Efekt? Taksówkarze, żeby przetrwać, będą musieli obniżyć ceny. Niektórzy, jak szef korporacji M1 Zdzisław Gapczyński, już się z tym pogodzili.
**CZYTAJ TAKŻE
Tureckie taksówki zdobędą Nowy Jork?Kontrola taksówek w Łodzi**
- Ja na pewno będę walczyć o nasz rynek, nawet gdybym musiał przez jakiś czas dokładać do interesu. I apeluję do kolegów, żeby zrobili to samo! Przecież to nie są taksówki, jakim prawem wożą pasażerów? - grzmi Gapczyński.
Ustawa o transporcie dopuszcza jednak działalność takich firm. Nie trzeba mieć taksometru i zdanego egzaminu na taksówkarza, by wozić pasażerów.
A pasażerowie są zadowoleni, bo DarkCar - w przeciwieństwie do taksówek - ma tę samą taryfę, zarówno w dzień i w nocy, w mieście i poza Poznaniem. Klienci nie płacą za stanie w korkach, a tylko za przejechane kilometry. Nie ma też opłaty za tak zwane trzaśnięcie drzwiami. Efekt? Nocny kurs np. ze Swarzędza na poznański rynek może być nawet dwukrotnie tańszy.
Źródło: Głos Wielkopolski
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?