Autostrada A4 Pamięci Żołnierzy Wyklętych?

Patryk Drabek
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Pojawił się pomysł, by autostrada A4 nazywała się Autostradą Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Inicjatorem akcji jest krakowska fundacja, która liczy na poparcie prezydenta elekta Andrzeja Dudy.
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum

Autostrada A4 - Autostradą Pamięci Żołnierzy Wyklętych? Taki jest pomysł Fundacji Prudentia et Progressus i Społecznego Komitetu Uczczenia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Pomysłodawcy chcą "postawić kolejny krok na tej narodowej drodze budowania właściwej polityki historycznej".

Zbierają podpisy

Organizatorzy do tej pory uzbierali na Facebooku niespełna 3 tysiące „polubień”, chociaż zdecydowanie bardziej istotne są podpisy osób, które popierają tę inicjatywę, a tych - po kilku dniach - jest już tysiąc. Pomysłodawcy, związani ze środowiskiem prawicowym, mają jednak nadzieję na zdecydowanie więcej.

- Zwrócimy się o poparcie tej inicjatywy do wszystkich samorządów, których dotyczy sprawa Autostrady A4, a także do posłów, marszałków województw oraz wojewodów. Liczymy też na prezydenta elekta Andrzeja Dudę. Jeśli autostrada A2 została Autostradą Wolności, to dlaczego autostrada A4 nie może być Autostradą Pamięci Żołnierzy Wyklętych? - pyta Grzegorz Piątkowski, prezes Fundacji Prudentia et Progressus oraz przewodniczący Społecznego Komitetu Uczczenia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. - Chcemy upamiętnić bohaterskich żołnierzy , którzy walczyli o wolną Polskę z sowieckim okupantem. Dzięki ich postawie, możemy budować naszą świadomość historyczną i promować patriotyczne postawy. Niestety wiele osób nie wiem kim byli Żołnierze Wyklęci, a historia polskich bohaterów jest u nas zakłamana - uważa Grzegorz Piątkowski.

Cel to kilkanaście tysięcy podpisów, które mają trafić do Sejmu. Najprawdopodobniej jednak nie wcześniej niż po wyborach parlamentarnych. Grzegorz Piątkowski tłumaczy, że nie chce, by podpisy trafiły do niszczarki tak, jak w przypadku innych obywatelskich inicjatyw. Koncepcja spotkała się już z różnymi opiniami.

Jerzy Bukowski, który jest rzecznikiem Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, podkreśla, że popiera wszystkie obywatelskie projekty i życzliwie przygląda się nowemu pomysłowi. - Wolałbym jednak, aby określenie „wyklęci”, które może być niezrozumiałe dla młodych osób, zostało zastąpione przez „niezłomnych” - wskazuje Jerzy Bukowski w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.

Na terenie województwa śląskiego promowaniem akcji zajmuje się Paulina Zaparty. Przekazała nam, że obecnie szuka młodych ludzi, którzy są zainteresowani pomocą. Wolontariusze odwiedzą na początek Rybnik, Katowice i Chorzów. Skupią się także na kampanii w internecie.

Co na to GDDKiA?

Rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Jan Krynicki podkreśla, że GDDKiA tylko realizuje politykę infrastrukturalną państwa i jeśli pojawi się takie zadanie od rządu, to zostanie wykonane. Dodał, że należy rozróżnić nadanie nazwy od nadania symbolicznej nazwy. Na to pierwsze rozwiązanie muszą bowiem zgodzić się wszystkie gminy, przez które przebiega autostrada. Druga koncepcja wiąże się z ustawieniem brązowych tablic z białymi literami, które informują o symbolicznej nazwie.

Zarządca płatnego odcinka autostrady A4 Katowice-Kraków, Stalexport Autostrada Małopolska, nie chciał komentować sprawy. - Zarząd nie chce wypowiadać się w kwestii nadawania nazwy autostradzie A4 - przekazała Karolina Topczyńska z biura prasowego SAM.

                                                                                                 Źródło: Dziennik Zachodni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty