenie stanu turbosprężarki, jeżeli silnik jest turbodoładowany. Natomiast w przyszłej eksploatacji należy uwzględnić częste przeglądy i zmiany oleju (zazwyczaj

co 5000 km) no i oczywiście ograniczone osiągi auta.
- Jeżeli silnik ma wtrysk bezpośredni, to niezależnie od jego systemu (pompa rozdzielaczowa, common rail czy pompowtryskiwacze) sposób jego eksploatacji i częstotliwość serwisu nie odbiega w niczym od typowych dla silników benzynowych. Auto z taką jednostką może być nieco droższe w zakupie. Ewentualne koszty napraw będą jednak wyraźnie wyższe niż dla jednostek benzynowych.
Nie sposób podać daty, od której stosowano w osobowych dieslach wtrysk bezpośredni. Wspomnieliśmy już, że "na poważnie" systemem tym zajął się najpierw koncern VW/Audi, właśnie w samochodach Audi, potem w VW, wreszcie Seacie i Skodzie.
Z innych popularnych marek - Fiat zaczął znowu stosować tę technologię w latach 1998 - 1999 (poczynając od Alfy Romeo), koncern PSA i Toyota później o rok. W podobnym okresie pojawiły się stopniowo pierwsze "bezpośrednie" turbodiesle BMW, Mercedesa, także Opla i Forda. Związane to było z opracowaniem handlowej technologii common rail przez dostawców części - Boscha i potem Delphi. I właśnie te samochody, z dieslami nowszej generacji, warto kupować.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?