W ostatnich dniach na hurtowym rynku paliw obserwowaliśmy duże rozbieżności w zmianach notowań benzyny 95-oktanowej i oleju napędowego. Ta pierwsza systematycznie drożała i aktualnie jej średnia cena w rafineriach to 6561,40 zł/metr sześcienny. Od poprzedniego piątku benzyna podrożała o 210,20 zł. W tym samym okresie diesel potaniał o 264,40 zł i aktualnie metr sześcienny tego paliwa w oficjalnych cennikach krajowych producentów średnio kosztuje 6592,00 zł.
- Czynnikiem, który mógłby działać na rzecz zwyżek z całą pewnością pozostaje wizja sankcji na ropę z Rosji, które mogłyby być wdrożone przez Unię Europejską w warunkach zgodności zainteresowanych krajów. Większość członków wspólnoty popiera zakaz rosyjskiej ropy w ramach nowego szóstego pakietu sankcji – w ostatnich dniach blokują go Węgry, chcące wyłączenia dostaw rurociągowych, od których mocno uzależniona jest ich gospodarka. Dyskusje o odcięciu się od rosyjskich surowców łączą się w Europie także z szerszym tematem transformacji energetycznej. Dziennik „Financial Times” napisał, że rezygnacja z powiązań energetycznych z Rosją oznacza, że dla wspólnoty wiązać się może z kosztem 195 miliardów euro, a w ramach transformacji UE będzie musiała do 2030 roku zmniejszyć zużycie energii o 13 proc. zamiast planowanych 9 proc., realizując wyższą efektywność energetyczną - komentuje Grzegorz Maziak z e-petrol.pl.