
Określenia agresywny czy dynamiczny zdają się za słabe, by określić wygląd nowego prototypu, przedstawionego przez Audi podczas salonu samochodowego we Frankfurcie. Nazwa Le Mans wiele wyjaśnia. Konstruując ten samochód oparto się na wyścigowym samochodzie audi R8, który trzykrotnie wygrywał 24-godzinny wyścig na torze Le Mans. Strukturę nośną auta zbudowano z aluminium, a jej poszycie to także aluminium i włókna szklane. Nadwozie jest więc stosunkowo lekkie (1530 kg), a przy tym sztywne. Musi wiele wytrzymać.


Umieszczony centralnie pięciolitrowy silnik napędza wszystkie koła, dzieląc moc silnika między przednią a tylną oś w stosunku 40:60. W zależności od warunków jazdy, przyczepności, rozkład momentu obrotowego między osiami może być inny, wahając się od 20:80 po 70:30.
Jednostka V10 FSI (bezpośredni wtrysk benzyny) z doładowaniem biturbo ma moc 610 KM. Maksymalny moment obrotowy w wysokości 750 Nm pozwala na osiąganie 100 km/h w 3,7 sekundy! Po niecałych 11 sekundach od startu audi Le Mans pędzi już 200 km/h.
![]() |
Układ kierownicy i sposób rozplanowania przełączników przywodzą na myśl samochody wyczynowe. Tam nie ma jednak miejsca na taką finezję jakości tworzyw i kolorów. Ale audi Le Mans to prototyp i można w nim odstąpić od wielu reguł realnego życia. |
Zanim do tego dojdzie, przy prędkości 120 km/h automatycznie unosi się tylny spojler, mający "przytrzymać przy ziemi" pędzący samochód. Auto mogłoby rozwijać maksymalnie 350 km/h, ale elektronicznie ograniczono prędkość do 250 km/h.
W prototypowym audi zastosowano sześciobiegowy, sekwencyjny automat.
Wielki silnik potrzebuje dużo powietrza nie tylko do pracy, ale i do chłodzenia oleju czy powietrza w turbosprężarkach. Stąd duże wloty powietrza za drzwiami.
Wnętrze rozkładem przełączników i przycisków przypomina samochody sportowe. Wyraźne, wielobarwne elementy są jednak dużo wyższej jakości. Wskaźniki mają zmienną grafikę wyświetlaczy. Na zewnątrz odwołaniem do wyścigowych korzeni jest centralnie mocowane koło - im mniej śrub, tym szybsza obsługa.

Inwestycje drogowe w Miliczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?