Budowa S7 do Warszawy. Na trasie głównej już malują pasy, ale pracy jest jeszcze w bród. Kiedy pojedziemy nową trasą? Zobacz postęp prac

Abyśmy do Warszawy pojechali trasą ekspresową numer 7 brakuje 15 kilometrów drogi między Tarczynem a Lesznowolą. Do niedawna Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiadała, że w październiku tego roku ten fragment S7 będzie przejezdny. W listopadzie pojawił się komunikat, że trasa główna będzie przejezdna jesienią tego roku. Teraz dyrekcja nie podaje już terminów.

- Termin prac związanych z oddaniem do ruchu ciągu głównego S7 Lesznowola - Tarczyn Północny jest uzależniony od pogody oraz procedur odbiorowych - informuje Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie.

I wyjaśnia, że "Prace są uzależnione od warunków atmosferycznych, ponieważ poszczególne asortymenty prac wymagają dotrzymania reżimy technologicznego.". Jak już pisaliśmy wykonawca wystąpił o przedłużenie terminu wykonania prac. Tak zwane roszczenia terminowe, ale też finansowe złożył już wiele miesięcy temu. Są one rozpatrywane.

Termin może zostać przesunięty w sytuacji, gdy wykonawca uzasadni, że w czasie realizacji nastąpiły okoliczności, na które nie miał wpływu, a uniemożliwiły prowadzenie robót

- informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie.

Czy to możliwe, żeby wykonawca zdążył? Co prawda jesień mamy jeszcze w grudnia, ale do zrobienia jest jeszcze bardzo dużo. Na trasie głównej leży już nawierzchnia, trwa malowanie oznakowania, ustawiane są ekrany akustyczne. Ale to nie wystarczy. Bo, żeby uzyskać pozwolenie na użytkowanie trasy nowa nawierzchnia nie wystarczy. Potrzebne są do tego wszystkie urządzenia bezpieczeństwa ruchu, to między innymi bariery energochłonne, wspomniane ekrany akustyczne, oznakowanie i tym podobne.

jak informuje Małgorzata Tarnowska wykonawca nieprzerwanie realizuje prace. Zaawansowanie całego kontraktu, poza trasą główną to też między innymi obiekty mostowe, drogi techniczne, odbarczające, zbiorniki retencyjne, wynosi około 64 procent. Na węzłach Tarczyn Północ, Antoniów oraz Złotokłos realizowane są roboty bitumiczne oraz oznakowanie poziome. Trwają prace wykończeniowe na obiektach mostowych. Budowane są ekrany akustyczne i wygrodzenia trasy. prowadzone są także roboty branżowe, na przykład przy budowie kanalizacji deszczowej, czy zbiorników retencyjnych.

Przypomnijmy, odcinek od węzła Lesznowola do węzła Tarczyn Północ ma długość blisko 15 kilometrów. Będzie miał dwie jezdnie po dwa pasy ruchu z rezerwą pod trzeci pas. Budowanych jest 14 wiaduktów, trzy mosty i kładka dla pieszych.

Jak już pisaliśmy wykonawca odcinka podpisując kontrakt dostał dwa terminy. Pierwszy to zapewnienie wspomnianej wyżej przejezdności. To nie oznacza jednak zakończenia wszystkich prac. Na to będzie miał czas do pierwszego kwartału 2024 roku.
Zgodnie z umową zakończenie wszystkich prac przewidziane jest w pierwszym kwartale 2024 roku. Dodatkowo do końca trzeciego kwartału 2024 wykonawca wyremontuje 17 kilometrów obecnego przebiegu DK7 od Sękocina Starego do Rembertowa.