DB5, którym jeździł Sean Connery w „Goldfingerze” miał ukryte na przodzie karabiny maszynowe, fotel pasażera z katapultą i
zestaw tablic rejestracyjnych na każdą okazję. Mógł rozlać za sobą olej, postawić zasłonę dymną i podziurawić opony agresorom. Akcesoria zajmowały cały bagażnik i podnosiły masę auta o 136 kg, ale tylko kilka działało naprawdę, np. wytwornica dymu. Dziurawienie opon zaostrzonymi nakrętkami kół narodziło się w studiu efektów specjalnych, a karabiny „strzelały” wybuchającymi kapsułkami z acetylenem.
Podczas zdjęć wykorzystano jeden „supersamochód” oraz jednego zwyczajnego DB5. Gdy film odniósł sukces, drugie auto doposażono i pokazywano aby promować obraz. Zainteresowanie było tak duże, że zbudowano jeszcze dwie repliki „superauta” Bonda. Gromadziły tłumy podczas wystaw samochodowych i imprez dobroczynnych. Niestety, pierwowzór, który służył do kręcenia scen z uzbrojeniem „zaczepno-obronnym” został pozbawiony akcesoriów i sprzedany. W 1997 r. prawdopodobnie skradziono go z hangaru na Florydzie i ślad po nim zaginął.
Film zapewnił DB5 sławę, ale nawet bez roli u boku agenta 007 samochód ten nie utonąłby w powodzi młodszych i szybszych. Należał do nowego pokolenia Astonów, które zapoczątkował DB4, a zakończył DB6. Pod ich postacią Aston Martin nareszcie dostał to, na co zasłużył.
Firmę założył Lionel Martin do spółki z Robertem Bamfordem. Sprzedawali w Londynie samochody Singer. Wiosną 1914 r. Martin odniósł spore sukcesy autem tej marki w wyścigu górskim, odbywającym się na terenie posiadłości lorda Rotshilda w okolicach wioski Aston Clinton. Bamford i Martin postanowili zbudować coś sami. Wzięli 4-cylindrowy silnik Coventry-Simplex o pojemność 1,4 l i posadzili go na zaprojektowanej przez Ettore Bugattiego ramie Isotty-Fraschini z 1908 r. Ukończone w 1915 r. auto zyskało przydomek „Coal Scuttle”, czyli „Węglarka”. Kształtem rzeczywiście przypominało blaszaną skrzynkę na węgiel. Marka „Aston Martin” powstała z połączenia nazwy górskiego wyścigu z nazwiskiem Lionela. Podobno podpowiedziała mu ją żona Kate, która chciała, aby firma znalazła się na samym początku katalogów i spisów adresowych.
Wojna przerwała rozwój. Lionel i Robert poszli do wojska. Po powrocie reaktywowali firmę, jednak w 1920 r. Bamford odszedł. Wówczas przedsięwzięcie wsparł finansowo hrabia polskiego pochodzenia Louis Zborowski. Jego pasją były maszyny i szybkość. Zasłynął zwłaszcza samochód Zborowskiego nazwany Chitty Bang Bang, napędzany 23-litrowym silnikiem lotniczym Maybacha. Twórca postaci Bonda, pisarz Ian Flaming zobaczył go jako chłopak. Wiele lat później ten widok zainspirował go do napisania jedynej w dorobku książki dla dzieci „Chitty Chitty Bang Bang. Magiczny samochód”. Zborowski zabił się Mercedesem podczas wyścigu w Monzie w 1924 r. w wieku zaledwie 29 lat.
Aston Martin znalazł kolejnego patrona, Włocha Augustusa Berterelli, „Berta”. Był on dyrektorem i kierowcą w jednej osobie. Firma miała powodzenie w sporcie, ale wróciły kłopoty finansowe.
Fortuna uśmiechnęła się w 1947 r., gdy przedsiębiorstwo kupił wytwórca traktorów sir David Brown, który wkrótce potem nabył też Lagondę. Stąd inicjały „DB” w oznaczeniu powojennych modeli.
