Chętnych na motocyklowe prawo jazdy przybywa. Na egzaminie na razie tylko teoria

- Różnica jest taka, że do tej pory motorowerem mógł jeździć każdy, kto skończył trzynaście lat i posiadał kartę motorowerową. Młodzież uczyła się przepisów w szkole, a potem pod okiem policjanta zdawała egzamin w miasteczku ruchu drogowego. Osoby pełnoletnie nie potrzebowały żadnych uprawnień. Dziś trzeba zrobić kurs i zdać egzamin w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego – tłumaczy Robert Drozd, egzaminator nadzorujący w rzeszowskim WORD.

Przeczytaj także: Kto nie płaci alimentów, może stracić prawo jazdy. Trybunał Konstytucyjny potwierdza

Cztery kategorie

Nowe zasady jazdy na jednośladach wprowadziła ustawa o kierujących pojazdami. W tej chwili zamiast dotychczasowych dwóch, obowiązują aż cztery kategorie. Najniższa – AM uprawnia do jazdy motorowerem o pojemności silnika do 50 ccm i quadem o wadze do 350 kg. Można się o nią starać od 14 roku życia.

Mając 16 lat można zdobyć kategorię A1 na motocykl o pojemności do 125 ccm i mocy nie większej niż 11 kW.

Aby jeździć motocyklem wyposażonym w silnik o mocy do 35 kW trzeba mieć prawo jazdy kategorii A2, które dostaje się od 18 roku życia.

Mocniejsze i cięższe motory są zarezerwowane tylko dla posiadaczy kategorii A. Egzamin można zdawać w wieku 24 lat lub po upływie dwóch lat od zdobycia kategorii A2.

– Chociaż żeby zdobyć uprawnienia trzeba się teraz bardziej przyłożyć do nauki, zmiany na pewno wpłyną korzystnie na poziom bezpieczeństwa. Przede wszystkim dlatego, że dostęp do mocniejszych motocykli mają osoby starsze, albo w pewnym stopniu obyte ze słabszymi, lekkimi pojazdami. Doświadczenie jest tu kluczowe, na początku bardzo łatwo przeszarżować i zrobić sobie krzywdę – ocenia insp. Robert Woźnik, komendant powiatowy policji w Łańcucie, motocyklista.

Slalom i hamowanie

Jak wygląda nowy egzamin na motocyklowe prawo jazdy? Testy poza kilkoma pytaniami związanymi z konkretną kategorią nie różnią się od tych, jakie zdają kandydaci na kierowców samochodów. W przypadku kategorii AM, jazda w mieście odbywa się po trasie ustalonej z góry, takiej samej dla wszystkich kandydatów. Na pozostałe kategorie trasę przejazdu wybiera motocykliście egzaminator. Aby wyjechać na ulice, najpierw trzeba jednak wykazać się na placu egzaminacyjnym.

- Poza jazdą w ósemce doszło tu teraz m.in. pokonanie slalomu ze średnią prędkością 30 km/h, hamowanie w wyznaczonym miejscu oraz omijanie przeszkody z prędkością 50 km/h – wylicza Jan Sowa, właściciel ośrodka szkolenia kierowców Autokurs w Rzeszowie.

- Wyjątkiem jest kategoria AM. Ponieważ motorowery nie rozpędzają się do pięćdziesięciu kilometrów na godzinę na egzaminie nie ma hamowania z tej prędkości i omijania przeszkody. Ale i tak nie jest łatwo, w ubiegłym roku zdawalność na prawo jazdy tej kategorii wynosiła u nas na placu tylko niecałe trzydzieści procent. Pewnie także ze względu na wiek motocyklistów, którzy często mają niewiele ponad czternaście lat – dodaje Leszek Kida, egzaminator nadzorujący w WORD Tarnobrzeg.

Najpierw testy

Ponieważ nowa formuła egzaminu wymaga bezpiecznych warunków na placu manewrowym, na zimę podkarpackie ośrodki zawiesiły część praktyczną.

- Mimo tego nie słabnie zainteresowanie testami. Kandydaci na motocyklistów zdają je teraz, aby na wiosnę od razu wyjechać na plac manewrowy. Wtedy chętnych będzie więcej, ale oni nie będą musieli czekać w kolejce. Od momentu zaliczenia testu na podejście do egzaminu praktycznego jest sześć miesięcy. Z tym, że ten czas będzie się liczył dopiero od momentu, gdy wznowimy jazdy na placu i w mieście – mówi Robert Drozd.

Dyrektorzy podkarpackich ośrodków nie wykluczają, że pełen egzamin na motocykl będzie można zdać wcześniej niż na przełomie marca i kwietnia. – Wszystko zależy od pogody, jeśli prognozy będą dobre, nie wykluczamy uruchomienia egzaminów wcześniej – mówi Kida.

Aby jeździć motorowerem, prawa jazdy AM nie potrzebują te osoby, które zdobyły kartę motorowerową, albo skończyły 18 lat przed 19 stycznia 2013 roku.

Przeczytaj także: Jeździsz motocyklem? Załóż odblaski

*****
Egzamin praktyczny na kategorię AM kosztuje w tej chwili 140 zł. Za pozostałe kategorie motocyklowe trzeba zapłacić 180 zł. Przystąpienie do testów to dodatkowe 30 zł. Jak wygląda zdawalność? W WORD Tarnobrzeg testy na kategorię A zdawało w ubiegłym roku średnio 6 na 10 kandydatów, na A1 pięć na dziesięć osób, a na A2 aż 7 na dziesięć. W przypadku kategorii AM egzaminy zaliczyła połowa kandydatów. Znacznie gorzej motocykliści radzili sobie z placem manewrowym. Najlepszy wynik, na poziomie 32,2 proc. zdanych egzaminów ośrodek zanotował dla kategorii A. Najsłabiej radzili sobie kandydaci na motorowerzystów, wśród których zdawalność wyniosła tylko 29,6 procent.

Bartosz Gubernat