A termin oddania inwestycji coraz bliżej. Prace zakończyć się powinny do 15 czerwca. I zakończą się. Tak przynajmniej obiecywali nam drogowcy pracujący przy budowie obejścia. - Zrobimy na czas, i jeszcze zdążymy się wyspać -skwitował żartem nasze pytanie jeden z pracowników.
- Muszą skończyć - wtórują drogowcom mieszkańcy Mroczy. - Bo jak długo można czekać...
Budowę obwodnicy rozpoczęto w Mroczy już w 2010 r. Były nadzieje, że powstanie szybko, w dwa lata. Nadzieje niespełnione. Zamiast kilometrów drogi przybywało na budowie obwodnicy problemów, choćby z wysokim poziomem wód gruntowych. Długo trwały negocjacje w sprawie kosztów prac dodatkowych. Skończyły się zerwaniem umowy z wykonawcą i wielomiesięcznym przestojem.
Dopiero w lipcu ubr. teren przejęła Skanska, która wygrała przetarg na dokończenie tego zadania.
Wartość podpisanego z tą firmą kontraktu to ponad 9,5 mln złotych.
Gdy odwiedziliśmy plac budowy w połowie lutego było tu pusto i głucho. - Jeszcze nie zaczęli, bo ziemia wciąż zmarznięta - tłumaczył wykonawcę Krzysztof Wiese, szef wydziału inwestycji w mroteckim ratuszu. Teraz praca wre na kilku frontach, co dobrze wróży mieszkańcom Mroczy. Jest szansa, że już tego lata, tak jak przewiduje umowa, tiry zamiast przez centrum miasta pojadą nowym obejściem.
(ms), Gazeta Pomorska
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?