Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

BMW iX M60 111,5 kWh 619 KM. Wrażenia z jazdy, zużycie energii, dane techniczne i ceny

Kamil Rogala
BMW w ostatnich latach wykazuje się sporą odwagą, oferując samochody, które grają na nerwach miłośnikom marki. Ale może w tym szaleństwie jest metoda? Być może iX M60 nie będzie częstym widokiem na ulicach, ale pokazuje, jak może wyglądać przyszłość marki. Zresztą bez znaczenia, czy jest to M60, czy „najsłabsze” iX, wygląd może być bardzo podobny. Ja wolałbym się wyróżnić, ale chyba iX samo w sobie jest wystarczająco ekscentryczne i pozwala wyróżnić się z tłumu.
BMW w ostatnich latach wykazuje się sporą odwagą, oferując samochody, które grają na nerwach miłośnikom marki. Ale może w tym szaleństwie jest metoda? Być może iX M60 nie będzie częstym widokiem na ulicach, ale pokazuje, jak może wyglądać przyszłość marki. Zresztą bez znaczenia, czy jest to M60, czy „najsłabsze” iX, wygląd może być bardzo podobny. Ja wolałbym się wyróżnić, ale chyba iX samo w sobie jest wystarczająco ekscentryczne i pozwala wyróżnić się z tłumu. Kamil Rogala
Zdaniem wielu kierowców i specjalistów, samochód elektryczny miał zapewniać cichą i ekonomiczną formę transportu głównie w mieście. Miał być niewielki, zwinny, zwrotny i stosunkowo tani. Kompletnym przeciwieństwem jest BMW iX M60. Jest drogi, wielki, ciężki, piekielnie mocny i fantastycznie komfortowy. Czy to ma sens? Nie do końca, ale takie auta również są potrzebne, by przekonać tych nieprzekonanych.

Spis treści

BMW iX M60. Nadwozie i wnętrze

BMW w ostatnich latach wykazuje się sporą odwagą, oferując samochody, które grają na nerwach miłośnikom marki. Ale może w tym szaleństwie jest metoda?
BMW w ostatnich latach wykazuje się sporą odwagą, oferując samochody, które grają na nerwach miłośnikom marki. Ale może w tym szaleństwie jest metoda? Być może iX M60 nie będzie częstym widokiem na ulicach, ale pokazuje, jak może wyglądać przyszłość marki. Zresztą bez znaczenia, czy jest to M60, czy „najsłabsze” iX, wygląd może być bardzo podobny. Ja wolałbym się wyróżnić, ale chyba iX samo w sobie jest wystarczająco ekscentryczne i pozwala wyróżnić się z tłumu. Kamil Rogala

Trudno wymyślać koło na nowo. Co prawda SUV-y i crossovery są dość świeżym gatunkiem, ale producenci zdążyli dość mocno wyeksploatować ten nurt i stworzyć wiele wariacji na ten temat. W BMW postanowili jednak coś zmienić i tak mocno wystylizowali bryłę iX-a, że niektórzy zastanawiają się czy to nadal SUV, czy jeszcze uterenowione kombi. A może uterenowiony minivan?

Faktem jest, że nowe BMW iX wygląda niekonwencjonalnie i o ile na zdjęciach sprawia wrażenie, że ma nieco dziwne proporcje, tak na żywo prezentuje się świetnie. Wygląda nieco dziwnie, zgadzam się, ale jeśli ktoś zaczął już tolerować wąskie i wysokie nerki, przestaną one pełnić rolę latarni, która zwraca na siebie uwagę z każdej strony. Czy mi się to podoba? Niekoniecznie i wciąż wolałbym jakiś zgrabniejszy grill, bowiem cała reszta jest bez zarzutu. Klosze lamp, sygnatura świetlna LED, sylwetka – trochę przysadzista, ale ma w sobie jakiś dziwny urok. Również z tyłu te wąskie lampy mają ciekawy charakter. Nieco mroczny, agresywny, ponury. To wszystko do siebie pasuje.

Testowany egzemplarz to topowa wersja M60, czyli najmocniejszy napęd i kilka akcentów z serii M. Słowo „akcentów” jest tutaj kluczowe, bowiem stylistycznie niewiele jest różnic w porównaniu nawet do bazowej, najsłabszej wersji z opcjonalnym pakietem sportowym. Jeśli nie zaznaczymy kilku opcji w konfiguratorze, w zasadzie nie zauważymy żadnej różnicy. Mnie to trochę nie pasuje, bowiem wybierając topową wersję z M-ką w nazwie, chciałbym się w jakiś sposób wyróżnić z tłumu, a tutaj musi wystarczyć plakietka „M” tu i ówdzie. W konfiguratorze trzeba zatem wybrać kilka dodatków m.in. ogromne felgi, aby się jakoś wyróżnić, no chyba, że ktoś woli mieć takiego „sleepera”, który nie wygląda, a robi ogromne zamieszanie. Ale o tym za chwilę. A co mamy we wnętrzu?

Tutaj również na próżno szukać wyraźnych nawiązań do M-ek. Jest jak w „zwykłym” iX, ale to słowo średnio tu pasuje, bowiem w tym modelu nic nie jest zwykłe i takie jak w innych BMW. Dominuje tu nowoczesny minimalizm, niemal ascetyzm w formie, szczególnie na desce rozdzielczej, która jest oszczędna i nie posiada zbyt wielu ozdobników. Kratki nawiewów są bardzo ładnie w nią wkomponowane i w sumie stanowią jedyną ozdobę. Główną rolę gra oczywiście bardzo szeroki i lekko wygięty panel z dwoma ekranami oraz nietypowa kierownica, która bardziej przypomina pięciokąt niż koło. Przyznam jednak, że świetnie leży w dłoniach, jest gruba i bardzo poręczna. We wnętrzu dominują geometryczne wzory i linie, które są najbardziej widoczne na fotelach.

Przyznam, że początkowo obcowanie z BMW iX przypomina nieco oswajanie się z nieznaną technologią. Przyznam również, że podoba mi się taki niekonwencjonalny styl i wiem, że miłośnikom BMW jeży się włos na głowie, gdy spoglądają na ten projekt, ale ja doceniam odwagę bawarskiej marki i to, że ich nowe auto nie jest kopią typowych i sztampowych już rozwiązań dostępnych na rynku.

Miejsca we wnętrzu jest pod dostatkiem, wszystko jest wykonane z wysokiej jakości materiałów, przyjemne w dotyku, niemal jak w domu. Fotele są rewelacyjne, przypominają salonowy mebel, ale są bardzo wygodne i nieźle trzymają w zakrętach. Przestrzeni jest od groma, ale trudno się dziwić – to olbrzymie auto. Na kanapie z tyłu można się poczuć jak w poczekalni eleganckiego hotelu, płaska podłoga pozwala zająć wygodnie miejsce również w środku, a bagażnik to prawdziwa jaskinia. Pojemność to przyzwoite 500 litrów, a po złożeniu oparć jest to 1750 litrów. Są modele, co oferują więcej, ale tutaj to wystarczy. Są także uchwyty, regulacja zawieszenia, aby obniżyć próg załadunku, regulowana podłoga itp. Montaż odbywa się w niemieckiej fabryce Dingolfing. Bazą dla BMW iX jest modularna platforma CLAR.

BMW iX M60. Silnik i wrażenia z jazdy

BMW w ostatnich latach wykazuje się sporą odwagą, oferując samochody, które grają na nerwach miłośnikom marki. Ale może w tym szaleństwie jest metoda?
BMW w ostatnich latach wykazuje się sporą odwagą, oferując samochody, które grają na nerwach miłośnikom marki. Ale może w tym szaleństwie jest metoda? Być może iX M60 nie będzie częstym widokiem na ulicach, ale pokazuje, jak może wyglądać przyszłość marki. Zresztą bez znaczenia, czy jest to M60, czy „najsłabsze” iX, wygląd może być bardzo podobny. Ja wolałbym się wyróżnić, ale chyba iX samo w sobie jest wystarczająco ekscentryczne i pozwala wyróżnić się z tłumu. Kamil Rogala

Co napędza BMW iX M60? Oczywiście silnik elektryczny. A nawet dwa, umieszczone z przodu i z tyłu, napędzające obie osie. Moc całego układu to absurdalne 619 KM a moment obrotowy to 1100 Nm. Nie wiem, która wartość robi większe wrażenie, ale papier to jedno, a rzeczywistość rysuje zupełnie inny obraz. Auto waży sporo powyżej 2,5 tony, co wydawałoby się, że będzie hamować osiągi, ale nic z tych rzeczy. Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h to 3,8 sekundy, a prędkość maksymalna to aż 250 km/h przy zastosowaniu jednobiegowej przekładni. To dość nietypowe i równie imponujące, bowiem prędkości maksymalne aut elektrycznych rzadko kiedy przekraczają 200 km/h, a jeśli już, stosowane są wtedy dwubiegowe skrzynie jak np. w Porsche Taycan. Tutaj nie jest to potrzebne, a osiągi w rzeczywistości robią zupełnie inne wrażenie.

BMW iX M60 jest trochę przerażające. Jeździłem wieloma autami: mocniejszymi, szybszymi, cięższymi, większymi itp. W żadnym jednak nie czułem niepokoju i w żadnym nie miałem wrażenia, że mocy jest za wiele. Z jednej strony czuję, że jadę komfortowym, wielkim i ciężkim SUV-em, z drugiej moc i moment obrotowy sprawiają, że mocniejsze wciśnięcie pedału gazu katapultuje auto w sposób totalnie zaskakujący. Można się oczywiście do tego przyzwyczaić, ale pierwszego dnia testu kilkukrotnie podniosłem sobie ciśnienie chcąc np. szybko włączyć się do ruchu. To oczywiście imponujący pokaz możliwości inżynierów z Bawarii, ale muszę przyznać, a robię to bardzo rzadko, że w tym przypadku wolałbym słabszą wersję. Słabszą, nie znaczy za słabą, bowiem w odmianie iX 50 xDrive wciąż mamy do dyspozycji 523 KM. A jak prezentuje się zużycie energii w iX M60? W sumie zadowalająco.

  • zużycie energii w trasie 120-140 km/h: 26-28 kWh/100km
  • zużycie energii w trasie 70-100 km/h: 18-20 kWh/100km
  • zużycie energii w mieście 50 km/h: 22-24 kWh/100km

BMW iX M60. Ceny i wyposażenie

Ceny BMW iX M60 startują od poziomu 609 000 złotych. To dużo, tym bardziej że odmiana iX 50 xDrive o mocy 523 KM to koszt 494 000 złotych. Różnica jest więc ogromna, ale nie zapominajmy, że w M60 niektóre elementy są w standardzie, a w niższej wersji trzeba za nie dopłacić, więc realna różnica staje się mniejsza. Warto to sprawdzić przed ewentualnym zakupem. A za co musimy dopłacić i jak może wzrosnąć końcowa cena?

  • opcjonalny lakier – od 5300 do 11 300 złotych;
  • 22-calowe felgi – od 5600 do 11 800 złotych;
  • akiet First Class (szklany dach, przyciemniane szyby, dodatki ze szlifowanego szkła itp.) - 19 300 złotych;
  • izolacja termiczna i akustyczna szyby przedniej – 1100 złotych;
  • niebieskie pasy bezpieczeństwa – 1500 złotych;
  • dodatki w kolorze Titanium Bronze – 3000 złotych;
  • system domykania drzwi – 3200 złotych.

Cena końcowa może przekroczyć 660 000 złotych.

BMW iX M60. Podsumowanie

BMW w ostatnich latach wykazuje się sporą odwagą, oferując samochody, które grają na nerwach miłośnikom marki. Ale może w tym szaleństwie jest metoda? Być może iX M60 nie będzie częstym widokiem na ulicach, ale pokazuje, jak może wyglądać przyszłość marki. Zresztą bez znaczenia, czy jest to M60, czy „najsłabsze” iX, wygląd może być bardzo podobny. Ja wolałbym się wyróżnić, ale chyba iX samo w sobie jest wystarczająco ekscentryczne i pozwala wyróżnić się z tłumu.

BMW iX M60 – zalety:

  • niekonwencjonalna, ale w sumie ciekawa stylistyka;
  • dbałość o detale i stylistyczne smaczki;
  • rewelacyjna jakość wykończenia wnętrza;
  • bogate wyposażenie;
  • bardzo dobry komfort podróży;
  • piekielnie mocny napęd i rewelacyjne osiągi…

BMW iX M60 – wady:

  • …które momentami przerażają i nie do końca pasują do charakteru auta;
  • odmiana M60 praktycznie nie różni się od słabszych;
  • małe wpadki we wnętrzu (np. ogromna ramka dzieląca wyświetlacze).

Porównanie BMW iX M60 111,5 kWh 619 KM do wybranych konkurentów:

 

BMW iX M60 111,5 kWh 619 KM

Audi e-tron S Sportback quattro 95 kWh 503 KM

Mercedes EQS SUV 580 120 kWh 544 KM

Cena (zł, brutto)

od 609 000

od 428 500

od 736 300

Typ nadwozia/liczba drzwi

SUV/5

SUV/5

SUV/5

Długość/szerokość (mm)

4953/1967

4901/1935

5125/1959

Rozstaw kół przód/tył (mm)

1679/1709

1655/1652

b.d./b.d.

Rozstaw osi (mm)

3000

2928

3210

Pojemność bagażnika (l)

500/1750

615/1665

645/2100

Liczba miejsc

5

5

5

Masa własna (kg)

2584

2620

2735

Pojemność baterii brutto (kWh)

111,5 (brutto)

95 (brutto)

120 (brutto)

Układ napędowy

elektryczny

elektryczny

elektryczny

Napędzana oś

4x4

4x4

4x4

Osiągi

 

 

 

Moc (KM)

619

503

544

Moment obrotowy (Nm)

1100

973

858

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

3,8

4,5

4,6

Prędkość maksymalna (km/h)

250

210

210

Deklarowany zasięg (km)

561

369

610

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty