Z badania przeprowadzonego przez TNS OBOP wynika, że co piąty Polak słyszał o samochodach nowych marek produkowanych w Chinach, a 10 proc. z nas brałoby pod uwagę takie auto rozważając zakup pojazdu.
Głównymi argumentami przemawiającymi na korzyść chińskich samochodów byłyby: ich atrakcyjna cena, dobry standard, walory techniczne i bezpieczeństwo.
W Polsce można już kupić auto rodem z Chin. Jest to rekreacyjno-terenowy Landwind budowany na licencji Opla Frontera. Biorąc pod uwagę oczekiwania Polaków co do walorów chińskich samochodów, zgadza się jedynie…niska cena. Najtańszego Landwinda z silnikiem benzynowym
2,0 l/115 KM można kupić za 86 900 zł. Porównywalne rozmiarami Hyundai Terracan z dieslem 2,9 l CRDi/150 KM (115 tys. zł za wersję z podstawowym wyposażeniem) czy Kia Sorento 2,5 l CRDi /140 KM (od 136 400 zł) są droższe. Mają za to mocniejsze silniki i są nowocześniejsze pod względem technologicznym i konstrukcyjnym. Przewaga tych aut zaznacza się także w jakości wykonania i użytych materiałów.
Ponadto z testów przeprowadzonych przez niemiecką organizację ADAC wynika, że Landwind nie jest pojazdem bezpiecznym. Za zderzenie czołowe przy prędkości 64 km/h przyznano mu zaledwie 1 punkt na 16 możliwych! W przypadku zderzenia bocznego (50 km/h) auto otrzymało 12 na 16 punktów.
Badanie TNS OBOP przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1004 Polaków w wieku 15 i więcej lat.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?