Ostatnie dni przed Rajdem Polski upłynęły mistrzowi Polski Leszkowi Kuzajowi niezwykle pracowicie. Nie dość, że krakowianin musiał przygotować się do zawodów, to jeszcze trzeba było zbudować od podstaw nowe auto (poprzednie uległo zniszczeniu podczas Rajdu Elmot).
Po ubiegłotygodniowych testach nowych zawieszeń oraz elektroniki sterującej pracą silnika w okolicach Olsztyna Kuzi był bardzo zadowolony.
- Sądzę, że ja i Maciek Szczepaniak jesteśmy już w dobrej dyspozycji i będziemy mogli włączyć

się do walki o czołowe miejsca w Rajdzie Polski - deklaruje Mistrz Polski.
Po wypadku w trakcie Rajdu Elmot większość działań Leszka Kuzaja skupiona była na przygotowaniu nowego samochodu. Subaru Impreza N11, którym krakowianin wystartuje na Mazurach, to auto dziewicze, ale dobrze sprawdzone podczas niedawnych sesji testowych na szutrowych drogach w pobliżu Olsztyna.
- Sprawdzaliśmy nowe zawieszenia firmy Ohlins - wyjaśnia "Kuzi" - testowaliśmy różne ustawienia, tak by znaleźć te optymalne przydatne na szutrach. Oprócz tego zajęliśmy się elektroniką do naszego Subaru. Efekty przerosły moje oczekiwania. Nowa Impreza spisuje się wyśmienicie i wreszcie dysponuje odpowiednią mocą.
Po raz pierwszy od wypadku w Jedlinie Leszek Kuzaj i Maciek Szczepaniak wspólnie usiedli w aucie rajdowym. - Jesteśmy w dobrej formie i na pewno włączymy się do walki o czołowe lokaty - mówi krakowianin - konkurencja będzie naprawdę wyśmienita.
W Mikołajkach awizowali się mistrzowie Europy - obecny i byli: Simon Jean Jospeh (Renault Clio), Renato Travaglia (Mitsubishi Lancer Evo VII) oraz Krzysztof Hołowczyc, więc o zwycięstwo może być ciężko. Trasa zbliżającego się Rajdu Polski składa się z 14 odcinków specjalnych (2 etapy), o łącznej długości 270 km.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?