Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Audi Q8 Sportback e-tron. Pierwsza jazda odświeżonym modelem, wrażenia, dane techniczne, ceny i konkurencja

Kamil Rogala
Prezentacja odświeżonego Audi Q8 e-tron była świetną okazją do tego, aby na własnej skórze doświadczyć elektromobilności w dalekiej trasie. Fakt, to auto świetnie się spisało i ma sporo argumentów do tego, aby polubić ten rodzaj transportu: rewelacyjny komfort, wyciszenie, dynamikę, bardzo dobry zasięg mimo słusznej masy itp. Jest również zaskakująco dobrze wycenione (w podstawie, bo opcje są kosztowne) i świetnie wygląda. Jest również druga strona medalu tj. wciąż niedoskonała infrastruktura z wolnymi i/lub niedziałającymi ładowarkami. Jeśli to się zmieni, okazjonalna podróż elektrykiem w daleką trasę nie będzie aż tak straszna. Nie jest to pełnoprawna alternatywa dla auta spalinowego, jeśli ktoś często i daleko podróżuje, ale jeśli kogoś stać na Q8 e-tron, w garażu na pewno ma np. A6 Avant z silnikiem Diesla do pożerania setek kilometrów autostrad i dróg ekspresowych.
Prezentacja odświeżonego Audi Q8 e-tron była świetną okazją do tego, aby na własnej skórze doświadczyć elektromobilności w dalekiej trasie. Fakt, to auto świetnie się spisało i ma sporo argumentów do tego, aby polubić ten rodzaj transportu: rewelacyjny komfort, wyciszenie, dynamikę, bardzo dobry zasięg mimo słusznej masy itp. Jest również zaskakująco dobrze wycenione (w podstawie, bo opcje są kosztowne) i świetnie wygląda. Jest również druga strona medalu tj. wciąż niedoskonała infrastruktura z wolnymi i/lub niedziałającymi ładowarkami. Jeśli to się zmieni, okazjonalna podróż elektrykiem w daleką trasę nie będzie aż tak straszna. Nie jest to pełnoprawna alternatywa dla auta spalinowego, jeśli ktoś często i daleko podróżuje, ale jeśli kogoś stać na Q8 e-tron, w garażu na pewno ma np. A6 Avant z silnikiem Diesla do pożerania setek kilometrów autostrad i dróg ekspresowych. Audi
Wielu twierdzi, że samochody elektryczne nie mają kompletnie sensu. Wśród wielu wad i przywar przytaczane są przede wszystkim te związane z zasięgiem oraz twierdzenie, że te samochody nie nadają się na długą trasę. Przy okazji pierwszych jazd odświeżonym modelem Audi Q8 Sportback sprawdziłem, czy samochodem elektrycznym można w spokoju dojechać np. do Berlina. Jakie mam wnioski po pokonaniu trasy z Poznania do Berlina i z powrotem?

Spis treści

Audi Q8 Sportback e-tron. Nadwozie i wnętrze

Prezentacja odświeżonego Audi Q8 e-tron była świetną okazją do tego, aby na własnej skórze doświadczyć elektromobilności w dalekiej trasie. Fakt, to
Prezentacja odświeżonego Audi Q8 e-tron była świetną okazją do tego, aby na własnej skórze doświadczyć elektromobilności w dalekiej trasie. Fakt, to auto świetnie się spisało i ma sporo argumentów do tego, aby polubić ten rodzaj transportu: rewelacyjny komfort, wyciszenie, dynamikę, bardzo dobry zasięg mimo słusznej masy itp. Jest również zaskakująco dobrze wycenione (w podstawie, bo opcje są kosztowne) i świetnie wygląda. Jest również druga strona medalu tj. wciąż niedoskonała infrastruktura z wolnymi i/lub niedziałającymi ładowarkami. Jeśli to się zmieni, okazjonalna podróż elektrykiem w daleką trasę nie będzie aż tak straszna. Nie jest to pełnoprawna alternatywa dla auta spalinowego, jeśli ktoś często i daleko podróżuje, ale jeśli kogoś stać na Q8 e-tron, w garażu na pewno ma np. A6 Avant z silnikiem Diesla do pożerania setek kilometrów autostrad i dróg ekspresowych. Audi

