Budowa trasy S6 zagrożona?

- Na terenie gminy Żukowo Trasa Kaszubska występuje tylko w jednym wariancie - mówi Piotr Fikus z Chwaszczyna. - Nie ma społecznych oporów, bo poprowadzono ją przez lasy, pola, łąki, a do wyburzenia przeznaczono jedno gospodarstwo rolne. Jego właściciel wyraził zgodę. Czekamy na jak najszybsze rozpoczęcie robót.

**CZYTAJ TAKŻE

**

Obecnie trwa okres składania wniosków i uwag do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, do której wpłynęło pismo Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku o wydanie decyzji środowiskowej dla wybranego wariantu II-A2. Prawo do tego mają wszyscy właściciele i zarządcy ponad 4 tys. działek wymienionych w obwieszczeniu, które powinno już się pojawić we wszystkich urzędach gmin i miast leżących na trasie planowanej S6.

Urzędników RDOŚ czeka dużo pracy, bo dokumenty dotyczące przebiegu S6 zajęły całą przyczepę dostawczego auta.

- Wpłynęła do nas ostateczna propozycja w sprawie planowanego przebiegu drogi S6 - mówi Hanna Dzikowska, dyrektor RDOŚ. - Nasza decyzja nie ma już wpływu na przebieg trasy, ale na warunki realizacji przedsięwzięcia.

Dyrektor przyznaje jednak, że gdyby się okazało, że wariant południowy drogi wywiera negatywny wpływ na środowisko, to RDOŚ może wydać decyzję negatywną, podpowiadając GDDKiA inny wariant trasy.

Na to właśnie liczą przedstawiciele protestujących przeciwko południowemu przebiegowi trasy S6 w okolicach Lęborka. Dziś składają swoje protesty do RDOŚ. Przypominają, że wariant południowy doprowadzi do wyburzeń kilkudziesięciu domów i zakładów pracy na terenie Lęborka i jego najbliższej okolicy. Zwracają też uwagę, że jest to złe rozwiązanie komunikacyjne w perspektywie wakacyjnego ruchu w kierunku Łeby, bo turyści, zjeżdżający z ekspresówki do Łeby, będą podróżować przez centrum miasta.

- Nie tracimy nadziei, że uda nam się przekonać urzędników, że wariant południowy, tak bardzo popierany przez GDDKiA, to kiepski pomysł - mówi Zenon Gleske i zapowiada dalsze protesty. - Będziemy tym razem protestować na terenie Lęborka, na rondzie Solidarności. Chcemy obudzić naszych samorządowców, którzy przez ostatni rok nic w sprawie budowy drogi nie zrobili.

- Jeśli uznamy, że dokumentacja spełnia wymogi formalne i merytoryczne, będzie to podstawą do podjęcia decyzji w tej sprawie - mówi Hanna Dzikowska. - Wtedy umożliwimy udział społeczeństwa w postępowaniu administracyjnym. Każdy, nie tylko właściciele działek na trasie drogi, będzie się mógł wypowiedzieć, zgłosić swoje uwagi i zastrzeżenia. Będzie na to 21 dni. Kiedy się skończy udział społeczeństwa, wszystkie strony będą miały czas na zapoznanie się ze zgromadzonym materiałem. Dopiero wtedy wydana zostanie decyzja.

Trasa Lęborska znajduje się w rządowym planie budowy dróg, w załączniku 1A - czyli wśród inwestycji możliwych do realizacji po 2013 roku. Liczy około 40 km i ma połączyć Lębork z węzłem Wielki Kack na obwodnicy Trójmiasta. Słupski odcinek drogi S6 jest jeszcze na etapie wstępnym. Warianty przebiegu inwestycji na odcinku od Lęborka do Słupska będą rozpatrywane przez Komisję Opiniującą Projekty Inwestycyjne GDDKiA jeszcze w tym roku. Później inwestor złoży dokumentację wariantu rekomendowanego przez KOPI do RDOŚ, z prośbą o wydanie decyzji środowiskowej.

Źródło: Dziennik Bałtycki