
Oczywiście z tymi wszystkimi problemami dajemy sobie radę od zarania dziejów motoryzacji. Ładujemy akumulatory, zabieramy je do domu, uszczelki smarujemy wazeliną. Jednym słowem dzielnie stawiamy czoła przeciwnościom losu i zimie. A gdyby tak ułatwić sobie życie?
Mamy w końcu do dyspozycji kilka rozwiązań, które znacząco zwiększą prawdopodobieństwo uruchomienia samochodu na mrozie. Jednym z nich jest Defa. Defa to kompletny system pozwalający na podgrzanie silnika i wnętrza w samochodzie. Ponadto możemy dzięki niemu ładować akumulator. Wszystko to jest w naszym zasięgu za 50% ceny ogrzewania postojowego opartego na spalaniu paliwa. W przypadku Defy potrzebne jest zasilanie sieciowe 230V. Zanim omówimy zalety i wady tego rozwiązania zobaczmy jak ten system działa.
Poznaj ofertę na ogrzewanie postojowe Defa
Podstawowym elementem jest grzałka pozwalająca na podgrzanie cieczy w układzie chłodzenia silnika, a co za tym idzie - całego silnika i znajdującego się w nim oleju. Grzałki mogą być montowane na trzy sposoby. Pierwszy to montaż grzałki w bloku silnika w miejscu tak zwanego broku czyli zaślepki otworu technologicznego. Drugi to wpięcie grzałki w przewód łączący silnik z nagrzewnicą. Trzeci to grzałka kontaktowa podgrzewająca miskę olejową.
Te trzy rozwiązania pozwalają zamontować grzałki w około trzech tysiącach różnych silników. Co nam dają grzałki? Pozwalają one nawet w największe mrozy utrzymać temperaturę silnika nawet o 50 st. Celsjusza wyższą od temperatury otoczenia. Jakie mamy korzyści? Oczywiście łatwy rozruch. Dzięki temu wydłużamy życie naszego silnika. To jednak nie wszystko. Obniżamy też w ten sposób zużycie paliwa na pierwszych kilku kilometrach. Pochodną tych wszystkich zjawisk jest ograniczenie emisji zanieczyszczeń do atmosfery, a co za tym idzie - wydłużenie życia katalizatora.
Kolejnym elementem jest nagrzewnica elektryczna. Pozwala ona podgrzewać wnętrze auta niezależnie od silnika. Ma niewielkie rozmiary i moc od 1350W do 2000W. Spora moc może sugerować duże rozmiary. Jest inaczej. Nagrzewnica jest niewielka co pozwala zamontować ją w każdym aucie. Dzięki jej działaniu wsiadamy do nagrzanego wnętrza, a szyby auta są wolne od śniegu i lodu. Odpada problem odśnieżania i skrobania szyb. Oczywiście przy wystąpieniu bardzo obfitych opadów, nie uda się wszystkiego roztopić ale tak czy inaczej, będzie nam dużo łatwiej śnieg usunąć.
Ostatni element systemu to ładowarka akumulatora. Ona również ma niewielkie rozmiary przez co można ją zamontować bez problemu na przykład w komorze silnika. Jest ona wyposażona w układ elektroniczny, który dba o doskonałą kondycję naszej baterii. Dzięki temu akumulator jest zawsze w pełni naładowany i gotowy do rozruchu silnika. Jego okres eksploatacji wydłuża się znacząco. Dzięki pełnemu naładowaniu nie mamy do czynienia z dużymi spadkami napięcia podczas uruchamiania silnika, a co za tym idzie, nie dochodzi do zasiarczenia płyt.
Wszystkie te trzy elementy są sterowane przez jeden programator. Występuje on w kilku wariantach. Jako ustawiany zegar działający na zasadzie budzika, jako moduł sterowany pilotem. Taka mnogość wariantów pozwala skonfigurować system w zależności od naszego zapotrzebowania. Jeśli zależy nam tylko na podgrzaniu silnika to montujemy jedynie grzałkę wraz z przewodami. Jeśli chcemy zadbać o stan naszego akumulatora lub dodatkowo podgrzać wnętrze pojazdu montujemy kolejne elementy. Opcje są trzy.
Po pierwsze: ogrzewanie silnika (grzałka wraz z przewodami), po drugie: ogrzewanie silnika i wnętrza (1350W), lub wariant trzeci, czyli ogrzewanie silnika, wnętrza oraz akumulatora (3 warianty: 1400W, 2000W, lub 1350W wraz z pilotem do sterowania). Dzięki temu możemy również doładować akumulator. Ktoś może powiedzieć, że przecież można podłączać prostownik. Zgoda, ale o ile więcej z tym zachodu. Tu musimy jedynie podłączyć przewód zasilający i po sprawie. Oczywiście każdy z elementów może być włączany i wyłączany manualnie. Wszystkie elementy systemu są zabezpieczone przed przeciążeniem. Defa pracuje niezależnie od instalacji elektrycznej samochodu i nie ma obawy jeśli chodzi o przegrzanie silnika lub wnętrza. System jest wyposażony zarówno w zabezpieczenia zasilania jak i czujniki temperatury pozwalające na płynną zmianę obciążenia układu.
Oczywiście Defa nie jest pozbawiona ograniczeń. Cały system nie będzie działał bez zasilenia go energią elektryczną. Musimy mieć dostępne gniazdo blisko auta. W warunkach skandynawskich gdzie Defa jest bardzo popularna nie jest to problemem. Przed sklepami, szkołami i urzędami mamy do dyspozycji słupki pozwalające podłączyć przewód zasilający. Może i u nas z czasem coś będzie się działo w tej kwestii. W polskich warunkach Defa najlepiej sprawdzi się jeśli mieszkamy w domu jednorodzinnym wolnostojącym lub w zabudowie szeregowej. Dlaczego? Przecież jeśli budujemy dom to zawsze pomyślimy o garażu. Jednak bardzo często garaż nie jest dostępny bo znajdują się w nim rowery, kosiarka, sprzęt sportowy i wszystkie inne rzeczy, które jeszcze kiedyś mogą się przydać. Zdarza się też , że w garażu mamy porządek ale tylko jedno miejsce parkingowe. To oznacza, że drugie auto stoi pod chmurką i zamontowanie w nim takiego urządzenia bardzo ułatwi nam jego eksploatację.
Oczywiście nawet mieszkając w budynku wielorodzinnym mamy czasem możliwość doprowadzenia zasilania do auta. Wielu z nas może pomyśleć, że takie ograniczenia dyskwalifikują Defę w warunkach polskich i że może warto dołożyć drugie tyle do ceny zakupu i zamontować niezależne ogrzewanie spalinowe.
Nie do końca jest to takie proste. Musimy pamiętać, ze ogrzewanie spalinowe również potrzebuje napięcia do pracy. Co więcej czerpie je z akumulatora. A co jeśli mróz jest tak duży a akumulator w tak słabej kondycji, że niestety cały system nie zadziała? Tu swoją przewagę pokazuje Defa. Nie dość, że nie czerpie prądu z akumulatora to jeszcze go doładowuje. Jest to o tyle ważne, że często w warunkach miejskich poruszamy się na krótkich dystansach i jeśli będziemy używali często ogrzewania postojowego to akumulator nie zniesie tego na dłuższą metę.
Jak widać ten system będzie się doskonale sprawdzał w wielu autach osobowych i nie tylko. Pamiętajmy, że Defa może być również staosowana w samochodach ciężarowych, maszynach budowlanych i rolniczych. Wbrew pozorom konieczność zasilania sieciowego nie jest tak uciążliwa jeśli weźmiemy pod uwagę korzyści jakie ono nam przynosi zwłaszcza, że gniazdko montowane w samochodzie jest bardzo dobrze dopracowane ma niewielkie rozmiary i nie szpeci swoim wyglądem auta.
Poznaj ofertę na ogrzewanie postojowe Defa
Źródło: Motointegrator
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto
- Piknik w towarzystwie... niedźwiedzia. To nagranie robi furorę w sieci