Jeszcze wczoraj ceny paliwa kształtowały się około 5,50 za litr benzyny 95. Dziś na niektórych stacjach widać już ceny nawet o 20 groszy wyższe. W całej Polsce dużo jest również przykładów prywatnych właścicieli stacji paliw, którzy postanowili w nieuzasadniony sposób podnieść ceny. Jest to jednak wykorzystywanie strachu i przyłączanie się do kampanii dezinformacyjnej oraz do szerzenia paniki.
"Dostawy paliw są w pełni zabezpieczone"
- W związku ze wzrostem sprzedaży na naszych stacjach informujemy, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw - informuje prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
- W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw - ostrzega Obajtek.
Uwaga na fałszywe informacje dotyczące cen paliw
Wzmożony popyt na paliwa, w niektórych częściach kraju stwarza dodatkowe wyzwania logistyczne. Wydania z baz paliw zostały zwiększone. Należy jednak uwzględnić indywidualne warunki handlowe każdego z operatorów. Nie wszystkie ponadkontraktowe zgłoszenia zapotrzebowania mogły zostać zrealizowane. Koncerny monitorują sytuację i podejmują stosowane działania zaradcze.