Od czasu premiery Volkswagena New Beetle, producenci samochodów bardzo chętnie sięgają do pomysłów sprzed lat,

oferując klientom modele nawiązujące nazwą i stylistyką do ich najbardziej legendarnych projektów. Auta te są skierowane przede wszystkim do osób, które walory estetyczne cenią bardziej od praktycznych. Jednak w przypadku Citroena, jedynie nazwa budzi skojarzenia z modelem sprzed lat. Zdaniem Francuzów, „aby przejść do historii, nie należy jej kopiować”.
Jak podaje Citroen, 60% części wykorzystanych do budowy modelu DS3 pochodzi z bardziej praktycznego C3. Mimo to, stylistom Citroena udało się nadać pierwszemu z tych aut zupełnie nowy, indywidualny styl. Nazwa DS oznacza teraz "Different Spirit" (z ang. odmienna dusza). W przypadku DS3, o odmienności świadczą takie elementy designu, jak pionowe światła LED, zachodzące niemal nad przednie koła reflektory, masywna, chromowana listwa w dolnej części drzwi, słupek B w kształcie płetwy grzbietowej rekina czy rzadko spotykane w segmencie B koła w rozmiarze 17 cali.
To jednak nie wszystko. Klienci mogą zamówić swój model w jednym z 11 kolorów nadwozia. Co więcej, dostępne są 4 odrębne lakiery dla dachu, który dodatkowo może być przyozdobiony jednym z 4 motywów. Jakby tego było mało, klienci mogą wybrać kolor, w jakim zostaną polakierowane obudowy lusterek zewnętrznych. To wszystko sprawia, że spotkanie na ulicy drugiego, identycznego DS3 graniczy z cudem.

Nowoczesny design odnajdziemy także w środku. Niestety, projektanci nie zdecydowali się na całkowicie nowy projekt i ograniczyli się jedynie do modernizacji konsoli z C3. Nowe są zegary, trójramienna kierownica, która bardzo dobrze leży w dłoniach, a także kolorystyka wnętrza. Mimo to, kabina produkowanego w Poissy pod Paryżem DS3 może się podobać i za sprawą takich detali, jak m.in. błyszczący lakier deski rozdzielczej, wygląda atrakcyjnie, a przy tym jest ergonomiczna. Wszystkie przełączniki są tam, gdzie możemy się ich spodziewać.
Na pochwałę zasługują sportowe fotele zapewniające nie tylko komfort podróżowania, lecz również bardzo dobre trzymanie w zakrętach. Dodatkowo, w testowanym egzemplarzu były one podgrzewane. Jedyne, co może przeszkadzać, to wysoka pozycja za kierownicą. Mimo to, nawet wyższe osoby nie powinny narzekać na brak przestrzeni nad głową. Choć DS3 jest autem pięcioosobowym, nie polecamy długich podróży tym pojazdem z kompletem pasażerów - z tyłu jest po prostu ciasno. Z kolei bagażnik tego auta jest w stanie pomieścić 285 litrów - to o prawie 100 więcej, niż w np. Mini Cooperze.
Pod maską DS3 Sport Chic pracuje benzynowy, turbodoładowany silnik o pojemności 1.6-litra i mocy 156 KM, który powstał we współpracy z BMW. W połączeniu z niską masą auta (1165 kg) sprawia, że osiągi pojazdu robią duże wrażenie. Pierwsze 100 km/h pojawia się na prędkościomierzu po upływie 7,3 sekundy. To zaledwie 0,4 sekundy wolniej, niż np. Volkswagen Golf VI GTI.
Co więcej, motor ten jest również elastyczny. Zjawisko tzw. "turbodziury" jest całkowicie nieodczuwalne, a reakcja na

wciśnięcie pedału gazu niemal natychmiastowa, nawet poniżej 2 tys. obr./minutę. Spokojna jazda w trasie może zaowocować zużyciem paliwa na poziomie 5,6 l/100 km. Jeśli jednak zamierzamy korzystać z całej dostępnej mocy, należy przygotować się na wynik nawet dwukrotnie wyższ. Średnie zużycie paliwa w trakcie testu wynosiło ok. 6,5 litra na "setkę".
Moc przekazywana jest na przednie koła za pośrednictwem sześciostopniowej przekładni manualnej, która pracuje pewnie i precyzyjnie. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że drogi prowadzenia drążka powinny być nieco krótsze.
Dynamiczna jednostka napędowa współgra z zawieszeniem pojazdu, które nie ma nic wspólnego z komfortem, do jakiego przyzwyczaił nas Citroen. Niski profil opon (45) w połączeniu ze sztywnym zawieszeniem sprawiają, że pasażerowie zdecydowanie odczuwają niedociągnięcia polskich dróg. Jednak na krętych odcinkach DS3 pozwala kierowcy na naprawdę wiele, zapewniając dużą precyzję prowadzenia. I to nawet pomimo elektrycznego wspomagania kierownicy czy zastosowania belki skrętnej z tyłu, a nie jak np. we wspomnianym wcześniej Mini, konstrukcji wielowahaczowej.
Citroen DS3 1.6 Sport Chic zdecydowanie wyróżnia się na tle innych, miejskich aut segmentu B. Nie tylko za sprawą wyglądu, lecz również ceny oscylującej wokół 80 tys. zł. Co więcej, testowany egzemplarz, który wyposażono m.in. w podgrzewane fotele, rozbudowany zestaw audio i tempomat wyceniono na 95 tys. zł. Choć to nie mała kwota, to biorąc pod uwagę ceny konkurentów, DS3 wciąż pozostaje ciekawą propozycją na rynku.
Wybrane dane techniczne Citroena DS3 i konkurentów:
Marka/Model | Citroen DS3 1.6 THP Sport Chic | Audi A1 1.4 TFSI Attraction | Alfa Romeo MiTo 1.4 TB Distinctive |
Pojemność silnika (ccm) | 1598 | 1390 | 1368 |
Moc (KM) | 156 | 122 | 135 |
Moment obrotowy (Nm) | 240 | 200 | 206 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s.) | 7,3 | 8,9 | 8.4 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 215 | 203 | 207 |
Średnie spalanie (l./100 km) | 6,7 | 5,2 | 5.6 |
Emisja CO2 (g/km) | 155 | 139 | 149 |
Skrzynia biegów | Manualna, 6-bieg. | Manualna, 6-bieg. | Manualna, 5-bieg. |
Pojemność bagażnika (l.) | 285 | 270 | 270 |
Długość/szerokość/wysokość (mm) | 3948/1715/1458 | 3954/1740/1416 | 4063/1720/1446 |
Masa własna (kg) | 1165 | 1100 | 1135 |
Cena (zł) | 79 950 | 79 470 | 71 500 |
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?