Będziemy jeździć szybciej na autostradach?

Michał Wroński (Polska Dziennik Zachodni)
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Senatorowie chcą, by na autostradach można było jeździć z prędkością 140 km na godzinę, czyli o 10 szybciej niż obecnie. Proponują też zwiększenie dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych z 110 do 120 km/h. Takie właśnie zmiany w ustawie o ruchu drogowym senat przegłosował w ubiegłym tygodniu.

Senatorowie chcą, by na autostradach można było jeździć z prędkością 140 km na godzinę, czyli o 10 szybciej niż obecnie. Proponują też zwiększenie dopuszczalnej prędkości na drogach ekspresowych z 110 do 120 km/h. Takie właśnie zmiany w ustawie o ruchu drogowym senat przegłosował w ubiegłym tygodniu.

Fot. Archiwum
Fot. Archiwum

Autostrady i drogi ekspresowe mają tak wysoki standard i są na tyle bezpieczne, że podniesienie na nich dopuszczalnej prędkości miałoby sens - uważa Mariusz Sebastian Witczak, przewodniczący senackiej Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. To ona wspólnie z Komisją Gospodarki Narodowej przedstawiła projekt nowelizacji obecnych przepisów.

Optymizmu polityków nie podzielają jednak ani policjanci, ani specjaliści od bezpieczeństwa na drogach. Wprawdzie przyznają, że na autostradach wypadków jest u nas zdecydowanie mniej niż na innych trasach, ale wciąż daleko nam do zachodnich standardów.

- Na naszych autostradach jest cztery razy więcej wypadków śmiertelnych niż w Niemczech, choć tam nie ma żadnego ogólnego ograniczenia prędkości - mówi dr inż. Kazimierz Jamróz z Fundacji Rozwoju Inżynierii Lądowej. - Ta różnica nie wynika z gorszego stanu naszych autostrad. Po prostu polscy kierowcy zachowują się nieodpowiedzialnie. Robert Terepacz ze śląskiej drogówki dodaje, że przyczyną zdecydowanej większości wypadków na autostradach jest nadmierna prędkość.

Zdaniem ekspertów, forsowane przez Senat zmiany nie poprawią przepustowości autostrad ani ekspresówek, bo optymalna pod tym względem prędkość to 70-80 km na godz. Nie sprawią też, że ci kierowcy, którzy dziś nie stosują się do ograniczeń, przestaną być piratami drogowymi.

- Boję się, że po prostu wszyscy przyśpieszą - alarmuje Jamróz. - A każde zwiększenie prędkości zwiększa liczbę wypadków. Podniesienie dopuszczalnego progu ze 130 na 140 kilometrów na godzinę sprawi, że liczba ofiar, które zginą w wypadkach na autostradach może wzrosnąć nawet o 25 procent. I przypomina, że już dziś średnia prędkość samochodu na polskiej autostradzie wynosi 160 km na godz., czyli o 30 więcej niż pozwala prawo.

- Dlatego myśląc o zmianach, planujemy też uszczelnienie systemu monitorowania prędkości - obiecuje senator Witczak.

**Zobacz także:

Autostrada pełna łapówek

**

Nielegalne mandaty z gminnych fotoradarów
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty