Audi TT Quattro. Więcej sportu

Sportowe coupe (i roadster) produkowane przez Audi po raz pierwszy pojawiło się na rynku w 1997 roku. Najnowszy model, który wchodzi obecnie do sprzedaży to trzecia generacja tego cenionego na świecie auta. Poza Europą Zachodnią jest one dobrze przyjmowane w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii, a ostatnio również w Chinach.

Co zmieniło się w tym sportowym modelu z czterema pierścieniami? Jak to w Audi, najwięcej w technice samochodu, z tego słynie przecież ta niemiecka marka premium.

Zmiany stylizacyjne są dużo mniejsze, ale nikt chyba nie oczekiwał w przypadku TT rewolucji. Linia maski i grill nawiązują do topowego sportowca ze stajni Audi – modelu R8, z kolei reflektory do e-tron. Nieznacznie zmieniły się gabaryty coupe, jest teraz krótsze o 1cm i o 1 cm węższe, zwiększył się jednak o 3 cm rozstaw osi, co poprawiło rozłożenie masy. Jeśli przekroczymy 120 km/h wysuwa się spoiler, co daje wymierne efekty, przy dwukrotnie wyższej prędkości nacisk na oś tylną rośnie o dodatkowe 50 kg.

Większe zmiany w modelu TT zauważymy we wnętrzu. Zaprojektowana od nowa deska rozdzielcza przypomina skrzydło samolotu, a wloty powietrza nawiązują do lotniczych turbin. Wielofunkcyjna kierownica w najbardziej zaawansowanej wersji pozwala na obsługę prawie wszystkich funkcji auta bez odrywania oczu od drogi. Zamiast tradycyjnych wskaźników analogowych nowe TT wyposażono w wirtualny kokpit pracujący w dwóch trybach wyświetlania. W klasycznym, na pierwszym planie znajduje się prędkościomierz i obrotomierz. W trybie infotaintment najważniejsze wskaźniki są pomniejszone, a na pozostałej powierzchni możemy wyświetlić np. powiększoną mapę nawigacji. Rewelacyjne rozwiązanie, szczególnie gdy szybko jedziemy i bacznie musimy obserwować drogę, a Audi TT jechać

powoli jest raczej trudno.

Wracając do nadwozia ma ono konstrukcję hybrydową tzn. wykonane jest z różnych rodzajów wysokowytrzymałej stali, poszycie zewnętrzne zrobione jest w dużej części z aluminium. Platforma TT-ki pochodzi z kompaktowego modelu A3, a masa własna coupe to ok. 1200 kg, czyli mniej niż drugiej generacji. Na dodatek, środek ciężkości położony jest teraz niżej co ma duże znaczenie w przypadku sportowego auta.

Podczas prezentacji prasowej mieliśmy okazję zapoznać się bliżej - także na torze - z podstawową wersją TT napędzaną dwulitrowym silnikiem benzynowym o mocy 230 KM, wyposażoną w napęd quattro (5 generacji) i przekładnię S tronic. Przymiotnik podstawowa, gdy setka na liczniku pojawia się po 5,3 sekundy i w ostrych zakrętach auto trzyma się nawierzchni jak gokart brzmi trochę śmiesznie. Dzięki quattro i S tronic na przyspieszeniu do setki zyskujemy 0,7 sekundy! W silniku 2.0 TFSI zastosowano dodatkowy wtrysk pośredni jako uzupełnienie wtrysku bezpośredniego, system zmiennych faz rozrządu AVS zmieniający skok zaworów, układ zarządzania temperaturą wykorzystujący moduł zaworów przesuwno-obrotowych i kolektor wylotowy zintegrowany z głowicą silnika.

Trzeba tez dodać, iż 5. generacja quattro dużo szybciej „załącza” napęd na oś tylną niż poprzednia. Mówiąc

precyzyjniej, „dokłada” momentu, bowiem na koła tylne zawsze dostarczane jest jego minimum 10 proc. Nie jest to zatem napęd dołączany, ale stały. W trybie efficiency, w momencie zdjęcia przez kierowcę nogi z gazu skrzynia automatycznie załącza wolny bieg i w ten sposób oszczędzamy paliwo. Wysoki moment obrotowy silnika (370 Nm) - porównywalny z tym w turbodieslu i niewiele mniejszy niż w TTS - oraz progresywny układ kierowniczy pozwalają na szybkie i tym samym bezpieczne wyprzedzanie innych pojazdów.

W ofercie są jeszcze dwa inne silniki : 2.0 TFSI (310 KM) w wariancie TTS oraz turbodiesel 2.0 TDI (184 KM). W obu przypadkach seryjny jest napęd 4x4.

W najtańszej odmianie 2.0 TFSI (230 KM) z napędem na przednią oś i manualną skrzynią coupe kosztuje 159 100 zł. Prezentowana TT, a więc doposażona o system quattro i dwusprzęgłową przekładnię to wydatek 183 500 zł.