Prokuratorskie śledztwo jest prowadzone pod kątem przekroczenia uprawnień przez strażników. Podstawą były wyniki raportu NIK, który dotyczył oceny działań Straży Gminnej w Kobylnicy w latach 2009-2010.
**CZYTAJ TAKŻE
Straż miejska najczęściej karze kierowcówGminny biznes na radarach**
- Przekraczanie uprawnień, według wstępnych ustaleń, polegało przede wszystkim na nakładaniu mandatów karnych za przekroczenie prędkości po upływie przewidzianego ustawą terminu oraz na nakładaniu mandatów na właścicieli pojazdów samochodowych za niewskazanie osoby, której pojazd powierzyli do kierowania lub używania, pomimo braku takich uprawnień - podkreśla Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury.
Przepisy, kwestionowane przez NIK, są różnie interpretowane - dotyczą m.in. terminu, w którym powinien zostać wystawiony mandat. NIK stwierdziła, że powinno to nastąpić w ciągu 30 dni od zrobienia zdjęcia, a nie od ustalenia sprawcy wykroczenia.
Wójt gminy Kobylnica przypuszcza, że przy takiej interpretacji większość straży gminnych odpowie za nieprecyzyjne przepisy polskiego prawa.
Jeśli wina strażników zostanie orzeczona, gmina odda około 2 mln zł. Samym strażnikom grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Źródło: Dziennik Bałtycki
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?