Budowa mostu na drodze krajowej nr 74 znów opóźniona

Według wcześniejszych deklaracji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad most miał powstać do końca listopada. Niedawno jako ostateczny termin wskazywano 10 grudnia. Teraz pod dużym znakiem zapytania pozostaje to, czy przeprawa będzie zrobiona jeszcze w tym roku.

Zobacz też: Budowa węzła "Żelazna": otworzą skrzyżowanie, zamkną rondo 

Jak już pisaliśmy, do ogłoszonego 30 września przetargu przystąpiły cztery firmy. Okazało się jednak, że deklarowane kwoty przewyższają sumę, którą zakładali drogowcy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wystąpiła więc z wnioskiem o uzyskanie dodatkowych pieniędzy do Ministerstwa Transportu.

- Na razie nie chcę zdradzać kwot, ponieważ przetarg nie jest rozstrzygnięty. Wszystko już jest gotowe, wojewoda przyjął zgłoszenie robót. Na przeszkodzie stoją tylko finanse. Nam też zależy na tym, żeby most powstał jak najszybciej - mówi Krzysztof Strzelczyk, zastępca dyrektora kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Firma, która oferuje najniższe koszty przeprowadzała już na nasze zlecenie podobne prace. Samo zbudowanie mostu tymczasowego powinno potrwać do 2 miesięcy. Nie są to skomplikowane roboty. Trzeba zrobić nowe nasypy, żeby umożliwić dojazd do przeprawy. Sam most miałby konstrukcję stalową z drewnianym podkładem. Jeśli na przeszkodzie nie stanie pogoda, jest szansa na to, żeby przeprawa powstała jeszcze w grudniu – dodaje.

Tymczasowy most umożliwi przejazd pojazdów o masie powyżej 3,5 tony. Ruch lekki na moście w Woli Jachowej został przywrócony pod koniec lipca. Cięższe pojazdy muszą poruszać się objazdami. Data rozpoczęcia prac nad odbudową mostu docelowego nie jest jeszcze znana. Przetarg zostanie ogłoszony w przyszłym roku.

Izabela RZEPECKA