Dębie. Mieszkańcy chcą progów zwalniających

Robert Domżał
Fot. Tomasz Kugler
Fot. Tomasz Kugler
Odkąd na Dębcu zaczęła się budowa tunelu pod linią kolejową, więcej aut jeździ ul. Modrzewiową. Mieszkańcy Świerczewa czują się zagrożeni.
Fot. Tomasz Kugler
Fot. Tomasz Kugler

Od piątku, 9 stycznia do końca miesiąca ul. Opolska między Modrzewiową a Łozową będzie zwężona. Auta będą jeździły wahadłowo tylko jezdnią zachodnią. Ich ruchem pokieruje sygnalizacja świetlna. Pieszym udostępniony będzie chodnik po zachodniej stronie ulicy Opolskiej. To nie pierwsze utrudnienie, odkąd  zaczęła się budowa tunelu pod linią kolejową.
Mieszkańcy Świerczewa, z powodu objazdu wytyczonego na czas budowy tunelu przez osiedle, czują się zagrożeni. Najgorzej, ich zdaniem, jest na skrzyżowaniu ulic Modrzewiowej i Brzozowej.

- Od 20 września, kiedy budowa się zaczęła, policyjny patrol wzywany był na to skrzyżowanie dwa razy - mówi  Andrzej Borowiak, rzecznik KW Policji w Poznaniu. Patrole nie stwierdziły nagminnego przekraczania dozwolonej prędkości- dodaje. Na całym osiedlu obowiązuje ograniczenie prędkości, a skrzyżowanie Modrzewiowej i Brzozowej jest równorzędne.  Mieszkańcy mówią  jednak o wielu rozbitych na tym skrzyżowaniu autach, uszkodzonych parkanach, a nawet pieszych, którzy uciekali przed autami wpadającymi na chodnik.

- Pewnego razu, widząc nadjeżdżające z prawej strony auto, zatrzymałem się przed skrzyżowaniem Modrzewiowej i Brzozowej. Kierowca jadący za mną wysiadł z auta  i krzycząc, pytał, po co się zatrzymuję - mówi Tomasz Kugler, mieszkaniec osiedla Świerczewo.  Dodaje też, że pamięta, jak  jeden z samochodów dachował przed skrzyżowaniem. - Auto wylądowało tuż przed wejściem na jedną z posesji, gdzie chwilę wcześniej bawiły się dzieci - wspomina.

Dlaczego dochodzi tam do takich zdarzeń - Może dlatego, że Modrzewiowa jest dwukierunkowa, więc kierowcy sądzą, że to ulica z pierwszeństwem przejazdu - tłumaczą mieszkańcy.  Tymczasem Brzozowa, choć jednokierunkowa, jest równie uczęszczana.
- Gdyby na Modrzewiowej były progi zwalniające, byłoby bezpieczniej - mówią mieszkańcy. Drogowcy zresztą obiecywali przebudowę skrzyżowania.

- Miało być wyniesione, co zmusiłoby kierujących  do uważniejszej  jazdy - mówi Tomasz Wierzbicki z Rady Osiedla Świerczewo. W podobny sposób miały być przebudowane dwa inne skrzyżowania na osiedlu. Jednak żaden z terminów, w jakich remonty miały być wykonane nie zostały dotrzymane.

- Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie obiecywała, że stanie się to we wrześniu. Kolejnym terminem był listopad - mówi Tomasz Wierzbicki. Mieszkańcy sugerowali też, by do czasu przebudowy, zmienić kierunek jazdy na ul. Brzozowej, co zmniejszyłoby na niej natężenie ruchu.  Ale na takie rozwiązanie drogowcy się nie zgodzili.

Niektórzy mieszkańcy proponują, by ustawić znak przypominający, że skrzyżowanie jest równorzędne. Kazimierz Skałecki, wiceprezes zarządu spółki  Poznańskie Inwestycje  Miejskie zapewnia, że newralgiczne skrzyżowanie przebudowane  zostanie w pierwszym kwartale tego roku.   Pojawią się tam progi i dwie sygnalizacje świetlne dla pieszych.

                                                                                                  Źródło: Głos Wielkopolski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty