Ceny paliw - Orlen i Lotos pokonają niezależne stacje?

redakcja.regiomoto
Polska Izba Paliw Płynnych alarmuje, że Orlen i Lotos wykorzystują swoją monopolistyczną pozycję utrzymując wysokie ceny hurtowe i niskie na stacjach.

Jak piszą przedstawiciele Polskiej Izby Paliw Płynnych w sierpniu br. oba polskie koncerny naftowe, PKN Orlen i Grupa Lotos, ustaliły detaliczne ceny benzyny bezołowiowej 95 i oleju napędowego na swych stacjach własnych na poziomie poniżej 5 zł/l. Jeżeli weźmie się pod uwagę cenniki hurtowe ogłaszane oficjalnie przez rafinerie płocką i gdańską, można zauważyć rażącą dysproporcję do cen, które są oferowane pozostałym graczom rynkowym. Stawia to stacje niezależne – zarówno tzw. prywatne, jak i franszyzowe czy patronackie – w niezwykle trudnej sytuacji. Stacje te nie mogą bowiem sprzedawać paliw poniżej ceny zakupu.

Ceny hurtowe są oparte o podawane na każdy dzień tzw. ceny SPOT. Dla przykładu 2 września 2011 r. cena SPOT według PKN ORLEN wynosiła 3.991,00 zł netto za m3 ON (4.909,93 zł brutto), a benzyny Pb95 aż 4.048,00 zł netto za m3 (brutto 4.979,04 zł). Cena hurtowa brutto za litr ON wynosiła więc ok. 4,91 zł; a Pb95 4,98 zł. W tym samym czasie na stacjach własnych koncern oferował oba te paliwa w równej cenie 4,99 zł/l. Realizował więc ok. 8 gr marży na oleju napędowym oraz zaledwie 1 gr na benzynie.

Z sygnałów nadesłanych do Polskiej Izby Paliw Płynnych wynika jednak, że często dochodzi do sytuacji, że paliwa oferowane są poniżej ceny zakupu. W realiach rynkowych niezrozumiałą jest też sytuacja, że ceny detaliczne są obniżane, a ceny hurtowe rosną, tymczasem od  24 sierpnia br. (tj. od dnia, w którym PKN Orlen i Grupa Lotos ogłosiły obniżenie cen detalicznych na stacjach własnych do poziomu utrzymywanego do dziś) cena hurtowa ON wzrosła już ok. 3 proc.

Wobec narastających lawinowo skarg niezależnych właścicieli stacji paliw Polska Izba Paliw Płynnych skierowała sprawę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Jak informuje Polska Izba Paliw Płynnych, by utrzymać konkurencyjność właściciele niezależnych stacji musieliby dokładać po kilka groszy do każdego sprzedanego litra paliwa. Z rynku może w ten sposób zniknąć ok. 3000 stacji paliw. W większości są to przedsiębiorstwa rodzinne obsługujące rynki lokalne, gdzie nie opłaca się inwestować dużym graczom, więc powstałej luki nie wypełnią stacje własne koncernów.

Źródło: Polska Izba Paliw Płynnych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty