Bydgoszcz. Przed blokadą na kole nie uciekniesz

gazeta.pomorska
Bydgoszcz. Przed blokadą na kole nie uciekniesz
Bydgoszcz. Przed blokadą na kole nie uciekniesz
- Nasze działania to nic więcej, jak odpowiedź na problemy mieszkańców - zapewniają strażnicy miejscy. Wśród bydgoszczan zdania są jednak podzielone. Niektórzy uważają, że mamy do czynienia z próbą zapełnienia miejskiej kasy: - To zarabianie naszym kosztem, strażnicy powinni pilnować bezpieczeństwa.
Bydgoszcz. Przed blokadą na kole nie uciekniesz
Bydgoszcz. Przed blokadą na kole nie uciekniesz

To nie jest patrolowanie ulic, tylko zwykłe polowanie na kierowców - oburza się pan Marcin ze Śródmieścia, który niedawno znalazł na kole swojego samochodu blokadę założoną przez straż miejską. - Już nawet nie chodzi o to, że dostałem mandat. Źle zaparkowałem, należało mi się, nie przeczę. Widzę jednak, że strażnicy zamiast pilnować bezpieczeństwa stają w jednym miejscu i tylko czekają na nierozważnych kierowców. Tu nie chodzi o troskę, lecz o zarabianie naszym kosztem - mówi zdenerwowany.

Nie on jedyny zwrócił się do nas z takim spostrzeżeniem. Głosów o mundurowych skupiających się tylko na zakładaniu blokad dociera do naszej redakcji sporo.

Na życzenie mieszkańców

Straż miejska odpiera jednak zarzuty i zapewnia, że wypełnia tylko swoje obowiązki: - Egzekwowanie przestrzegania przepisów dotyczących zatrzymywania się i postoju to jedno z naszych zadań - zapewnia Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy bydgoskiej straży miejskiej. - Bardzo duża część naszych interwencji wynika ze zgłoszeń od samych mieszkańców. Prawie połowa wszystkich powiadomień dotyczy właśnie nieprawidłowego parkowania - podkreśla.
Zdaniem Bereszyńskiego liczba zgłoszeń wzrosła zwłaszcza na przełomie maja i czerwca: - Otrzymaliśmy chociażby prośbę od Muzeum Okręgowego o częstsze patrolowanie i interwencje w pobliżu Wyspy Młyńskiej. Wielu kierowców nic nie robi sobie bowiem ze znaków zakazu, z których jasno wynika, że samochód zostanie odholowany - podkreśla. Izapewnia: - Nasze działania to nic więcej, jak odpowiedź na problemy mieszkańców.

Co do centymetra

Sami mieszkańcy mają jednak na temat pracy mundurowych bardzo mieszane uczucia.
- Sam widziałem, jak strażnicy z miarką sprawdzali, czy samochód nie stoi za blisko skrzyżowania - śmieje się Tomasz z Bielawek. - Przepisów trzeba przestrzegać, coś takiego, to już chyba zbytnia drobiazgowość. Wiem, że mandaty to pewny pieniądz, a zwykłe pilnowanie bezpieczeń-stwa - nie, ale przecież utrzymujemy straż miejską z naszych podatków i zamiast biegać z centymetrem, powinni patrolować te okolice, gdzie jest rzeczywiście niebezpiecznie - dodaje.

Inna nasza Czytelniczka prawie dostała mandat, gdy okazało się że przekroczyła kołem linię miejsca parkingowego. Okilka centymetrów.

- Powiedziałam strażnikom, że chyba sobie żartują. Nie żartowali - opowiada. W końcu mandatu nie dostała, ale takie sytuacje uważa za karygodne.

Okazuje się, że nie tylko mieszkańcy są takiego zdania. Zastrzeżenia do pracy straży miejskiej zgłaszał na ostatniej sesji miejskiej radny Stefan Pastuszewski.

Prezydent Rafał Bruski odpowiedział, że „od strażników oczekuje przede wszystkim skuteczności”. Czy chodzi więc o wystawianie jak największej liczby mandatów?

- Prezydent Bruski podkreślił po prostu, że straż miejska ma swoje zadania wypełniać sumiennie i dokładnie, bez zaniedbań w żadnej ze sfer, zgodnie z literą prawa i przepisami - zapewnia Piotr Kurek, rzecznik prasowy urzędu miasta.
W zeszłym roku koszty utrzymania straży miejskiej w Bydgoszczy wyniosły prawie 14 mln zł, z czego 2,5 mln to wpływy z mandatów. W tym roku szacowana wartość tych ostatnich to 3 mln zł. Reszta kosztów pokrywana jest z kasy miasta.
Straż miejska miała w założeniu odciążyć policję w kwestii wykroczeń i pilnowania porządku. To prawda, że karanie kierowców parkujących niezgodnie z przepisami to także ich obowiązek. Jeden z wielu, nie jedyny. I warto o tym pamiętać.

Adam Borys
                        

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty