Co słychać? Felieton Jerzego Iwaszkiewicza

Hondy mają swoją markę. O dobrej sytuacji mówią też ludzie od Fiata. W pierwszym półroczu sprzedaż  Fiatów w Polsce wzrosła aż o 82 procent, a sprzedaż Alfy Romeo o 60 procent i Fiat – jak twierdzą – należy do najbardziej rozwijających się firm na rynku. Tak to wynika z procentów tyle, że bywa to raczej złudne liczenie. Jak ktoś sprzedawał jeden samochód, a potem nagle sprzedał dwa to też jest wzrost o 100 procent.
 
Faktem jest, że po raz pierwszy od lat Fiat ma wreszcie czym handlować. Jak woda idzie Tipo, najtańszy i całkiem dobry samochód tej klasy, cena bazowa 42 900 zł, cena realna ok. 50 tysięcy. Sprzedano dotychczas w Polsce blisko 4 tysiące tych samochodów i można obecnie kupić bez czekania. Pięknym autem jest Alfa Romeo Stelvio, a także Alfa Giulia. Tyle że Stelvio kosztuje ponad 200 tysięcy, a najtańsza Giulia też w granicach 150 tysięcy. Coraz lepiej sprzedają się również Jeepy, a szczególnie sprawdzony już i miarę tani Renegade. W ubiegłym roku sprzedano w Polsce ponad 1,5 tysiąca Jeepów.

Zobacz także: Testujemy Volvo XC60

Polecamy: Sprawdzamy co oferuje Nissan Qashqai 1.6 dCi

Wróćmy jeszcze do Hondy. Nowy Civic sprzedawany jest m. in. z jednolitrowym silnikiem  trzycylindrowym . Są to silniki coraz bardziej popularne, jeżdżą na nich Fordy, Toyoty i Ople, budzą wszakże dużo nieufności. Ile taki silnik wytrzyma? Normalnym  jeździ się 200-300  tysięcy kilometrów, ile wytrzyma taki mały? Producenci twierdzą , że są to silniki bardzo udane, ale producenci zawsze tak twierdzą. Honda w każdym bądź razie nigdy nie zrobiła jeszcze złego silnika.
 
Ciekawe mogą być wszakże opinie kierowców. „Miałem okazję jeździć ostatnio Suzuki Swift z 1992 roku z jednolitrowym silnikiem” - pisze jeden z internautów. „Z kompletem pasażerów pali 5,5 litra benzyny. Na autostradzie jedzie 140 km/h, ale z pedałem wdeptanym w podłogę. Jeżeli ktoś nie chce szaleć to litrówka jest fajnym rozwiązaniem”.

Tyle było by odpowiedzi na pytanie co słychać. Nie słychać natomiast, aby do fabryki w Tychach, o czym od dawna się mówi, wróciła produkcja Fiata Pandy, a także aby rozpoczęto tu produkcję nowego Fiata Punto. Włosi uważają fabrykę w Tychach za jedną ze swoich najlepszych fabryk, ale wyraźnie czekają jeszcze na lepsze czasy.