Ceny nowych aut. Popularne pojazdy drożeją więcej

Ostatnie sześć miesięcy, to lawina zdarzeń, których wpływ na krajową gospodarkę, w tym rynek sprzedaży samochodów, jeszcze długo będzie odczuwalny przez krajowy budżet, przedsiębiorców i konsumentów. Na szczęście na horyzoncie widać nadzieję, w postaci lepszych od prognozowanych danych z polskiej gospodarki. Co prawda część specjalistów twierdzi, że przedsiębiorstwa prawdziwe skutki pandemii COVID19 odczują dopiero w 2021 roku, jednak mniejszy niż prognozowany spadek polskiego PKB w drugim kwartale i wzrost na poziomie 4 -5 % w trzecim (k/k), może cieszyć. 

Rynek sprzedaży nowych aut również powoli odżywa. Co prawda skumulowane dane wskazują na spadek tegorocznej sprzedaży (dane do końca lipca br.), porównując do analogicznego okresu zeszłego roku (spadek o 31,36%), zauważyć można też odwilż, w postaci rosnącej liczby rejestracji nowych samochodów, w ostatnich trzech miesiącach.

W lipcu rynek zanotował też znacznie mniejszy spadek sprzedaży niż w kwietniu i maju, gdzie sięgał on kilkudziesięciu procent. Można zaobserwować, że odmrażanie gospodarki, łagodzenie obostrzeń i adaptacja do życia w pandemii, powoduje powolny powrót klientów do salonów, którzy zaczynają realizować odłożone w czasie zakupy.

Dodatkowo zmieniła się też struktura i forma sprzedaży aut - coraz więcej transakcji dokonuje się przez internet, co ograniczyło bezpośredni kontakt ze sprzedawcą w salonie. Na tle powyższego, postanowiliśmy sprawdzić, jak w ostatnich sześciu miesiącach kształtowały się ceny piętnastu bestsellerów krajowego rynku.

Jak pandemia wpłynęła na cenniki w polskich salonach? Czy importerzy/salony próbują zachęcić klientów dużymi rabatami, czy wprost przeciwnie, dilerzy podnieśli ceny, w celu zrekompensowania niższego popytu? Szanowny Czytelniku, zapraszamy na Raport Motofaktów. Wszystkie ceny (brutto) porównywalnych modeli, obejmują podstawową wersję danego samochodu i są aktualne na czas publikacji artykułu. Do zestawienia trafiły samochody z roku modelowego/produkcji 2020.

1. Toyota Corolla - Najczęściej kupowanym modelem roku 2020 jest Toyota Corolla (dane do lipca 2020 r.). Na początku bieżącego roku, podstawowy model w salonach kosztował 75 900 złotych. Aktualnie, na czas pisania artykułu, sytuacja nie uległa zmianie. Pół roku pandemii nie wpłynęło na cenę japońskiego bestselleru. Sprzedaż modelu też dzielnie oparła się przed atakiem koronawirusa. Spadek sprzedaży na poziomie -7,91%, licząc r/r, można uznać w obecnej sytuacji za sukces rynkowy.
ZMIANA CENY: 0%

2. Skoda Octavia - Drugim, najpopularniejszym modelem roku 2020 jest Skoda Octavia. Cena za czeskich hit rynkowy, przed wybuchem pandemii, wynosiła 78 350 złotych. Dziś, najtańsza Octavia to już 82 200 złotych. Pandemia odcisnęła znaczące piętno na wolumenie sprzedaży modelu - ilość sprzedanych samochodów spadła o 25,18%, licząc r/r.
ZMIANA CENY: + 4,91%

3. Toyota Yaris - Podium zamyka kolejny “toyotowski” bestseller - Yaris. Według cennika z początku roku, za tego popularnego i lubianego mieszczucha, trzeba było zapłacić 43 500 złotych. Dziś, cena małego Japończyka, to 48 000 złotych. Pomimo znacznego wzrostu ceny, mały samuraj dzielnie oparł się COVIDowi - zmiana sprzedaży r/r wyniosła -5,19%, co w obecnej sytuacji rynkowej można uznać za sukces.
ZMIANA CENY: + 10,34%

4. Skoda Fabia - Jak widać krajowa czołówka sprzedaży, to naprzemiennie modele Toyoty i Skody. Miejsce czwarte zajęła Skoda Fabia, od lat ceniona na polskim rynku. Przed pandemią czeski samochód kosztował 45 350 złotych. Dziś, żeby wyjechać tym modelem z salonu, trzeba przeznaczyć przynajmniej 49 000 złotych. W przypadku Fabii spadek sprzedaży modelu wyniósł (r/r) aż 31,55 %.
ZMIANA CENY: + 8,04%

5. Dacia Duster - Według naszego raportu “Ceny nowych samochodów. O ile zmieniły się na przestrzeni ostatnich 4 lat?” ceny Dustera charakteryzują się prawdziwą niezmiennością. Jak wpłynęła pandemia na ceny rumuńskiego hitu? W styczniu/lutym 2020 roku za omawianą Dacię trzeba było zapłacić 41 900 złotych. Dziś Duster kosztuje nieznacznie więcej, tj. 42 900 złotych, potwierdzając, że jego cena nadal jest bardzo atrakcyjna i odporna na wszelkie perturbacje rynkowe. Mimo to, sprzedaż modelu spadła o 33,71%, licząc r/r.
ZMIANA CENY: + 2,38%

6. Toyota RAV4 - japoński SUV zdaje się ignorować zamrożenie światowej gospodarki i przebojem poszerza udział w krajowym rynku, zwiększając wolumen sprzedaży o 28,35%, licząc r/r! Robi to tym większe wrażenie, że nie jest to model tani (powyżej 100 000 złotych). Jak kształtowała się cena rynkowego wojownika w ostatnich 6-ciu miesiącach? Początek roku, to cena na poziomie 110 900 złotych. Dziś, najtańsza RAVka, to 115 900 złotych.
ZMIANA CENY: + 4,51%

7. Renault Clio - pierwszy francuski samochód (nie licząc Dacii) w zestawieniu polskiej sprzedaży, to jednocześnie jeden z europejskich bestsellerów - Renault Clio. Na początku roku, cena tego modelu kształtowała się na poziomie 46 900 złotych. Dziś, polski importer wycenia swój najważniejszy w gamie model na 49 900 złotych. Sprzedaż na krajowym rynku spadła (r/r) o 15,30%.
ZMIANA CENY: + 6,39%

8. Toyota C-HR - kolejna Toyota w zestawieniu. Japoński producent od lat jest mocno zakorzeniony na naszym rynku i pandemia roku 2020 nic w tej kwestii nie zmieniła. Co więcej, jest to kolejny model omawianego producenta, którego sprzedaż niemal się nie zmniejszyła, pomimo bardzo trudnych warunków handlowych. Spadek o 2,70% (r/r), to znów duży sukces Toyoty, gdzie po raz kolejny mamy do czynienia z samochodem, którego wartość zbliża się do 100 000 złotych. Jak kształtowały się ceny C-HRa w analizowanym okresie? W styczniu/lutym br. było to 94 900 złotych. Po otworzeniu aktualnego cennika, marka znów przyjemnie nas zaskakuje. Cena, pomimo pandemii, nie uległa zmianie!
ZMIANA CENY: 0%

9. Volkswagen Golf - pierwszy Volkswagen w zestawieniu i to na dość odległym, 9-tym miejscu, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z wieloletnim, europejskim liderem sprzedaży. Spadek popularności w Polsce to aż 49,17% (r/r) i jest on największy w całym zestawieniu. Za podstawowego Golfa, na początku roku, trzeba było zapłacić 67 290 złotych. Według cennika z sierpnia/września br., najtańszy Golf kosztuje 69 490 złotych.
ZMIANA CENY: + 3,27%

10. Fiat Tipo - samochody koncernu FCA od dłuższego czasu nie cieszą się w Polsce popularnością, co tylko potwierdza najnowszy raport SAMARu. Trudno się dziwić, kiedy spojrzy się na ofertę marki Fiat w polskich salonach. Warianty Fiata 500, Panda i Tipo, to zdecydowanie za mało, żeby zawojować trudny, europejski rynek. Najlepszym, w zestawieniu 15-tu najlepiej sprzedających się aut w Polsce, okazał się Fiat Tipo. Zajął on odległe, 10-te miejsce i to przy znacznym spadku sprzedaży, wynoszącym 32,47% (r/r). Jak na tle tych danych kształtowała się cena omawianego modelu Fiata? Cennik Tipo, z początku roku, zaczynał się od kwoty 48 750 złotych. Po ok. 6-ciu miesiącach, włoski model nieznacznie podrożał i jego cena wynosi dziś 49 900 złotych.
ZMIANA CENY: + 2,36%

11. Skoda Superb - biorąc pod uwagę, że jest to już trzecia Skoda w zestawieniu i mamy do czynienia z modelem, którego cena bazowa oscyluje blisko 100 000 złotych, 11-te miejsce można uznać za sukces czeskiej marki. Model zanotował spadek sprzedaży na poziomie 15,55% (r/r), co na tle całego rynku można uznać za umiarkowaną stratę. Cena Superba, na początku roku, zaczynała się od 100 200 złotych. Pod koniec wakacji potrzeba 97 700 złotych, żeby wyjechać omawianym modelem z salonu. Biorąc pod uwagę, że mamy tu do czynienia z samochodem segmentu D, którego cena dziś zaczyna się zauważalnie poniżej pułapu 100 000 złotych, nie dziwi popularność “dużej” Skody na krajowym rynku. Jest to też pierwszy model w zestawieniu, którego cena spadła, porównując do tabeli z początku roku.
ZMIANA CENY: - 2,49%

12. Ford Focus - pierwszy w zestawieniu Ford, ulokował się dopiero na 12-tym miejscu. Nie pomógł wysoki spadek sprzedaż, na poziomie 37,39%, licząc rok do roku. Ford wyceniał na początku roku swój model klasy C, na poziomie 73 000 złotych. Na czas pisania artykułu, importer oferuje atrakcyjną cenę na poziomie 69 900 złotych. Brawo Ford! Fakt ten powinien pozytywnie wpłynąć na wynik sprzedaży, w drugim półroczu 2020 roku.
ZMIANA CENY: - 4,25%

13. Hyundai Tucson - jedyny, koreański przedstawiciel zestawienia krajowej sprzedaży TOP 15, zanotował duży spadek popularności (-29,80% r/r), zbliżony do spadku całego rynku (-32,11% r/r). Cenę Tucsona, na początku roku, importer określał na poziomie 87 400 złotych. Dziś na ten model trzeba przeznaczyć 83 300 złotych. Jeśli ktoś planował zakup SUVa Hyundaia, to jest to dobry moment, żeby sfinalizować zakup.
ZMIANA CENY: - 4,69%

14. Skoda Scala - następca Rapida przebojem wdziera się do polskiego rankingu najpopularniejszych modeli. Wzrostu sprzedaży o 385,23% nie trzeba nawet komentować. To rajd do pierwszej dziesiątki, a może nawet piątki rankingu. Scala jest już czwartą Skodą w zestawieniu, nie dziwi więc, że producent jest liderem w rankingu marek, na krajowym rynku. Jak kształtowała się cena tego czeskiego hitu na przestrzeni ostatnich 6-ciu miesięcy? Początek roku, to cena na poziomie 67 200 złotych. Dziś, młodziutki prymus z Mlada Boleslav, kosztuje nawet nieco mniej, tj. 66 400 złotych.
ZMIANA CENY: - 1,19%

15. Volkswagen Tiguan - niemiecki model zamyka nasze zestawienie, gdzie spadek jego popularności przekroczył średnią rynkową (-32,11% r/r) i wyniósł 36,74% r/r. Jak importer zareagował na spadek sprzedaży? Cena Tiguana, z początku roku, to 102 990 złotych. Cena w salonie, na dzień pisania artykułu, to 90 190 złotych. Jest to największa obniżka ceny w całym zestawieniu! Z pewnością ma na nią wpływ pojawienie się w salonach nowej generacji omawianego samochodu. Jeśli ktoś miał w planach zakup niemieckiego SUVa i nie jest nastawiony na zakup najnowszej odsłony model, to aktualna obniżka ceny jest naprawdę interesującą ofertą.
ZMIANA CENY: - 12,43%

Pandemia prawdopodobnie na stałe zmieniła sposób sprzedaży samochodów. Coraz więcej umów zawiera się zdalnie, coraz więcej samochodów sprzedawanych jest bez fizycznej wizyty w salonie. Wolumen sprzedaży powoli podnosi się po ciężkim ciosie, zadanym przez lockdown, wprowadzony pod koniec marca br.

Według naszego raportu, w pierwszej dziesiątce sprzedaży najpopularniejszych modeli w naszym kraju, niemal wszyscy importerzy zdecydowali się podnieść ceny (średnio o 4,22%). Jedynym, chlubnym wyjątkiem jest Toyota, która nie zmieniła cen swoich dwóch bestsellerów, tj. Corolli i C-HR. Od 11-tego miejsca, w rankingu następuje nagła zmiana - wszystkie modele mają obniżone ceny względem początku roku (średnio o 5,01%). Warto zauważyć, że w przypadku Volkswagena Tiguana, obniżka sięga niebagatelnych 12,43%. Wydaje się, że importerzy modeli z pierwszej dziesiątki korzystają ze względnie dużego popytu na swoje auta, podnosząc ceny, z chęci maksymalizacji zysku. Czym niżej sklasyfikowany model, tym większa chęć importera do promocji, w celu ożywienia sprzedaży. Po raz kolejny okazuje się, że chcąc kupić samochód w atrakcyjnej cenie, warto zainteresować się autami, które nie są gwiazdami rynku.

Zobacz także: Tak prezentuje się nowy Peugeot 2008