- Chodzi o to, by ludzie mieli łatwiejszy dostęp do ośrodków ruchu drogowego - wyjaśnia Krzysztof Brejza, poseł PO, autor zmian w prawie, którymi zajmują się już sejmowe komisje infrastruktury i samorządu terytorialnego.
Propozycja jest taka, by egzaminy na prawo jazdy mogły być prowadzone w miastach, na których czele stoi prezydent.
Teraz egzaminy zdawać można w miastach wojewódzkich oraz tych, które były stolicami regionów przed 1999 rokiem. Taki przepis powoduje, że egzamin można zdać np. w 45-tysięcznym Krośnie, a w liczącym 65 tys. mieszkańców Kędzierzynie-Koźlu już nie.
- Propozycja jest ciekawa - mówi Jan Krzysztof, instruktor nauki jazdy z Kędzierzyna-Koźla. - Zniknęłaby potrzeba jeżdżenia z kursantami do Opola, by poznali miasto. Dzięki nowemu prawu, samochody nauki jazdy odkorkowałby też samo Opole.
Jest tylko jedno "ale" - pieniądze. Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Opolu musiałby utworzyć kędzierzyński oddział.
- Wynająć pomieszczenie, zatrudnić ludzi do jego obsługi, przygotować plac manewrowy - wylicza Edward Kinder, dyrektor opolskiego WORD-u. - Przy dzisiejszej mizerii finansów województwa, to będzie trudne. Ale... nie niemożliwe.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?