CNG jako alternatywa dla LPG? A może diesel na LPG?

Wojciech Frelichowski
Kiedy ceny benzyny i oleju napędowego idą w górę, wzrasta zainteresowanie instalacjami gazowymi. Czy ich montowanie do aut wciąż ma sens?

CNG to skrót angielskich słów: compressed natural gas, czyli sprężony gaz ziemny. Intensywne zainteresowanie tym paliwem pojawiło się w połowie ubiegłej dekady. Do Polski przywędrowało z Niemiec, gdzie było promowane jako alternatywa dla LPG. Głównie dlatego, iz CNG ma wyższą od LPG liczbę oktanową, ale chodziło także o aspekty ekologiczne, bo w spalinach z gazu ziemnego nie ma cząstek stałych. CNG jest sprężony do ok. 20 MPa. Dość często na określenie pojazdu zasilanego tym paliwem używa się skrótu NGV - natural gas vehicle, czyli pojazd zasilany gazem.

Zalety CNG

Stosowanie tego gazu nie powoduje wielu niekorzystnych skutków pojawiających się przy zasilaniu auta przez LPG. Np. nie następuje wymywanie przez paliwo filmu olejowego ze ścianek cylindra, dzięki czemu silnik ma większą żywotność niż przy LPG. Z kolei wysoka liczba oktanowa CNG sprawia, że proces spalania jest równomierny i bezstukowy, w rezultacie czego nie dochodzi do wypalania gniazd zaworowych.

Zaletą CNG jest także to, iż ten gaz jest lżejszy od powietrza. Nie ma więc zagrożenia, że w przypadku ulatniania się gazu w pomieszczeniu będzie on gromadził się przy podłożu grożąc eksplozją, jak to ma miejsce w przypadku wyciekającego LPG. Zatem auta na CNG mogą parkować w podziemnych garażach. Ponadto praca silnika zasilanego CNG jest o ok. 10 decybeli cichsza niż napędzanego benzyną czy gazem LPG, a w spalinach nie ma cząstek stałych.

Minusy CNG

Opel Zafira z silnikiem na CNG ma cztery zbiorniki na gaz ukryte pod podłogą.fot. Opel
Opel Zafira z silnikiem na CNG ma cztery zbiorniki na gaz ukryte pod podłogą.

fot. Opel

Skoro CNG ma tyle zalet, to dlaczego nie popularne? Choćby dlatego, iż koszt zamontowania instalacji jest znacznie wyższy niż w przypadku LPG. Sekwencyjna instalacja CNG dla czterocylindrowego silnika z wielopunktowym wtryskiem jest średnio dwa razy droższa niż instalacja LPG.

Ponadto do CNG musi być zastosowany bardziej wytrzymały zbiornik, który jest nie tylko kosztowny, ale i ciężki. Stalowy bak o pojemności 50 litrów waży 50 kg i mieści tylko 10 m sześc. gazu, co wystarczy na przejechanie ledwie 100 - 150 km. Czyli żeby zwiększyć zasięga auta takich zbiorników potrzeba trzy, cztery. Co prawda na rynku są także lekkie zbiorniki z kompozytów, ale są dwukrotnie droższe od stalowych. Kosztują nawet 4000 zł.

Do niedawna zaletą CNG była niska cena tego gazu, niższa nawet od LPG. Teraz jednak cena metra sześciennego CNG wynosi 3,29 zł. Wreszcie poważną niedogodnością jest mała liczba stacji tankowania. Obecnie w Polsce jest ich tylko 26. Ponadto tankowanie jest czasochłonne, trwa nawet 20 minut. Dlatego na CNG jeżdżą przede wszystkim pojazdy użytkowe, głównie takie, które są eksploatowane na ograniczonym terenie, np. autobusy komunikacji miejskiej.

Auta CNG na rynku

Obecnie w Polsce auta z silnikami zasilanymi na CNG ma swojej ofercie tylko trzech producentów samochodów osobowych: Daimler, Opel, Skoda i Volkswagen. Ten pierwszy koncern oferuje model Mercedes Klasy B 200 z silnikiem o pojemności 2 litrów i mocy 156 KM. Cena - od 131 400 zł.

Opel montuje CNG do Zafiry z silnikiem 1.6 150 KM Tubro Ecotec. W najtańszej wersji auto kosztuje 94 750 zł. Skoda na CNG ma Octavię z silnikiem 1.4 TSI 110 KM w wersji hatchback (cena od 81 310 zł) oraz kombi (cena od 85 110 zł). Natomiast Volkswagen proponuje model Caddy w wersji kombi, który jest napędzany silnikiem 1.4 TSI o mocy 110 KM. Cena od 86 777 zł.[page_break]

Diesel na LPG

fot. archiwum
fot. archiwum

Sposobem na tańszą jazdę jest również instalacja LPG do silników wysokoprężnych. Jednym z takich systemów jest dual fuel (podwójne paliwo), zwany też gazo diesel. Olej napędowy wtryskiwany jest tylko w ilości umożliwiającej inicjację samozapłonu w cylindrze (5 do 30 proc.), resztę stanowi autogaz. Jest to jednak drogie rozwiązanie. Oprócz montażu instalacji gazowej wymaga też systemu ograniczającego dawkę oleju napędowego.

Najczęściej spotykanym systemem jest diesel gaz. W tym rozwiązaniu LPG jest tylko dodatkiem do oleju napędowego. Najczęściej w proporcji: 70-80 proc. oleju napędowego, 20-30 proc. autogazu. Zastosowana instalacja gazowa jest podobna do tych, jakie stosuje się w silnikach benzynowych.

Dzięki dodatkowi paliwa gazowego spada zużycie oleju napędowego, co pozwala zmniejszyć koszty paliwa do około 20 procent. Dzieje się tak, ponieważ dodatek gazu pozwala na lepsze spalenie oleju napędowego. Np. w silnikach z systemem Common Rail tylko 85 proc. mieszanki oleju napędowego i powietrza ulega całkowitemu spaleniu. Reszta zamieniona zostaje na szkodliwe składniki spalin (tlenek węgla, węglowodory i cząstki stałe). Rezultatem lepszego spalania są wolne od nagaru cylindry i pierścienie tłokowe. Dodatkowo czyste są zawory wydechowe, turbosprężarka i znacznie przedłuża się żywotność katalizatorów i filtrów cząstek stałych. A ponieważ proces spalania w systemie diesel gaz jest wydajniejszy, rośnie również moc silnika i moment obrotowy. W niektórych silnikach z turbodoładowaniem można zyskać moc nawet o 30 proc. większą od mocy znamionowej.

Ile to kosztuje?

Ceny instalacji LPG do diesli przeznaczone do samochodów osobowych i wielu dostawczych, są zbliżone i mieszczą się w przedziale 4-5 tys. zł. Dlatego montaż instalacji LPG do diesla jest opłacalny tylko wtedy, kiedy samochód ma duże roczne przebiegi i najlepiej, aby przemierzał je poza miastem. Specyfika działania tych systemów jest taka, że najbardziej wydajnie działają wtedy, gdy silnik pracuje z jednakowym obciążeniem.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty