Czarne taśmy. Felieton Iwaszkiewicza

Jerzy Iwaszkiewicz
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro osobiście oświadczył, że każdy kto będzie nielegalnie prowadził samochód i złamie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów bez uprawnień, skazany zostanie na 5 lat więzienia (słownie pięć). Minister Ziobro lubi jak ludzie siedzą, jak siedzą to nie ma kłopotów i proponuje też wiele innych, ciekawych rozwiązań. Za przekręty finansowe czyli niepłacenie podatku VAT wyrok ma wynosić 25 lat (słownie dwadzieścia pięć), czyli średnio więcej niż za morderstwo.
Jerzy Iwaszkiewicz / Fot. Bartek Syta/Polskapresse
Jerzy Iwaszkiewicz / Fot. Bartek Syta/Polskapresse

W średniowieczu za różne przestępstwa np. za kradzieże obcinano dodatkowo rękę i w trosce o sprawiedliwość trzeba będzie chyba do tego wrócić. Minister mógłby np. osobiście obcinać przestępcom lewą nogę na Placu Zamkowym, aby było dobrze widać jak nieuchronna jest sprawiedliwość.

Każda kara musi mieć odniesienie do rzeczywistości. Nie można karać paroma latami więzienia za to tylko, że ktoś jeździ bez prawa jazdy bo ma zakaz. Coś się tu zresztą w ogóle pokręciło. Kto pod wpływem alkoholu lub narkotyków zabił lub ciężko ranił człowieka trafi do więzienia co najmniej na dwa lata - taka jest formułka, takie ma być prawo, a za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów na 5 lat. Za zabicie powtórzmy dwa lata, a za brak dokumentów pięć lat więzienia.

Więzienia były kiedyś pełne rowerzystów, skazanych za jazdę po dwóch piwach dopóki ktoś nie pomyślał, że to bezsensu. Zamiast siedzieć niech płacą. Najbardziej dotkliwa kara dla Polaka to konieczność zapłacenia i to dużo tyle, że system egzekwowania kar też działa ciągle jakby z opóźnieniem. Pisemka krążą zamiast pieniędzy. Parę lat temu przekroczyliśmy szybkość w Ełku i ciągle nie zawiadamiają gdzie mamy zapłacić i ile.

W Polsce na 100 wypadków ginie 9 osób podczas gdy w Niemczech czy Austrii tylko jedna. Bezpieczeństwo na drogach jest sprawą bardzo ważną, ale nie można straszyć ludzi więzieniami. Wszystkich nie da się zamknąć. 5 lat więzienia  grozić ma też kierowcy - takie są pomysły. który nie zatrzyma się do kontroli i zmusi policję do pościgu. A jak przeoczy, nie zobaczy, co się zdarza, albo będzie jechał małolat co zabrał tatusiowi samochód, to też będzie siedział parę lat!

Kierowcy boją się najbardziej straty prawa jazdy, czyli punktów za szybkość. Tam gdzie były radary szybkość spadała tyle, że radary prawie skasowano. Stoją owinięte czarną taśmą, aby się nie niszczyły, ale nie działają. Odpowiednie władze, policja, Inspekcja Transportu Drogowego, nie mogą się dogadać kto ma to robić. Zamiast używać tego co jest skuteczne, minister Ziobro straszy więzieniami. Nieczynne radary owinięte w czarne taśmy to wyjątkowy przykład polskiej głupoty. 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty