Cenowy zawrót głowy?

Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że od maja 2004 do maja roku 2005 ceny nowych samochodów osobowych sprzedawanych w Polsce spadły o 7,6 proc. Wyprzedzają nas pod tym względem jedynie Estonia i Słowacja (- 8,3 proc.).

Najwięcej przychodzi płacić za pojazdy mieszkańcom Niemiec. Z 89 modeli samochodów uwzględnionych w raporcie, 34 było najdroższych w RFN. Dla porównania Skoda Fabia kosztuje tam netto o 31 proc. więcej niż u nas, Fiat Panda o 21 proc., a Toyota Corolla o niemal 20 proc. Warto

jednak zaznaczyć, że średnia płaca w Niemczech jest ok. 5-krotnie wyższa niż w Polsce.

Niższe ceny netto od średniej europejskiej oferowane są w naszym kraju m.in. na Toyotę Yaris - 86,1 Citroena C3 - 90,8 proc., czy Peugeota 807 - 91,2 proc. Drożej niż średnio w Europie kosztują np. w Lancia Thesis - 131,7 proc., Volkswagen Golf - 117,9 proc. czy Saab 9-5 - 115,5 proc.

Z raportu wynika, że w strefie euro najtańsze samochody są w Finlandii. Biorąc pod uwagę sytuację w całej Unii ceny netto samochodów osobowych wzrosły średnio o 0,4 proc. Mimo wszystko dążeniem Unii jest ujednolicenie cen w poszczególnych państwach Wspólnoty. Różnice w cenach netto samochodów między poszczególnymi państwami wspólnotowymi zmniejszyły się w okresie maj 2004 r. - maj 2005 r. z 6,9 do 6,3 proc. Unijni urzędnicy odnotowali to z satysfakcją.

Porównanie cen nowych aut w Polsce i Unii Europejskiej
  

Źródło: Raport Komisji Europejskiej