Autostrada A4 między Krakowem a przejściem w Korczowej na granicy polsko-ukraińskiej będzie miała 223 km. Zgodnie z umowami wykonawcy mieli wykonać ją skończyć tym roku. Mimo sporych opóźnień większość odcinków powinna być gotowa na czas. Niestety w tym roku na pewno nie uda się skończyć prawie 21-kilometrowego odcinka miedzy Brzeskiem a Wierzchosławicami.
- Poprzedni wykonawca nie podołał zadaniu i rozwiązaliśmy z nim umowę. Trzeba było ogłosić drugi przetarg i poszukać nowego. Podpisaliśmy umowę z konsorcjum firm Heilit Woerner, Strabag, Poldim, oraz IMB Podbeskidzie. Mają skończyć roboty do przyszłego roku – mówi Artur Mrugasiewicz z biura prasowego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Jak dodaje, pozostałe odcinki autostrady A4 spod Krakowa do Korczowej powinny być gotowe do końca roku. Ale ze względu na kłopoty finansowe SIAC Construction Ltd., PBG S.A., APRIVIA S.A. i Hydrobudowa Polska S.A., nie ma pewności, że uda się w tym terminie skończyć drogę między Dębicą a Tarnowem. Na razie stan zaawansowania robót GDDKiA określa tu na ok. 50 procent, a prace są prowadzone w ograniczonym zakresie. Powód to upadłość układowa wykonawcy, o którą ten wnioskował już na początku czerwca.
- Z tego względu chwilowo jesteśmy odcięci od linii kredytowej, a nie mając pieniędzy, nie możemy budować. Dlatego rozmawiamy z bankami i staramy się wspólnie wypracować rozwiązanie korzystne dla nich, jak i dla nas – tłumaczy Krzysztof Woch z Hydrobudowy.
Mimo upadłości wykonawcy, GDDKiA nie chce zrywać z nim współpracy.
- Do czasu wyjaśnienia sytuacji z bankiem, w ramach „solidarnej odpowiedzialności" płacimy bezpośrednio podwykonawcom, co pozwala kontynuować budowę. Dalsze decyzje natomiast są uzależnione od tego jak ułożą się rozmowy wykonawcy z bankiem – wyjaśnia Mrugasiewicz.
Krzysztof Woch przekonuje, że do wznowienia robót konsorcjum nie potrzebuje dodatkowych linii kredytowych, ale tylko przywrócenia dotychczasowych.
- Wówczas będziemy mogli płacić za roboty wykonane po ogłoszeniu upadłości. Wcześniejsze zobowiązania są objęte układem i w oparciu o niego zostaną uregulowane. Do czasu zakończenia rozmów z bankami trudno podawać terminy ukończenia budowy – mówi Woch.
35-kilometrowy odcinek między Dębicą a Tarnowem to jeden z najtrudniejszych fragmentów A4. Znajduje się na nim 35 obiektów inżynieryjnych, w tym długa na ponad 1,3 km estakada nad Wisłoką i terenami zalewowymi. To jeden z najdłuższych tego typu obiektów w kraju.
Twardy orzech do zgryzienia GDDKiA ma jeszcze w okolicy Rzeszowa, gdzie ciągle niegotowa jest autostradowa obwodnica miasta. Niedawno drogowcy zerwali umowę z polsko-indyjskim konsorcjum Radko Sp. z o.o., Autostrada Wschodnia Sp. z o.o. oraz PUNJ LLOYD LTD.
Firma wykazywała brak płynności finansowej skutkujący zajęciami komorniczymi i zgłoszonym wnioskiem o upadłość. - W ciągu 23 miesięcy trwania kontraktu wykonawca zrealizował zaledwie 49 procent zakresu finansowego umowy, podczas gdy czas trwania kontraktu był pierwotnie określony na 18 miesięcy. Termin ten, przedłużony w wyniku uznanych roszczeń wykonawcy, minął 11 lutego 2012r. – mówi Joanna Rarus, rzecznik GDDKiA w Rzeszowie.
Problem dotyczy dwóch odcinków drogi. Pierwszy to autostrada A4 od węzła Rzeszów Zachód do węzła Rzeszów Centralny. Drugi - odcinek drogi ekspresowej S-19 od węzła Rzeszów Zachód do węzła Świlcza, będący częścią tzw. autostradowej obwodnicy Rzeszowa.
Celem GDDKiA jest uzyskanie przejezdności odcinka A-4 Rzeszów Zachód – Rzeszów Centralny oraz oddanie do użytkowania obwodu utrzymania autostrady zlokalizowanego na węźle Rzeszów Zachód przed tegoroczną zimą. Konieczność wynika z terminów oddania do użytkowania sąsiednich odcinków A-4, od węzła Dębica Pustynia do węzła Rzeszów Zachód (październik 2012 r.) oraz między węzłami Rzeszów Centralny - Rzeszów Wschód (czerwiec 2012 r.).
Nowy wykonawca, który zastąpi Radko będzie znany niebawem.
Bartosz Gubernat
fot. Bartosz Gubernat
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?