Producenci samochodów oferują
coraz nowocześniejsze pojazdy wyposażone w mnóstwo systemów mających zapewnić
bezpieczeństwo kierującemu oraz pasażerom. Jadąc takim samochodem naszpikowanym
elektroniką czujemy się bezpiecznie, ale czy to pomoże w porę wyhamować i
uniknąć kolizji?
Przede wszystkim powinniśmy
uświadomić sobie, że droga hamowania nie jest równa drodze zatrzymania. Na
odległość w jakiej zatrzymamy nasz pojazd wpływ ma czas reakcji, który dla
każdego kierującego będzie inny rodzaj nawierzchni oraz oczywiście prędkość z
jaką się poruszamy.
Myśląc o punkcie, w którym
zatrzyma się nasz pojazd musimy uwzględnić drogę hamowania wydłużoną o dystans,
jaki zostanie pokonany w czasie, który potrzebny jest kierującemu na ocenę
sytuacji i rozpoczęcie samego hamowania.
Czas reakcji jest kwestią
indywidualną, uzależnioną chociażby od wielu czynników. Dla jednego kierującego
będzie on kształtował się na poziomie poniżej 1 sekundy, dla drugiego -
powyżej. Przyjmując gorszy wariant, samochód jadący z prędkością 100 km/h
pokona w tym czasie ok. 28 m. Zanim jednak zacznie się faktyczny proces
hamowania mija kolejne 0,5 s, co oznacza przejechanie następnych 14 metrów.
Łącznie daje to ponad 30 m!
Droga hamowania przy prędkości 100 km/h sprawnego technicznie pojazdu wynosi
średnio 35-45 m (oczywiście w zależności od modelu auta, ogumienia, rodzaju
nawierzchni). Tak więc droga zatrzymania może wynieść nawet ponad 80 metrów. W
skrajnych przypadkach droga pokonana w czasie reakcji prowadzącego może być
nawet dłuższa, niż droga hamowania!
Wracając jeszcze do czasu
reakcji przed rozpoczęciem hamowania. Należy podkreślić, że choroba, stres czy
zwykłe roztargnienie znacząco wpływają na jego wydłużenie. Ogromny wpływ na obniżenie
sprawności psychomotorycznej i czujności umysłu kierującego ma również zwykłe,
codzienne zmęczenie.
Źródło: Wydział Ruchu
Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?