Zanim przejdziemy do zmian w napędzie, a tych jest sporo oraz tego, jak auto spisało się w długiej trasie, wspomnimy co nieco o zmianach wizualnych. Na pierwszy rzut oka, porównując do poprzednika (który swoją drogą nosił nazwę po prostu e-tron i e-tron Sportback), zmiany są raczej niezauważalne, ale udoskonalenie wielu elementów poprawiło to, co w elektrycznym aucie najważniejsze – opór powietrza. Teraz w wersji z tradycyjnym nadwoziem cw wynosi 0,27, a w wersji Sportback – 0,24. Jak na wielkiego SUV-a, który mierzy 4915 mm długości, 1937 mm szerokości i do 1633 mm wysokości, takie parametry są naprawdę imponujące. Ponadto przy zastosowaniu wirtualnych lusterek, opór aerodynamiczny, a co za tym idzie, również hałas powstający przez opływające powietrze, jest znacznie mniejszy.

Audi Q8 e-tron oraz Sportback e-tron to również pierwszy model z nową identyfikacją marki. Z przodu i z tyłu zauważymy bardziej płaskie, dwuwymiarowe pierścienie Audi, z klapy bagażnika znika również oznaczenie wersji napędu i/lub silnika, a nazwa modelu ląduje teraz na słupku B. Od teraz identyfikacja tego, co jest pod maską nowych Audi będzie jeszcze trudniejsza. Kiedyś było to po prostu 3.0 TDI, 2.0 TFSI etc. Od niedawna oznaczenia modeli podpowiadały to, jaką moc ma dany model tj. 55 TFSI, 40 TDI itp. Od teraz, w nowych i odświeżonych modelach w ogóle nie będzie oznaczeń mocy. Nie bardzo rozumiem to podejście, ale skoro do tej pory nowa nomenklatura była dla klientów i miłośników motoryzacji niejasna, teraz problem – dosłownie i w przenośni – zniknie.

Zmiany dotknęły także reflektory oraz oświetlenie. To, co widać na pierwszy rzut oka to podświetlany grill Singleframe. Nie jest to jednak tak wyraźne, jak np. w nowej BMW Serii 7, ale dość subtelne i moim zdaniem – estetyczne. W górnej części grilla pojawiło się źródło światła, które oświetla całość w subtelny, choć doskonale widoczny sposób. Zamiast otwartych źródeł światła, zastosowano jedynie jasną poświatę. Wygląda to dość ładnie i od razu zwraca uwagę przechodniów na Q8 e-tron. Pojawiły się również nowe reflektory cyfrowe Matrix LED, które są w stanie wyświetlać grafiki i informacje bezpośrednio przed pojazdem. W trybie autostradowym oświetlają pas, po którym jedziemy, a podczas zmiany pasa, informują innych o tym zamiarze pulsującym światłem. Na drogach podmiejskich wyświetlane są strzałki kierunkowe, które podążają za krzywizną drogi itp. Warto obejrzeć filmy, które pokazują, jak to działa w praktyce. A co we wnętrzu?

Prezentacja odświeżonego Audi Q8 e-tron była świetną okazją do tego, aby na własnej skórze doświadczyć elektromobilności w dalekiej trasie. Fakt, to
Prezentacja odświeżonego Audi Q8 e-tron była świetną okazją do tego, aby na własnej skórze doświadczyć elektromobilności w dalekiej trasie. Fakt, to auto świetnie się spisało i ma sporo argumentów do tego, aby polubić ten rodzaj transportu: rewelacyjny komfort, wyciszenie, dynamikę, bardzo dobry zasięg mimo słusznej masy itp. Jest również zaskakująco dobrze wycenione (w podstawie, bo opcje są kosztowne) i świetnie wygląda. Jest również druga strona medalu tj. wciąż niedoskonała infrastruktura z wolnymi i/lub niedziałającymi ładowarkami. Jeśli to się zmieni, okazjonalna podróż elektrykiem w daleką trasę nie będzie aż tak straszna. Nie jest to pełnoprawna alternatywa dla auta spalinowego, jeśli ktoś często i daleko podróżuje, ale jeśli kogoś stać na Q8 e-tron, w garażu na pewno ma np. A6 Avant z silnikiem Diesla do pożerania setek kilometrów autostrad i dróg ekspresowych. Audi

Zmiany we wnętrzu są niewielkie i ograniczają się niemal do detali dla wprawnego oka. Są nowe wstawki dekoracyjne m.in. z ekologicznej tkaniny, osłony klamer pasów bezpieczeństwa wykonano z elementów pochodzących z recyklingu, zaktualizowano system oraz ofertę, dzięki czemu teraz m.in. Audi virtual cockpit jest w standardzie. To wciąż bardzo komfortowy i niezwykle przestronny samochód z ogromną ilością miejsca zarówno z przodu, jak i na kanapie. Bagażnik w wersji standardowej to 569/1637 litrów, a w odmianie Sportback – 528/1567 litrów.