DB4 z 1958 r. był dla Astona tym, czym typ E dla Jaguara. Zamiast ramy rurowej miał tłoczoną, stalową płytę podłogową. Aluminiowe poszycie nadwozia było przymocowane do kratownicy z rurek. Tego typu konstrukcja, nazywana „superleggera” (wł. superlekka) była włoską specjalnością. Podpowiedział ją stylista Carlo Felice Binachi-Anderloni, właściciel firmy Carrozzeria Touring, która stworzyła sylwetkę DB4. Sześciocylindrowy silnik samochodu był wykonany z aluminium. Miał dwa wałki rozrządu w głowicy i zasilały go dwa gaźniki SU. Zaprojektował go polski konstruktor Tadeusz Marek, który urodził się w 1908 r. w Krakowie, a potem studiował w Berlinie. Do Aston Martina przyszedł w 1954 r. i zaczął pracę od przygotowania silnika do wyścigowego DBR2. „Szóstka”, która napędzała DB4, DB5 i DB6 wywodziła się
wprost z tej jednostki.
W DB5 przedstawionym we wrześniu 1963 r. silnik został powiększony do 4 l i otrzymał trzy gaźniki SU. Standardem stała się 5-biegowa skrzynka ZF, wcześniej oferowana jako opcja. Następcą DB5 został DB6 z obszerniejszym wnętrzem i wzmocnioną strukturą nadwozia, w której rurki „superlekkiego” szkieletu ostały się tylko na przedzie, z tyłu i pod dachem.
DB5 jest najbardziej poszukiwany z całej trójki i osiąga najwyższe ceny. Jest szybszy niż DB4 i zgrabniejszy niż DB6. No i jest samochodem Bonda. Jamesa Bonda.
Czego chcieć więcej?
Oczywiście mocy! Poza DB5 w latach 1956-64 był produkowany DB5 Vantage z silnikiem, który osiągał 314 KM i rozpędzał auto do 238 km/h. Na zewnątrz wyróżniał się dyskretnym napisem przy szczelinach na przednich błotnikach, który w dodatku nie występuje we wszystkich 65 wyprodukowanych egzemplarzach. Można też chcieć więcej swobody. W tym samym czasie w ofercie był kabriolet. Miał silnik „zwykłego” DB5, jednak siedmiu klientów zamówiło wzmocnioną jednostkę z modelu Vantage. Powstały ogółem 123 auta bez dachu.
Wybrane dane techniczne
Model | DB4 serii 1 | DB5 | DB6 Mk I |
Typ nadwozia/liczba drzwi | coupe/2 | ||
Liczba miejsc | 2+2 | ||
Wymiary i masy | |||
Długość/szerokość/wysokość (mm) | 4480/1680/1310 | 4570/1680/1320 | 4620/1680/1360 |
Rozstaw kół | 1372/1360 | 1372/1360 | 1372/1360 |
Rozstaw osi (mm) | 2490 | 2490 | 2585 |
Masa własna (kg) | 1311 | 1466 | 1474 |
Pojemność bagażnika (l) | 255 | 255 | b.d. |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 86 | 86 | 86 |
Układ napędowy | |||
Rodzaj paliwa | benzyna | ||
Liczba cylindrów | 6 | ||
Pojemność silnika (cm3) | 3670 | 3995 | 3995 |
Napędzana oś | tylna | ||
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń | ręczna/4 | ręczna/5 | ręczna/5 |
Osiągi | |||
Maksymalna moc (KM) | 240/5500 | 282/5500 | 282/5500 |
Maksymalny moment obrotowy (Nm) przy obr./min | 324/4250 | 380/4500 | 380/4500 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 9 | 7,1 | 8,1 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 225 | 225 | 229 |
Średnie spalanie (l/100 km) | 16 | 17 | 17,6 |
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?