DaimlerChrysler zaprezentował samochód koncepcyjny Jeep Treo. Zdaniem producenta Treo jest “uosobieniem “bujnej wyobraźni" projektantów w zaskakującej i nieoczekiwanej formie".
Bez wątpienia wizualny efekt został osiągnięty, gdyż pojazd nie przypomina w zasadzie produkowanych pojazdów Jeep. Przynależność do marki rozpoznać można po

charakterystycznym wlocie powietrza.
Nazwa Treo - czyli “trzy" pochodzi od konfiguracji siedzeń 2 + 1, którą można łatwo zmienić na układ 2-osobowy plus niezbędny obu pasażerom sprzęt.
Najbardziej ciekawy jest system napędu. Pojazd napędzany jest silnikami elektrycznymi umieszczonymi przy obu osiach pojazdu. Prąd wytwarzany jest w ogniwach paliwowych.
System sterowania “drive-by-wire" umożliwia natychmiastową adaptację pojazdu do ruchu lewo- lub prawostronnego. Koło i kolumna kierownicy, pedały oraz zestaw wskaźników umieszczone są w jednym module, który przesuwać można wzdłuż jednoczęściowej belki nośnej na wybraną stronę pojazdu.
Radio, terminal systemu GPS oraz ekran dotykowego sterowania klimatyzacji umieszczono w drugim, ruchomym i wyjmowanym module. Takie rozwiązanie, w połączeniu z prześwitującą atrapą wlotu powietrza oraz szklanym dachem nad kabiną stwarza poczucie otwartości i przestrzeni, wykorzystującej naturalne światło zewnętrzne.
Jest mało prawdopodobne, by Jeep Treo trafił do produkcji seryjnej. Jest to jednak sygnał, że koncern DaimlerChrysler myśli o przyszłości i dysponuje nowoczesną technologią pozyskiwania prądu elektrycznego z ogniw paliwowych. Przypuszcza się, że ten rodzaj napędu będzie powszechniej stosowany, gdy ceny benzyny w USA osiągną wysoki poziom, np. taki jak w Polsce.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?