Volvo V60 Polestar Safety Car zostało wyposażone w klatkę bezpieczeństwa, kubełkowe fotele dla kierowcy i pasażera oraz wielopunktowe pasy. Zawieszenie, podobnie jak w oferowanym przez salony Volvo V60 Polestar, zawiera amortyzatory firmy Öhlins. Sprężyny są o 80% sztywniejsze od elementów przewidzianych dla V60 z pakietem R-Design.
Benzynowy silnik T6 rozwija 350 KM przy 5250 obr./min oraz 500 Nm w zakresie 3000-4750 obr./min. Sercem układu przeniesienia napędu na wszystkie koła jest sprzęgło Haldex z oprogramowaniem zoptymalizowanym przez ekspertów Polestar, które zwiększa ilość momentu przekazywanego na tylną oś.
Polestar wzięło również pod lupę automatyczną skrzynię firmy Aisin, wprowadzając procedurę startową oraz funkcję, która zapobiega zmianom biegów na szybko pokonywanych zakrętach. Interwencji nie wymagał układ hamulcowy. V60 Polestar otrzymuje w standardzie przednie tarcze o średnicy 371 milimetrów oraz 6-tłoczkowe zaciski Brembo.
Samochód bezpieczeństwa poprowadzi stawkę wyścigówek WTCC podczas okrążeń formujących przed każdym z wyścigów. Podczas zawodów będzie czekał w pogotowiu – wyjedzie na tor i spowolni stawkę, jeżeli na torze dojdzie do niebezpiecznej sytuacji.
Warto dodać, że szwedzkie kombi nie jest nowością na torach wyścigowych. W 1994 roku zespół Tom Walkinshaw Racing wystawił do brytyjskich mistrzostw samochodów turystycznych (BTCC) dwa Volvo 850 kombi. Wybór wersji nadwoziowej był dziełem przypadku. Kiedy osoby odpowiedzialne za projekt odwiedziły fabrykę Volvo, z linii produkcyjnych zjeżdżały wyłącznie kombi. By nie opóźniać rozpoczęcia prac, zdecydowano się na użycie dostępnych karoserii.
850 kombi było największym i najgorzej wyważonym autem w stawce – na ciasnych zakrętach dawały się we znaki zarówno wyżej położony środek ciężkości, jak i bezwładność rozbudowanego tyłu nadwozia. Teoretycznie samochód był skazany na porażkę – nie miał szans z szybszymi sedanami konkurencji. Najlepszym z wyników była trzecia lokata w sesjach kwalifikacyjnych i piąta w wyścigu. Wyścigowe Volvo 850 kombi odniosło jednak ogromny sukces marketingowy.
Zainteresowanie modelem umiejętnie podsycano – chociażby wożąc pluszowego psa w bagażniku. Nie powinno więc dziwić, że obszerne relacje o nietypowym aucie zespołu TWR pojawiały się przed laty we wszystkich gazetach, co było solą w oczach wyżej notowanych zespołów.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?