W garażu Cristiano Ronaldo panuje już lekki tłok, bowiem obok Ferrari F12 TDF, McLarena Senna, Mercedesa AMG G63, Lamborghini Aventador, Porsche Carrera 911 Turbo S, Rolls Royce'a Cullinana czy dwóch modeli Bugatti - Veyron i Chiron, teraz trzeba będzie zrobić miejsce na trzeci - Bugatti Centodieci.
Ronaldo jest szczęściarzem (co już wiemy), ale tym większym, że model ten będzie dostępny tylko w ilości 10 sztuk.
Bugatti Centodieci. Nie dla każdego

Fot. Instagram
Nawet zasobność portfela nie zapewni możliwości kupienia tego auta. Należący do niemieckiego Volkswagena, francuski koncern Bugatti wyprodukuje tylko 10 sztuk modelu Centodieci, a jego szefostwo samo zadecydowało, kto otrzyma prawo do zakupu.
Plotki o zakupie przez Ronaldo tego auta krążyły już wprawdzie od marca tego roku, ale właśnie uzyskały swoje potwierdzenie.
Centodieci po włosku oznacza "sto dziesięć" i została ona nadana w nawiązaniu do dwóch, ważnych etapów w historii marki. Pierwszym z nich jest 110. rocznica utworzenia marki, założonej przez włocha Ettore Bugattiego. Drugim, jest nawiązanie do pierwszego modelu Bugatti po reanimacji marki w latach 90. XX wieku - Bugatti EB110 - supersamochodu, który był w latach 1991-1992 najszybszym seryjnym autem świata.
Bugatti Centodieci. Parametry

Fot. Bugatti
Model Centodieci oparto na Chironie. Napędza go znany z Chirona 8-litrowy silnik W16, jednak mocniejszy o 100 koni mechanicznych. Dzięki temu Centodieci może pochwalić się mocą aż 1600 KM. Auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 2,4 sekundy, do 200 w 6,1 s, a do 300 km/h - w 13,1 s. Prędkość maksymalna wynosi 380 km/h i została elektronicznie ograniczona.
Cena Bugatti Centodieci wynosi 9,5 mln euro (około 42 mln złotych). Niestety, Ronaldo na przejażdżkę nowym autem będzie musiał jednak trochę poczekać, bowiem pierwsze dostawy nowego modelu spodziewane są dopiero na 2021 rok.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?