O 6 rano w poniedziałek policjanci Wydziału dw z Przestępczością Samochodową KSP i Wydziału Realizacyjnego KSP weszli jednocześnie na 6 adresów w Wołominie i okolicach Starych Babic i zatrzymali 4 paserów, którzy zlecali kradzieże aut. Wykryto magazyny, w których przechowywano kradzione auta i setki samochodowych części.
Odprawa do tej akcji, wymierzonej w kolejny człon grupy zajmującej się handlem częściami z aut pochodzących z kradzieży, rozpoczęła się punktualnie o godz. 4 nad ranem. Cel był ściśle określony. Wyposażeni w długą broń policjanci z Wydziału Realizacyjnego, a tuż za nimi policjanci z Wydziału dw z Przestępczością Samochodową KSP, mieli wejść na 6 adresów, zatrzymać paserów i zabezpieczyć kradzione części.
Tuż po godz. 5.00 kawalkada policyjnych nieoznakowanych radiowozów wyruszyła z Komendy Stołecznej w stronę Wołomina i Starych Babic. Pół godziny później wszyscy byli już na miejscu. Czekano na sygnał do rozpoczęcia działań. Na przekazane drogą radiową hasło "wchodzimy" punktualnie o godz. 6.00 sześć grup weszło jednocześnie na wytypowane adresy. Przestępcy byli zupełnie zaskoczeni, nie spodziewali się "nalotu" Policji.
Funkcjonariusze zatrzymali 4 paserów: Pawła Z. ps. "Czaplin", Andrzeja S. (32 l.) ps. "Szczur", Marcina K. (31 l.) ps. "Marcyś", Artura G. (32 l.) ps. "Arek". Na posesji jednego z nich policjanci dokładnie przeszukali magazyn, w którym paserzy przechowywali skradzione auta i setki samochodowych części. Już w pierwszych minutach przeszukania funkcjonariusze odnaleźli tam 3 poszukiwane samochody o łącznej wartości ok. 150 tys. zł. oraz podzespoły pochodzące z trzech skradzionych w ostatnim czasie w Warszawie Chryslerów.
"Czaplin", "Szczur", "Marcyś", "Arek" wchodzili w skład zorganizowanej grupy przestępczej rozbitej w kwietniu 2005 roku. Wtedy policjanci Wydziału dw z Przestępczością Samochodową KSP zatrzymali 4 organizatorów procederu: Roberta W. (32 l.) ps. "Unio", Piotra W. (30 l.) ps. "Pisklak", Edwarda M. (32 l.) "Egon" i Przemysława P. (29 l.) ps. "Paździoch" oraz 2 paserów: Arkadiusza D. "Mysza" i Michała W.
Policjanci zebrali materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie im zarzutów kradzieży około 40 samochodów o łącznej wartości blisko 1 mln. zł.
Z policyjnych ustaleń wynika, że paserzy płacili złodziejom od 3,5 do 4,5 tys. zł. za dostarczenie im skradzionego samochodu. Każdy z nich zlecał kradzieże aut innej marki: Chryslerów, Daewoo, Renault i Citroenów. Zdecydowana większość z tych aut była natychmiast demontowana na części. Obrót kradzionymi częściami odbywał się w całym kraju za pośrednictwem ogłoszeń w prasie motoryzacyjnej, internecie i na giełdach.
Dotychczasowe ustalenia pozwalają na stwierdzenie, że rozbita grupa przestępcza funkcjonowała co najmniej od 3 lat, a jej członkowie kradli a następnie demontowali na części nawet po dwa samochody dziennie. Mimo, że większość z zatrzymanych była wcześniej znana Policji i zatrzymywana podczas kradzieży samochodów, to całkowite rozbicie struktury przestępczej i zatrzymanie organizatorów procederu przestępczego było możliwe dzięki kilkumiesięcznej pracy operacyjnej policjantów z KSP wyspecjalizowanych w zwalczaniu przestępczości samochodowej.
Do tej pory zatrzymano już 14 osób, którym przedstawiono łącznie 55 zarzutów kradzieży pojazdów, paserstwa i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Policjanci planują dalsze zatrzymania.
Zespół Prasowy KSP
Ostróda gościła najlepszych motocrossów w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