Audi Q8 Sportback e-tron. Napęd i wrażenia z jazdy

Prezentacja odświeżonego Audi Q8 e-tron była świetną okazją do tego, aby na własnej skórze doświadczyć elektromobilności w dalekiej trasie. Fakt, to
Prezentacja odświeżonego Audi Q8 e-tron była świetną okazją do tego, aby na własnej skórze doświadczyć elektromobilności w dalekiej trasie. Fakt, to auto świetnie się spisało i ma sporo argumentów do tego, aby polubić ten rodzaj transportu: rewelacyjny komfort, wyciszenie, dynamikę, bardzo dobry zasięg mimo słusznej masy itp. Jest również zaskakująco dobrze wycenione (w podstawie, bo opcje są kosztowne) i świetnie wygląda. Jest również druga strona medalu tj. wciąż niedoskonała infrastruktura z wolnymi i/lub niedziałającymi ładowarkami. Jeśli to się zmieni, okazjonalna podróż elektrykiem w daleką trasę nie będzie aż tak straszna. Nie jest to pełnoprawna alternatywa dla auta spalinowego, jeśli ktoś często i daleko podróżuje, ale jeśli kogoś stać na Q8 e-tron, w garażu na pewno ma np. A6 Avant z silnikiem Diesla do pożerania setek kilometrów autostrad i dróg ekspresowych. Audi

O wrażeniach z jazdy oraz z podróży na trasie Poznań-Berlin-Poznań napiszę za chwilę, a tymczasem o zmianach w ofercie, a tych jest kilka. Po pierwsze – w ofercie są trzy wersje napędowe tj. 50, 55 oraz S. Bazowy napęd generuje moc 340 KM i moment obrotowy 664 Nm, a akumulator trakcyjny ma pojemność 95 kWh brutto. To pierwsza, dość istotna zmiana, bowiem dzięki zastosowaniu innej technologii i zoptymalizowanej chemia ogniw z nowym zarządzaniem bateriami, udało się zwiększyć gęstość energii o około 20%. Oprócz tego zmieniono układ ogniw z tradycyjnego, warstwowego, na pryzmatyczny. To wszystko sprawiło, że przy zachowaniu takich samych gabarytów pakietu baterii, udało się „upchnąć” nieco więcej ogniw. Dlatego też teraz już bazowa wersja Q8 e-tron posiada baterię o takiej samej pojemności, co topowa „stara” wersja.

Model 55 ma napęd o mocy 408 KM i momencie obrotowym 664 Nm, natomiast topowa S-ka – 503 KM i aż 973 Nm momentu obrotowego. Swoją drogą to najwyższa wartość momentu obrotowego w historii Audi, a jedynym modelem, który posiadał wyższy moment było Q7 z silnikiem 6.0 V12 TDI – miał 500 KM i 1000 Nm momentu obrotowego. Wracając do Q8 e-tron, dwa mocniejsze warianty posiadają baterię o pojemności 114 kWh brutto. Jak to się przekłada na osiągi i zasięg? W najmocniejszej wersji przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 4,5 sekundy, a prędkość maksymalna została ograniczona do 210 km/h. Zasięg na jednym ładowaniu to 513 km w wersji Sportback (niższe opory powietrza) i przy zastosowaniu najmniejszych felg w ofercie. Jeszcze lepszy zasięg ma wersja 55 – do około 600 km w wersji Sportback. Na zasięg wpływa oczywiście wiele czynników tj. lusterka czy wielkość felg, ale jak to wygląda w rzeczywistości?

W trasę z Poznania do Berlina i z powrotem wybrałem się wersją Q8 e-tron 55 Sportback, a więc w teorii zapewniającą największy zasięg. Auto było również wyposażone w wirtualne lusterka oraz 21-calowe felgi, ale wg. wyliczeń konfiguratora, takie połączenie sprawi, że zasięg elektryczny wyniesie około 549 kilometrów. Ruszałem z pełną baterią z centrum Poznania i miałem dojechać do Centrum Berlina – razem około 270 kilometrów. Ruch był bardzo umiarkowany, choć po drodze zdarzyło się kilka korków i drobnych utrudnień, a temperatura oscylowała w okolicach 15 stopni, a więc całkiem dobre warunki do jazdy autem elektrycznym. Trasę pokonałem z uwzględnieniem wszelkich ograniczeń prędkości, bez rezygnowania z udogodnień tj. klimatyzacja, radio, nawigacja etc. Starałem się jechać tak, jakbym jechał zwykłym autem spalinowym. Gdy na trasie było tłoczno, zwalniałem o 10-15 km/h poniżej dopuszczalnego limitu, a na odcinkach bez ograniczeń po stronie niemieckiej, nie przekraczałem 140 km/h, aby zasymulować polskie warunki.

Po pokonaniu całej trasy średnie zużycie energii wyniosło około 27 kWh/100km, a komputer pokazywał, że miałem jeszcze ponad 100 kilometrów zasięgu. To przekłada się na realny zasięg w trasie, bez specjalnego starania się i jazdy na wynik, około 370 kilometrów. Oczywiście zużycie energii powyżej 120 km/h dość mocno rośnie i czasami po prostu opłaca się zwolnić, aby zmniejszyć zużycie energii, ale uniknąć ładowania. Wnioski?

W przypadku Audi Q8 e-tron 55 Sportback jazda w dalekie trasy jest możliwa, ale wciąż daleko do komfortu psychicznego, jaki zapewnia auto spalinowe. Problemem nie jest samo auto, które ma dużą baterię i zapewnia szybkie ładowanie (do 170 kW w wersjach S i 55, do 150 kW w wersji 50), co pozwala w teorii naładować akumulator od 10 do 80 procent w około 30 minut, ale infrastruktura ładowarek. Ta wciąż jest kiepska i tyczy się to szczególnie naszego kraju. Po drodze szybkich ładowarek jest niewiele. Gdy jechałem z Warszawy do Poznania (tą trasę pokonałem modelem RS e-tron GT), na jednej z szybkich ładowarek z dwoma punktami ładowania, prędkość ładowania była niższa o połowę od deklarowanej, a drugi punkt ładowania nie działał. Ja wiem, że powyżej 80 procent system auta obniża moc przyjmowanej energii, aby chronić baterię, że nie zawsze są do tego warunki itp., ale mimo wszystko, to wciąż zniechęca do jazdy autem elektrycznym.

Jest coraz lepiej i perspektywa powstawania kolejnych punktów na trasach, przy stacjach benzynowych i na MOP-ach bardzo mnie cieszy, bo gdy ten aspekt się poprawi, postój co 200-300 kilometrów na kilkanaście minut, by doładować baterię (o ile będzie to szybka ładowarka, wtedy w 10 minut doładujemy ponad 120 km zasięgu) nie jest tak straszną wizją. Oczywiście nie mówię o tym z punktu widzenia testowanego auta, bo to jest drogie i nie każdy akurat takiego elektryka chce, ale zasięgi w wielu kompaktowych modelach zaczynają przekraczać 300-400 kilometrów. To wciąż nie jest alternatywa dla samochodów spalinowych, jeśli ktoś chce często i daleko jeździć, ale wycieczka 1-2 razy w roku, przy minimum planowania? Czemu nie?

Audi Q8 e-tron Sportback. Ceny i wyposażenie

Prezentacja odświeżonego Audi Q8 e-tron była świetną okazją do tego, aby na własnej skórze doświadczyć elektromobilności w dalekiej trasie. Fakt, to
Prezentacja odświeżonego Audi Q8 e-tron była świetną okazją do tego, aby na własnej skórze doświadczyć elektromobilności w dalekiej trasie. Fakt, to auto świetnie się spisało i ma sporo argumentów do tego, aby polubić ten rodzaj transportu: rewelacyjny komfort, wyciszenie, dynamikę, bardzo dobry zasięg mimo słusznej masy itp. Jest również zaskakująco dobrze wycenione (w podstawie, bo opcje są kosztowne) i świetnie wygląda. Jest również druga strona medalu tj. wciąż niedoskonała infrastruktura z wolnymi i/lub niedziałającymi ładowarkami. Jeśli to się zmieni, okazjonalna podróż elektrykiem w daleką trasę nie będzie aż tak straszna. Nie jest to pełnoprawna alternatywa dla auta spalinowego, jeśli ktoś często i daleko podróżuje, ale jeśli kogoś stać na Q8 e-tron, w garażu na pewno ma np. A6 Avant z silnikiem Diesla do pożerania setek kilometrów autostrad i dróg ekspresowych. Audi

Cennik startuje od kwoty 345 000 złotych za odmianę Advanced z napędem w wersji 50 o mocy 340 KM. Za ten sam poziom wyposażenia z napędem 55 o mocy 408 KM i większą baterią zapłacimy 372 500 złotych. Topowa wersja S o mocy 503 KM z nadwoziem Sportback to koszt 397 800 złotych. Czy dużo? Na pewno nie mało, ale testowany niedawno Lexus RZ, który jest mniejszy, ma niższą moc, mniejszy zasięg i skromniejsze wyposażenie (brakuje m.in. matrycowych świateł), w topowej wersji Omotenashi kosztuje 389 900 złotych. Po doposażeniu – 410 000 złotych. Ciężki wybór… Oczywiście w Audi wyposażenie opcjonalne jest niezwykle bogate i obejmuje mnóstwo ciekawych gadżetów, pakietów i rozwiązań, więc końcowa cena na poziomie powyżej 500 000 złotych nie jest problemem.

Podsumowanie

Prezentacja odświeżonego Audi Q8 e-tron była świetną okazją do tego, aby na własnej skórze doświadczyć elektromobilności w dalekiej trasie. Fakt, to auto świetnie się spisało i ma sporo argumentów do tego, aby polubić ten rodzaj transportu: rewelacyjny komfort, wyciszenie, dynamikę, bardzo dobry zasięg mimo słusznej masy itp. Jest również zaskakująco dobrze wycenione (w podstawie, bo opcje są kosztowne) i świetnie wygląda. Jest również druga strona medalu tj. wciąż niedoskonała infrastruktura z wolnymi i/lub niedziałającymi ładowarkami. Jeśli to się zmieni, okazjonalna podróż elektrykiem w daleką trasę nie będzie aż tak straszna. Nie jest to pełnoprawna alternatywa dla auta spalinowego, jeśli ktoś często i daleko podróżuje, ale jeśli kogoś stać na Q8 e-tron, w garażu na pewno ma np. A6 Avant z silnikiem Diesla do pożerania setek kilometrów autostrad i dróg ekspresowych.

Porównanie Audi Q8 e-tron 55 do wybranych konkurentów:

 

Audi Q8 e-tron 55 114 kWh 408 KM (AT1)

Ford Mustang Mach-E 98 kWh 351 KM (AT1)

Lexus RZ 71,4 kWh 313 KM (AT1)

Cena (zł, brutto)

od 372 500

od 388 850

od 329 900

Typ nadwozia/liczba drzwi

crossover/5

crossover/5

crossover/5

Długość/szerokość (mm)

4915/1937

4713/1930

4805/1895

Wysokość (mm)

1633

1624

1635

Rozstaw osi (mm)

2928

2987

2850

Pojemność bagażnika (l)

569/1637

322/1420

522/1451

Liczba miejsc

5

5

5

Masa własna (kg)

2510

2107

2155

Napędzana oś

4x4

4x4

4x4

Rodzaj silnika

elektryczny

elektryczny

elektryczny

Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń

automatyczna, 1-stopniowa

automatyczna, 1-stopniowa

automatyczna, 1-stopniowa

Osiągi

 

 


Moc (KM)

408

351

313

Moment obrotowy (Nm)

664

580

434

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

5,6

5,8

5,3

Prędkość maksymalna (km/h)

200

180

160

Średnie zużycie energii (kWh/100km)

20,6 (WLTP)

19,5 (WLTP)

16,8 (WLTP)

Zasięg (km)

582 (WLTP)

540 (WLTP)

440 (WLTP)

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty