Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burze i upały. Jak sobie radzić za kierownicą?

(ip)
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Końcówka sierpnia będzie upalna, ale z burzami i gradem. Takie warunki pogodowe są wyzwaniem dla zmotoryzowanych.

Wszystko wskazuje na to, że lato nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. W końcówce sierpnia czekają nas upalne dni – temperatura sięgnie nawet ponad 30 stopni Celsjusza. Wydawać by się mogło, że nie ma na co narzekać. Jednak bardzo wysokim temperaturom towarzyszyć będą burze i grad. Dlatego warto przypomnieć: jak radzić sobie z upałami, jak poprawnie korzystać z klimatyzacji i czy to jedyny sposób na walkę z wysoką temperaturą, co jest dobre dla nas, a co dla naszego samochodu oraz co robić, gdy zaskoczy nas gwałtowna burza?

**Chroń auto przed przegrzaniem**

Aby nie doprowadzić do nadmiernego nagrzania kabiny samochodu w czasie postoju, warto wyposażyć się w matę termiczną umieszczaną za przednią szybą. Nawet jeśli nie pozwoli na zachowanie przyjemnego chłodu, to na pewno sprawi, że kierownica, klamki czy inne elementy wyposażenia nie będą parzyć.

Poza samym wnętrzem, trzeba pamiętać o układzie napędowym samochodu i prostej, podstawowej zasadzie: nie ma płynu chłodniczego – nie ma chłodzenia. – Na co dzień widzimy jak wiele systemów stosowanych w autach ulega postępującym zmianom technologicznym. Ale zasada działania układu chłodzenia wciąż jest taka sama: płyn krąży w obiegu, odbiera ciepło od silnika i oddaje je w chłodnicy. Podczas upałów jest on dodatkowo obciążony, bo nie jest w stanie tak sprawnie oddawać ciepła produkowanego przez silnik jak w normalnych temperaturach. Właściwy poziom płynu chłodniczego stanowi w czasie upału być albo nie być dla silnika. Dlatego trzeba go regularnie sprawdzać – mówi Kamil Szuliński, Doradca Klienta w Master1.pl

Kontrolować trzeba także poziom oleju, który w silniku oprócz smarowania pełni także funkcję chłodzącą.

Rozważnie z klimatyzacją

Jeżeli nie mieliśmy możliwości zabezpieczenia kabiny auta przed nagrzaniem, będziemy się ratować klimatyzacją, która znacznie poprawia komfort jazdy. Jednak trzeba umieć z niej korzystać. – Ogromna większość kierowców posiada samochód z klimatyzacją. Takie wyposażenie miało 99% aut sprzedanych przez nas w tym roku. Z doświadczenia wiemy, że nie każdy kierowca poprawnie obchodzi się z jej obsługą. Większość, uruchamia system klimatyzujący od razu po wejściu do rozgrzanego auta, co jest dużym błędem – wyjaśnia Kamil Szuliński.

Dlaczego? Ponieważ temperatura wewnątrz auta pozostawionego na słońcu w upalny dzień może sięgnąć nawet 50-60 stopni Celsjusza. A żadna, nawet najbardziej nowoczesna klimatyzacja nie jest w stanie schłodzić tak rozgrzanego kokpitu od razu. Wtedy najczęściej kierujemy bardzo mocny nawiew na siebie, narażając się tym samym na przeziębienie. Lepiej dobrze przewietrzyć samochód przed podróżą wyrównując temperaturę wewnątrz i na zewnątrz samochodu lub jechać kilka minut z uchylonymi niezbyt szeroko szybami. Gdy w aucie będzie nieco chłodniej, możemy ustawić mocniejszy nawiew, ale najlepiej na przednią szybę – dzięki temu rzeczywiście schłodzimy wnętrze pojazdu a nie wychłodzimy samych siebie. Co więcej, pamiętajmy o optymalnej temperaturze – powinniśmy ją utrzymywać na poziomie 19 –23 stopni Celsjusza, czyli niespełna 10 stopni mniej niż na zewnątrz. Podróżując w bardzo niskiej temperaturze narazimy się na szok termiczny, gdy wysiądziemy z auta wprost w 30 stopniowy upał.

Ekojazda szczególnie ważna w upały?

– Nie istnieje specjalny rodzaj techniki jazdy podczas upałów, jednak warto trzymać się zaleceń ecodrivingu, o którym bardzo często mówimy naszym Klientom. Dzięki temu nie doprowadzimy do przegrzania samochodu. Starajmy się zatem jechać na jak najniższych dla danego biegu obrotach silnika, płynnie dodawajmy gazu – to szczególnie ważne dla układu chłodzenia – hamujmy głównie silnikiem i obserwujmy sytuację na drodze, żeby zachować jak największą płynność jazdy – radzi Kamil Szuliński.

W czasie burzy lepiej zostać w aucie

Upalnym dniom często towarzyszą gwałtowne burze i intensywne opady deszczu. Jeśli jesteśmy w trasie warto wtedy nie tracić głowy i pozostać w aucie. Przede wszystkim wnętrze samochodu jest bezpiecznym miejscem, ponieważ chroni przed polem elektrostatycznym – w przypadku uderzenia pioruna, ładunek „spływa” po karoserii, nie uszkadzając pojazdu i nie stanowiąc zagrożenia dla pasażerów. Możemy zatem spokojnie dalej podróżować, o ile warunki pogodowe na to pozwalają.

Czego unikać?

Jeżeli nawałnica jest bardzo silna i uniemożliwia dalszą podróż, należy zjechać w bezpieczne miejsce. Najlepiej nie zatrzymywać się na poboczu, ponieważ w warunkach ograniczonej widoczności jest to niebezpieczne. Jeżeli musimy tak postąpić, nie wyłączajmy świateł mijania i włączmy awaryjne. Lepiej jednak wybrać otwartą przestrzeń z dala od poruszających się aut oraz drzew i wysokich instalacji, takich jak słupy czy przydrożne reklamy. Należy także unikać obniżeń terenu, by w przypadku bardzo intensywnych opadów, uniknąć zalania auta

Zobacz także: Hyundai i30 w naszym teście

Polecamy: Nowe Volvo XC60

**Grad – zmora kierowców **

Podczas postoju, który jest przerwą w podróży lub w sytuacji, gdy nie mamy możliwości garażowania samochodu, warto zadbać o karoserię oraz przednią szybę – jej stłuczenie będzie szczególnie kosztowne, niebezpieczne i uniemożliwi ewentualną dalszą podróż. W ochronie nadwozia pomoże np. mata, którą w czasie upału  osłania się przednią szybę chroniąc wnętrze auta przed nagrzaniem. Dobrze sprawdzi się też zwykły koc lub dywaniki samochodowe. Jeśli nie jest to tylko tymczasowy postój i mamy taką możliwość praktyczne będą grube kartony i pokrowiec samochodowy. Usuwanie usterek po gradobiciu nie jest dziś trudne – naprawę przeprowadza się poprzez małoinwazyjne wypychanie karoserii i można ją przywrócić do niemal idealnego stanu. Jednak taki zabieg może być kosztowny. Kierowcy, którzy mają auto w leasingu lub abonamencie mają szansę na rozliczenie tego rodzaju usługi w ramach pakietu ubezpieczeniowego.

Uwaga na przyczepy i kałuże

Silny wiatr i bardzo mokra nawierzchnia drogi mogą sprawiać problem z utrzymaniem właściwego toru jazdy. Kłopoty mogą mieć szczególnie kierowcy ciągnący przyczepy np. kempingowe. Zarówno oni, jak i mijający lub wyprzedzający ich kierowcy powinni zachować wzmożoną ostrożność. W czasie ulewnego deszczu należy także pamiętać, aby ostrożnie pokonywać miejsca, gdzie zatrzymała się woda. Coś, co wygląda na dużą kałużę, może okazać się już całkiem głębokim zbiornikiem wody. Pokonując przeszkodę powoli lub omijając ją, unikniemy zalania podwozia. Jeśli na mokrej trasie konieczne jest hamowanie, najlepiej to robić pulsacyjnie, naśladując system ABS – jeśli go nie posiadamy.

 

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty