Brano mniej i niższe kredyty. Ostatnio liczba sprzedanych aut powoli zaczyna rosnąć. Wraz z nimi rośnie
także optymizm kupujących. Warto więc znowu przyjrzeć się kupowaniu auta
za nie swoje pieniądze.
Kredytować można także zakup na giełdzie. |
Obecnie można brać kredyt nie tylko na zakup nowego auta, ale także
na kupno używanego samochodu w salonie dealerskim, komisie, a także od
osoby prywatnej. Zwykle banki wyznaczają granicę wieku kredytowanego auta.
Dokumenty
Formalności związane z kredytem zależą od jego wysokości (a także wielkości
wkładu własnego) i formy zabezpieczenia, oraz formy zatrudnienia. Przy
wpłacie własnej wynoszącej mniej niż 30 proc wartości samochodu oprócz
dwóch dowodów tożsamości osoby fizyczne, zatrudnione na umowę o pracę,
muszą mieć zaświadczenie z zakładu pracy o wysokości zarobków netto w ostatnich
trzech miesiącach. Ale w wypadku innych zasad zatrudnienia dokumentów jest
więcej. Przykładowo, osoby prowadzące działalność gospodarczą na własny
rachunek muszą mieć m. in.: wpis do ewidencji działalności gospodarczej,
numery regon i NIP, zaświadczenie o dochodach, przychodach lub PIT, zaświadczenia
o niezaleganiu z należnościami wobec ZUS i urzędu skarbowego. W przypadku
osób osiągających dochody z innych źródeł, np. prowadzenia gospodarstwa
rolnego, pracy wykonywanej na podstawie kontraktu czy umów agencyjnych
lub emerytów, zestaw potrzebnych dokumentów jest nieco inny.
Znacznie łatwiej jest wziąć kredyt, jeżeli wpłata własna jest większa
niż 30 proc. Wówczas nie trzeba tak starannie dokumentować dochodów. Osoby
fizyczne mogą np. poprzestać tylko na własnoręcznie spisanym oświadczeniu
o wysokości dochodów.
Zabezpieczenie
Bank jako zabezpieczenie kredytu zwykle ustanawia kupowany samochód.
Stosuje się dwie formy - przewłaszczenie lub zastaw bankowy. Przy okazji
warto dodać, że przy kupnie używanego samochodu należy sprawdzić w rejestrze
zastawów sądowych, czy nie jest on zabezpieczeniem kredytu. Powinno to
być zaznaczone w dowodzie osobistym, ale niektóre osoby tego nie robią,
a kupno samochodu obciążonego kredytem może spowodować niepotrzebne kłopoty.
Jeżeli bierzemy kredyt w banku, w którym mamy jakieś lokaty, one mogą
stać się zastawem. Bank wyznacza wówczas wysokość kredytu, jakiej w oparciu
o tą lokatę może udzielić, np. w Invest Banku lokata musi mieć wartość
130 proc. sumy kredytu. W przypadku banku, gdzie kredytobiorca ma konto
osobiste, można uruchamiać linie kredytowe w oparciu o konto. Wówczas zwykle
wysokość kredytu nie może przewyższać sześciokrotności średnich dochodów.
Przygotowując się do zakupu auta warto sprawdzić ofertę kilku banków.
Najprościej można to zrobić u dealerów samochodów. W każdym salonie jest
dział kredytów, zwykle mający podpisane umowy z kilkoma bankami. Pracownicy
są wówczas w stanie przygotować symulacje różnych kredytów: złotówkowych
i walutowych, o różnych formach oprocentowania i czasu na jaki chcemy wziąć
kredyt.
Biorąc kredyt przez punkt dealerski zwykle płacimy kolejne 2-3 proc.
prowizji. Ale nie musimy już załatwiać wielu formalności, np. związanych
z zastawem bankowym. Robią to za nas pracownicy salonu.
Banki fabryczne
Oprócz banków komercyjnych na rynku pojawiły się także banki, związane
z poszczególnymi producentami aut. Zwykle oferują korzystniejsze formy
zakupu auta. Częściowo wynika to z polityki marketingowej firmy. - Oferujemy
np. tzw. kredyt "zero procent". Klient spłaca nieoprocentowane raty. Nie
znaczy to, że oprocentowania nie ma. Po prostu spłaca je Renault Polska
- wyjaśnia Marta Kotarba z działu kredytów Renault Pietrzak.
W ostatnich latach bardziej czytelne stały się formy opłat za kredyty.
Wszelkie prowizje, opłaty początkowe czy przygotowawcze, towarzyszące zwykle
oprocentowaniu rat, muszą być wyszczególnione w umowie kredytowej. Łatwiej
wówczas obliczyć rzeczywisty koszt kredytu.
Od niedawna można także ubezpieczyć kredyt na wypadek śmierci lub całkowitej
niezdolności do pracy. Gdyby, któraś z tych ewentualności zaistniała, kredytobiorca
lub jego rodzina nie muszą spłacać dalszych rat kredytowych. Zrobi to za
nie firma ubezpieczeniowa.
Zabezpieczenia
przewłaszczenie - w okresie spłaty kredytu samochód jest własnością kredytodawcy,
zwykle banku. W dowodzie rejestracyjnym jest więc wpisany bank. Po spłaceniu
kredytu trzeba przerejestrować auto na siebie.
zastaw sądowy - nabywca auta jest jego właścicielem, ale samochód jest
wpisany w bankowym rejestrze, jako zastaw za kredyt. Ustanowienie zastawu
kosztuje 200 złotych, zniesienie - 50 zł. Zastaw także powinien być zaznaczony
w dowodzie rejestracyjnym.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?