Co z OC i AC po sprzedaży używanego auta? (video)

Mariusz Michalak
Fot. TVN Turbo/x-news
Fot. TVN Turbo/x-news
Zasady obowiązywania ubezpieczeń OC i AC po zmianie właściciela pojazdu różnią się między sobą.

Podstawą transakcji jest umowa kupna-sprzedaży samochodu, która stanowi potwierdzenie, że auto zmieniło właściciela. W prawidłowo skonstruowanym dokumencie powinny znajdować się przede wszystkim takie informacje jak: data zawarcia umowy, cena, pełne dane sprzedającego i kupującego, szczegółowe informacje dotyczące pojazdu, oświadczenie o jego stanie prawnym, potwierdzenie kupującego, że zapoznał się ze stanem technicznym auta, pokwitowanie jego odbioru, określenie kto ponosi koszty związane z transakcją, liczba egzemplarzy umowy, podpisy obu stron oraz zapis, że w sprawach nieuregulowanych umową stosuje się przepisy kodeksu cywilnego.

Część informacji zawartych w tak skonstruowanej umowie jest bardzo ważna z ubezpieczeniowego punktu widzenia.

Nowy właściciel może korzystać z OC poprzednika

Należy pamiętać, że zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych* po zakupie używanego samochodu prawa i obowiązki wynikające z polisy OC poprzednika „przechodzą” na nowego właściciela.

– W tym kontekście bardzo istotna jest data sprzedaży, określająca, od którego momentu nabywca odpowiada za szkody wyrządzone autem i kto powinien uregulować pozostałą ewentualnie do zapłaty część składki. Co ważne, sprzedający samochód musi na piśmie poinformować ubezpieczyciela o zmianie właściciela w ciągu maksymalnie 14 dni od zawarcia umowy, dzięki czemu OC nie zostanie wznowione na jego dane po zakończeniu okresu ochrony – tłumaczy Damian Andruszkiewicz, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Komunikacyjnych Klienta Indywidualnego w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.

Po zmianie właściciela ubezpieczyciel może dokonać ponownej kalkulacji składki, wykorzystując m.in. informacje o historii polis OC nabywcy. Nowy właściciel samochodu może korzystać z polisy OC otrzymanej wraz z pojazdem do końca jej okresu ubezpieczenia. Zakupu kolejnej polisy OC dokonuje już samodzielnie. W tej sytuacji nie może liczyć, że ubezpieczenie OC zostanie zawarte „automatycznie” (czyli przy braku aktywności z Jego strony). Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z istnienia tej reguły, a w konsekwencji nieświadomie zostaje bez polisy OC i naraża się na karę za brak ubezpieczenia ze strony Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Według zeszłorocznych szacunków UFG ponad 30% łapanych nieubezpieczonych to właściciele, którzy nie zakupili kolejnej polisy OC po zakupie samochodu.

– Należy też pamiętać, że po zakupie pojazdu można zrezygnować z OC poprzedniego właściciela, który otrzyma w takiej sytuacji zwrot składki za niewykorzystany okres ubezpieczenia. Ochrona przestaje obowiązywać w momencie złożenia wypowiedzenia umowy. W takiej sytuacji, aby zachować ciągłość ubezpieczenia OC, najlepiej w tym samym momencie zakupić nową polisę OC z datą początku ochrony od dnia następnego po dniu złożenia wypowiedzenia. Najlepiej jednak mieć już zawczasu kupioną inną polisę, bo to na pewno pozwoli uniknąć kary – dodaje Damian Andruszkiewicz z Compensy.

AC bez kontynuacji po zakupie auta

Zdecydowanie inne są formalności w przypadku autocasco (AC), które jest ubezpieczeniem dobrowolnym. Tym samym nie dotyczą go przepisy wspomnianej ustawy, a każdy ubezpieczyciel samodzielnie określa warunki dla oferowanego AC. Co z tego wynika? Zazwyczaj odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń kończy się wtedy, gdy klient traci prawo własności pojazdu, np. sprzeda go czy przekaże w formie darowizny. Niektóre zakłady ubezpieczeń dopuszczają przeniesienie umowy AC na nowego właściciela, jednak tego typu rozwiązanie nie jest regułą. Oznacza to, że w większości przypadków nowy właściciel pojazdu dokonuje zakupu AC na własną rękę. Takie same zasady, jak w przypadku AC, dotyczą innych ubezpieczeń dobrowolnych związanych z posiadaniem pojazdu, jak np. NNW czy ASSISTANCE.

Źródło: Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty